BMW Sport

Witam! Panowie rozwaliłem m-pakietowy zderzak, a dokładnie urwałem dokładkę dolną, zgubiłem wloty tarcz hamulcowych, jeden halogen i kratkę środkową zderzaka. Wiem, że jak się coś uszkodzi w aucie poprzez wpadnięcie w dziurę itp i zadzwoni na policje to potem można walczyć o odszkodowanie, a co w przypadku, gdy taka sytuacja stała się poprzez nieodśnieżone drogi?? Nie wiem gdzie to się stało, ponieważ całe miasto było ostatnio zawalone śniegiem, a zorjętowałem się dopiero pod domem. Czy mogę gdzieś walczyć o jakieś odszkodowanie??

I wg mnie już nie masz nawet po co dzwonić na Policję, do ubezpieczalni itp.

najwyzej do Swietego Mikolaja

Tak jak myślałem, ale chciałem się upewnić. Auto mam na delikatnej glebie -60 z przodu i -40 z tyłu, boję się o resztę zderzaka czy mogę go zdjąć i bez niego prześmigać zimę?? Chodzi mi o policję czy nie będzie się czepiała.

michal1986, nie możesz jeździć bez zderzaka, bo wystają wtedy elementy ostre itp. i za to jest niestety mandat.

100zł i 0 punktów- przechodziłem kiedyś przez to

i oczywiście zabierają dowód.

Obniżyłeś auto i masz pretensje, że urwałeś dokładkę do zderzaka?

Dobrze discrimen, zauważył a co drugi później pisze na forum wszystko by było prima sort tylko gleby brakuje

moje auto stoi pod blokiem od wczoraj i dzisiaj chyba tez bedzie stalo bo nawet nie mam łopaty zeby go odkopac,za "niski jestem" to nie jezdze mam problem z glowy,z reszta u mnie miasto wymyslilo ze autobusy sa dzis za darmo zeby ludki nie jezdzili samochodami bo chca miast odsniezyc,wiec jakby co to taxi albo autobus

Niech zadzwoni na Policję.. dostanie mandat za niedostosowanie prędkości jazdy do panujących warunków .

WIĘKSZĄ GLEBĘ!!

Sprężyny mają TUV i są dopuszczone do użytku. Zderzak jest fabryczny. Jak studzienka będzie wystawać i uriwesz zderzak to niby Twoja wina? A jak sobie kupię Lambo i o studzienkę urwę miskę to mi zarządca drogi napisze że miałem nieodpowiednie auto?

Z ciekawości - jak to jest ?

Znam przypadek gdzie dziewczyna się wysądziła odszkodowanie bo na oblodzonym zakręcie wjechała do rowu. Tu w sumie można by rzec że jest podobna sytuacja.

W Niedziela druga tura wyborów, więc to raczej nie po to żeby można było odśnieżyć miasto

yogi7456, ciekawe jak wam odśnieżą osiedla mieszkaniowe, skoro wszystkie będą zastawione samochodami.

IMO wszystkie niefabryczne modyfikacje są na - jeśli chodzi o wypłatę odszkodowania, czy to gleba -60, czy dorabiany kluczyk. Ubezpieczyciel będzie szukał czegokolwiek by nie wypłacić odszkodowania...

Czy to jest zgodne z prawem ?? Zawsze można rozpocząć krucjatę z ubezpieczalnią..

Nie mam pretensji, ale z drugiej strony to świerzy śnieg mi tego nie zrobił tylko ten, co leży już kilka dni na drodze i zrobił się twardy, w tamtym roku jak drogi były odśnieżane to nie było problemu, nie pada u mnie już ze 2 dni, a nie widziałem jeszcze pługu na drodze podejrzewam, że stało się to w koleinach ze śniegu gdzie cały czas tarłem podwoziem.

Co do sondowania to nie mam zamiaru tego robić, bo mi się nie opłaca o jakieś 300 zl… Kupie sobie na zime jakiś ori zderzak najlepiej niekompletny, bo i tak nie widać teraz jaki mam zderzak bo jest cały biały a tego co mam to mi szkoda rozwalić. Pojeżdżę dziś po mieście może cos znajdę co wczoraj zgubiłem.

Dzięki wszystkim za info.

A czy jeżeli będziesz jechał z otwartym dachem w cabrio i spadnie deszcz i zniszczy tapicerkę, to będzie to Twoja wina czy gminy, że nie było nad Tobą zadaszenia?

Też z ciekawości pytam, to jak jest?

A czy jeżeli będziesz jechał z otwartym dachem w cabrio i spadnie deszcz i zniszczy tapicerkę, to będzie to Twoja wina czy gminy, że nie było nad Tobą zadaszenia?

Ustawa o drogach publicznych:
Art. 20. Do zarządcy drogi należy w szczególności:
[...]
4) utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą;
[...]

Art. 4. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
[...]
20) utrzymanie drogi - wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej;
[...]

Zarządca drogi odpowiadać tu będzie na zasadzie winy, czyli jeżeli naprawdę olał temat odśnieżania i śnieg zalegał przez kilka dni, to będzie można mówić o jego odpowiedzialności. Aczkolwiek nie jestem pewien, czy nie obowiązują jakieś przepisy wykonawcze ustalające sposób odśnieżania drogi (czyli np. odśnieżają dopiero godzinę po ustaniu opadów itp, albo po przekroczeniu przez warstwę śniegu określonej grubości) - nie wiem, może coś takiego jest, może nie, a może są to jedynie regulacje wewnętrzne i wtedy nie będą miały wpływ na zakres odpowiedzialności zarzadcy.
Kwestia udowodnienia - zderzak mogłeś urwać wszędzie (na drodze gimnnej, powiatowej, wojewódzkiej, może nawet krajowej, a może wewnętrznej). Jeżeli masz jakiegoś świadka (np. pasażera, który poświadczy, że jechał z Tobą na takim i takim odcinku, gdy wsiadał zderzak był ok, a gdy wysiadał - już oberwany), to jakieś tam szanse są. Oczywiście w grę prawdopodobnie wchodzi batalia z ubezpieczycielem zarządcy drogi