BMW Sport

W piątek sejm uchwalił ustawę o kierujących pojazdami. Przewiduje ona m. in., że po uzbieraniu kompletu punktów kierujący nie trafia od razu na egzamin, a jedynie na kurs reedukacyjny.
Więcej tutaj: http://moto.pl/MotoPL/1,90109,8734104,D ... kacja.html

Slyszalem wczoraj w faktach tvn...po zdobyciu 24 pkt nie tracisz prawka tylko idziesz na kilku dniowy kurs za 500zl....jezeli w ciagu 4 czy 5 lat (juz nie pamietam) uzbierasz znowu komplet pkt to zabieraja prawko...

Najgorzej maja poczatkujacy kierowcy

"Młodzi kierowcy, którzy po raz pierwszy uzyskali prawo jazdy kategorii B, będą przez dwa lata podlegać szczególnemu nadzorowi. Według statystyk ponad dwie piąte wypadków powodują kierowcy w wieku 18-24 lat. Okres próbny ma być przedłużany w razie popełnienia przez nadzorowanych kierowców wykroczeń drogowych. W razie popełnienia dwóch wykroczeń kierowca będzie kierowany na kurs reedukacyjny, a w przypadku popełnienia trzech - prawo jazdy zostanie mu odebrane."

Możecie mi odpowiedzieć na jedno pytanko.
Jako, że jestem młodym kierowcą a dokładnie mam prawo jazdy równy rok.
CZy ta cała nowa chińska zasada, o której pisał wyżej bafi też mnie dotyczy czy tylko tych nowych młodocianych kierowców?

ja slyszalem ostatnio poteznie potworna plotke- punkty uzbierane nie gina nigdy przez uplyw czasu, a jedynie przez wykupienie kusrsu ktory wymaze kilka pkt... dobrze, ze to tylko plotka, ale przyznam, ze sie wystraszylem

maaaad musiałby się wypowiedzieć. ogólnie prawo nie działa wstecz, zdawałeś na starych zasadach i chyba Ciebie to minie ale nie jestem pewien

Dokladnie,a co do tych malolatow za kierownica to jestem za zeby trzymac ich krotko,a jesli chodzi o odbieranie prawka to u nas to nie zadziala-bo beda jezdzic bez

Prawda.
U nas jest tak:
Od rana do gdzieś tak 21 można jeździć bez prawka właściwie bo i tak nie zatrzymują jak się czegoś nie odwali.
W nocy tylko zatrzymują na kontrole.

Co do pomysłu, żeby trzymać nas krócej to może i dobry ale z zabieraniem prawka to przesada.



No a A?
Albo C, które można robić właściwie od razu po odebraniu B.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pij ... 43592.html wcześniej było tak, że jadać po pijaku rowerem, choć to nie jest pojazd mechaniczny, traciło się wszystki kategorie prawa jazdy.

Dzięki chłopaki za odpowiedź ;]

Ale tak dla pewności wolałbym, żeby maad też zajrzał do tematu i mnie upewnił.

Gdy zabierane jest prawko za punkty to musisz powtórzyć wszystkie kategorie jakie miałeś zrobione,jeśli chcesz jeździć motorem, autem i ciężarówką. Wcześniej myślałem,że trzeba zdać tylko jeden egzamin i finito. Te szkolenia na odejmowanie punktów to lipa jakich mało. Sranie w banie przez 4 godziny. A najgorsze jest to,że odejmują 6 najstarszych punktów. Czyli jeśli ktoś ma do anulowania się punktów miesiąc z jakiegoś najstarszego mandatu to lepiej zdjąć nogę z gazu i odczekać niż rzygać 300zł. Ja mam mandat w lutego 2010 i ten właśnie został mi anulowany.

Alhazar, nie sranie w banie tylko taki przepis. Ja uważam że to dobrze że jest możliwość zrobienia kursu i skasowania 6pkt. Jak Ci się kończą jakieś za 10dni, zrób kurs za 15 dni i już. Boisz się jeździć przez te 10 dni zrób kurs od razu. Nie wiem jaki problem, ale Polak, przeciez z zasady będzie biadolił że mu źle

Co do młodych kierowców - popieram. Sam dostałem pierwszy mandat 6 godzin po odebraniu prawka w wydziale komunikacji. Tzn. miałem dostać ale mi darowali


Wiem że kiedyś za prowadzenie motorówki po pijaku zabrali jakiemyś znanemu pilotowi licencję na szybowce...

