BMW Sport

witam. moj komputer przeklamuje prawie o 2 litry. nie wiem czy da sie to jakos naprawic. rozumiem przeklamanie o okolo 0,5 litra ale o 2 to przesada. zauwazylem tez ze komputer nie wlicza paliwa w raz z klima wiec wtedy jest jeszcze wiecej... co do predkosci 80 na godz na piatym biegu to daje glowe ze mniej spali jakac taka predkoscia na 4 . po prostu silnik jest wtedy za bardzo przeciazony. za niskie obroty. ja u siebie widze ze musze miec przynajmniej 2000 obrotow by jakos to jechalo. a zeby dynamicznie jezdzic to tak od 2500. przy w miare delikatnej jezdzie co nie znaczy wolnej bo przy predkosciach nawet do 180(ale wolne rozpedzanie bez wciskania do dechy) moja 3 pali okolo 6,5 musle ze jak na 150 koni to niezle. przetestowalem auto na trasie do londynu i po takiej wycieczce srednie spalanie 6,4. na utobanie 160 na tempomacie caly czas.w holandi schodzil nawet ponizej 6 litrow przy pelnym zaladowaniu 4 osoby i bagaz. mysle ze spalanie 5,5 litra jest w takim wypadku nierealne. no chyba ze jade sam pusta droga i 110 na tempomacie.pozdro

W takim razie sugeruję dokładne przejrzenie działu mechanika, odnośnie zaworków EGR i turbo, katalizatorów itd - bo według mnie na 95% powinieneś się im przyjrzeć skoro jest tak jak piszesz

czyli ze co?jak powinno jezdzic moje bmw i przy jakich obrotach powinno miec przyzwoita moc. dodatkowo zauwazylem turbo dziure bo przy okolo 2500 ma male zawachanie i dalej ciagnie jak wsciekly....

mam identyko.. jutro pojade kata wywalic. oby sie sound nie skopal

daj znac o wynikach tego eksperymentu bo nie wiem czy szukac dziury w calym u siebie czy zostawic jak jest. ogolnie w niczym to nie przeszkadza.pozdro

A ktos mi powiedział że to co pokazuje komputer to trzeba pomnożyć przez 1.5 i wtedy wychodzi rzeczywiste spalanie. nie wiem czy to prawda czy to jakiś głupi wymysł

Ja mam wywalony kat i przy 2500obr/min tez miałem takie zawachanie przelotowy końcowy i to znikneło

Bzdury,mi komputer pokazuje idealnie.

1.Wlewasz na stacji paliwo,patrzysz na ilość litrów ile zatankowałeś.
2.Kasujesz spalanie w komputerze i licznik kilometrów.
3.Zapisujesz na kartce zasięg z komputera.

Obliczanie robisz w momencie kiedy zasięg będzie taki sam jak przed wcześniejszym tankowaniem.

Obliczasz - ilość litrów x 100 podzielić przez ilość przejechanych km = wynik

Mam nadzieje,że zrozumiale napisałem

Co to za metoda?

Spodziewałem się,że nie każdy zrozumie...
Chodzi o to żeby mniej więcej określić ile się przejechało na wlanym paliwie.

Zobrazuję Ci to ;

Wjeżdżam na stację benzynową - zasięg 80km
Zalewam 20 litrów,kasuję licznik kilometrów
Teraz mam zasięg 350 i 0 na liczniku
Zbliża się czas kolejnego tankowania,na liczniku przykładowo 250,a na komputerze zasięg 80.
Teraz wiem,że na 20 litrach przejechałem 250km.

I liczymy - 20 litrów x 100 = 2000 / 250km = 8 litrów

Hm, rozumiem, że to metoda stosowana wtedy, gdy nie zalewamy pod kurek.

JarekTrucker, może się mylę ale wydaje mi się, zę twoja metoda jest błędna. Nie można sprawdzić spalania według zasięgu. Jak się mylę to mnie poprawcie:
przypadek 1. gość daje z silnika ile fabryka i komputer wskazuje mu że ma zasięg 80 km (w baku 15 litrów)
przypadek 2. gość jeździ super oszczędnie i znów komputer wskazuje że ma zasięg 80 km (w baku 5 litrów)
Jak zmierzyć styl jazdy od tankowania do tankowania? Jak wlałem 20 litrów i po przejechaniu np 250 km i komputer wskazuje mi zasięg 80 km to jaką mam ilość paliwa w baku?

Masz rację.
Jednak ja jeżdżę cały czas podobnie i u mnie ta metoda się sprawdza.
Jak ktoś jeździ różnym tempem to najlepiej zalać pod korek i przejechać te 100km i tankować do momentu pierwszego odbicia w dystrybutorze.

Ile wlejesz tyle spali !!! To jest BMW czyli będziesz miał wydatki jak chcesz auto które mało pali to kup sobie tiko a nie BMW !!!! Pozdro )

Uwielbiam takie posty. Nic nie wnoszą do tematu. Pewnie postkamper, co by w giełdzie napisać. Czekam na jakiś Twój temat 'pomocy cieknie, co robić, milion wpakowałem'.
A ja wtedy zrobię pokerfejsa i powiem Będziesz Miał Wydatki.