Generalnie trzeba się namęczyć żeby te 24 pkt złapać jak się nie jeździ w trasę. Bo mając szczęście można jadąc od Janek do Bielska Białej złapać spokojnie i 30 na same radary (dwie fotki i suszarka)

Źle mnie zrozumiałeś
Sam kurs jest ok, bo dużo latam w trasę i pomógł mi odjąć 6pkt.
Chodziło mi o przebieg kursu-to jest sranie w banie (tak było na moim)chyba,że zależne jest to od wykładowców. U mnie typ nawijał przez 3 godziny o jednym wypadku, który spowodował w gruncie rzeczy stary dziadek, a nie pirat drogowy.


I tutaj znowu źle mnie zrozumiałeś.
W moim przypadku wiedziałem,że mam przedział sporego czasu do najstarszego mandatu,a mimo tego nikt nie powiedział z wykładowców na jakiej jej to zasadzie odejmowane. Kilka osób na koniec miało jak usłyszeli o tym od prowadzącego i szturmem ruszyli z reklamacją

A to,że napisałem o tych najstarszych punktach to była poprostu przestroga.

Resumując, kurs jest ok,bo pozwala jeździć bez nerwów po polskich drogach,a to,że teraz nie będą zabierać prawka po uzbieraniu 24pkt. też ma sens (staram się jeździć normalnie).


Gdzie tu biadolenie? Nie mam zwyczaju użalania się nad sobą, tym bardziej kimś obcym.

Tutaj też nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, bo znam małolatów, którzy jeżdżą lepiej niż nie jeden 30-latek mimo,że ma prawko od 11 lat
Najlepszy przykład mam w pracy-gość nie potrafi wycofać z podwórka, na autostradzie jedzie 70km/h,a płyn chłodzący wlewa do zbiorniczka od spryskiwaczy. AS totalny
Gdyby jeszcze doszło do tego,że Polska zgodzi się na rejestrację Anglików (a nie zgodzi się) to ja otwieram zakład pogrzebowy.
Małolat bez oleju w głowie+dojechane E30 1.8is z UK za 500 funtów=

Alhazar, hmm ale masz do kogoś pretensję że nie wiedziałeś które punkty się kasują? Jeżeli przystępujesz do jakiegoś kursu to chyba trzeba się dowiedzieć o zasady... Ja się dowiedziałem przed kursem, odczekałem 3 tygodnie z duszą na ramieniu i dopiero poszedłem na egzamin.

Nie,nie. Nie mam żadnych pretensji do nikogo. Ja wiedziałem kiedy dostałem mandaty,ale co niektórzy nie wiedzieli o tym/nikt ich nie poinformował/ nie doinformowali się sami.

Wiem co to znaczy,jeździć z większą ilością punktów na koncie. Każdy samochód typu Vectra, Passat itp. jest podejrzany Wzrok lata po wszystkich lusterkach a CB włączone non stop
Ja musiałbym czekać jeszcze sporo czasu wiec poszedłem,ale i tak 12 pkt. zostało hehe

To chyba duzo jezdzicie albo bardzo nieprzepisowo. Ja tez lubie pogonic ale CB zalatwia czesc klopotow. Robie 20 tys w roku i cezko o mandat. Juz wieksze ryzyko ze ze parkowanie mi wlepia. A jak ktos ma problem z punktami to moze zmienic prawko na angielskie, ponoc to zalatwia sprawe.

Zrobiłem już od stycznia 45 tyś. km
Mandaty złapałem za totalną głupotę-wyłączone CB,a na chwilę obecną raczej nie przekraczam 50 w zabudowanym

ded, Janki - Bielsko Biało - 35 punktów na fotoradar. Jak ja jeździłemw delegacje to nie miałem CB, to było jakieś 7-8 lat temu. Ani "navi" ani "sibi". Jeździłemmega przepisowo. Teraz w trasę jeżdżę wolno i jakimś ekonomicznym autem. jak chce depnąćto mam gdzie bez eyzyka mandatu.