[e46] Zasłonić nerki na zime???

Piotrek

BRAWET napisał(a):

A tego nie wiedziałem

Dlatego temperatura na wskazniku wzrasta plynnie, a po nagrzaniu trzyma pion.

Depson

rafal_13 napisał(a):

tak na zimę trzeba zasłonić nerki i usunąć chłodnicę :wstyd:

No... ale nabiłeś kolejny post. Brawo

Jak wytłumaczysz pozycję nr8 na: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=75&hl=78

i to, że ten zabieg faktycznie przynosi efekty?

KotSylwester · **Posty:** 14408

Ja byłem anty zasłonkom. Dodam że w nowych dieslach są elektryczne zasłonki - żaluzje na chłodnicę. Nie pamiętam w jakiej marce ale są.

Dodadatkowo trzeba przyznać że opróczu układu z płynem chłodniczym, arogancją wydaje się pominięcie powietrza o temperaturze -50st C owiewajacego silnik, nieprawdaż?

blitzkri3g

Jak ja tłumaczyłem jakiemuś łebkowi żeby zasłonił nerki na zimę to wyzywaliście mnie od heretyków..teraz widzę że coraz więcej się ku temu skłania..a pomysł nie umarł chyba przy polonezie bo również kupiłem ori zasłonki w aso.. nic w tym dziwnego jak jest -15' ty lecisz mroźne powietrze wychładza silnik a on ma trzymać 90' jednak przy zasłonkach zawsze będzie mu łatwiej.. a wiadomo im szybciej się nagrzeje tym mniej spali a w zimę to też ważna sprawa.. więc ja jestem za.. mój kolega wyciął z kartonu psiknął czarnym matem włożył za nerki i nic nie widać.. także da się przeżyć... radzę przemyśleć sprawę...

KotSylwester · **Posty:** 14408

W nissanie miałem nowy termostat i karton na chłodnicy. Po prostu szybciej się nagrzewał.

BaX

Taa, "kartoniarze" tylko się przypadkiem nie zdziwcie jak któregoś dnia gdy trochę przygrzeje słońce wasze auta staną w chmurze białego dymu. :hyhy:

Chyba, że np. dziś gdy jest około ZERA stopni wyciągacie zaślepki. Chłodnice są tak obliczone, że nie ma szans aby przegrzać auto w lecie i zamrozić w zimie, /przy sprawnym układzie/ ale bardzo szybko można 'zagotować' czynnik przy kombinacjach z chłodzeniem. Nerki to nie jedyne miejsce gdzie zimne powietrze dostaje się na chłodnice. Cała powierzchnia zderzaka między halogenami gdzie jest kanał powietrzny pozwala na chłodzenie min. chłodnicy, w dalszej kolejności miski olejowej, silnika.

rafal_13

Depson napisał(a):

rafal_13 napisał(a):

tak na zimę trzeba zasłonić nerki i usunąć chłodnicę :wstyd:

No... ale nabiłeś kolejny post. Brawo

Jak wytłumaczysz pozycję nr8 na: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=75&hl=78

i to, że ten zabieg faktycznie przynosi efekty?

Nie jestem nabijaczem postów :cisza:

chciałem tylko wyrazić swoją niechęć do tego typu rozwiązań, które kojarzą mi się z druciarstwem i z latami 90

ale jak tak dalej czytam temat to chyba jednak jestem w błędzie i może jednak warto zasłaniać nerki

Piotrek

KotSylwester napisał(a):

arogancją wydaje się pominięcie powietrza o temperaturze -50st C owiewajacego silnik, nieprawdaż?

To jak wieje tym -50stopni to dlaczego silnik trzyma caly czas pion, a chlodnica caly czas jest "ciepla"?

Nie jestem ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem - kazdy robi jak chce. Dla mnie nie ma duzej roznicy czy auto sie nagrzeje po 5 czy 10min...

Pytanie do zwolennikow.
Robicie to dla:
a) szybszego nagrzania kabiny-minimalnym kosztem
b) mniejszego spalania - minimalnym kosztem
c) dla komfortu psychicznego (mniejsze zuzycie silnika itp)
d) bo tak sie kiedys robilo

KotSylwester · **Posty:** 14408

Piotrek, Jeżeli masz diesla to auto się szybciej nagrzeje. Diesle się wolno nagrzewają i to jest ich problem. Wskazówka jak osiągnie poziom to będzie trzymała pion bo termostat będzie zamknięty, tym niemniej spalanie będzie większe żeby tą temperaturę utrzymać.

Przykład:
Wziąłem Focusa 2.0 TDCI. Podjechałem o 7 rano pod wydział komunikacji - 5km. Wskazówka leży na ZERO, wieje ciepłe powietrze. Stałem do 8mej rano pod WK, do otwarcia. Silnik pracował. Wskazówka na ZERO, wiało ciepłym. Dopiero podczas jazdy rozgrzał się. Dlaczego?

Wg.mnie w silnikach benzynowych w BMW nie ma sensu dawać tekturki. One się dobrze nagrzewają i niezauważyłem w E34 czy E36 większego spalania, czy wolnego nagrzewania. Można zrobi test jak bedzie znowu minus kilkanaście. Jak nie zapomnę to zrobię test, jeden dzień bez, drugi dzień z tekturką. Myth Busters

Piotrek

Radek ja wszystko rozumiem. Ujezdzalem w firmie dieslowe wynalazki i wiem, ze w zimie wskazowke w pionie mozna zobaczyc dopiero w miejscu docelowym.

Pytanie czy ludzie wkladajacy tekturke itp. robia to po to aby szybciej bylo cieplej czy ew. zaoszczedzic kilka groszy na paliwie?

Dla mnie nie ma roznicy czy bedzie wczesniej czy pozniej robilo sie cieplo, a jakbym tego oczekiwal to szukalbym auta z webasto lub innego tego typu wynalazkami.

Dla ciekawostki:
Wymienilem w tym roku pompke obiegu wymuszonego (auxiliary water pump - nie dzialala) w E38 benz. i wskazowka do pionu biegnie o wiele wolniej. Natomiast nie zauwazylem wolniejszego nagrzewania sie kabiny.

KotSylwester · **Posty:** 14408

Piotrek, tego nie wiem. Może dlatego że lubią coś robić a jak wskazówka wolniej wstaje to można coś zrobić żeby ją pogonić i być z siebie dumnym że się jest Adamem Słodowym. :hyhy:

Depson

Piotrek napisał(a):

To jak wieje tym -50stopni to dlaczego silnik trzyma caly czas pion, a chlodnica caly czas jest "ciepla"?

No oczywiście trzyma dlatego, że jest tak skonstruowany, umożliwia to m.in. sprawny termostat. Nikt tu jednak nie napisał, że wskazówka nie trzyma pionu bez zaślepek tylko, że silnik bez pędu mega zimnego powietrza z rana gdy jest sam bardzo zimny łapie temperaturę szybciej. Jeżeli łapie ją szybciej to faktycznie zaoszczędzą trochę Ci, którzy trzymają auto pod chmurką i rano robią krótkie odcinki np. do pracy. Jest różnica w tym czy auto nagrzeje ci się w połowie czy w 1/4 drogi jak przemnożysz to przez miesiąc itd.

Co do Twojego quizu to go nie rozwiążę, bo sam pomimo, że widzę sens tego rozwiązania na dużych mrozach nie praktykuję go, jakoś nie mogę się zebrać. Co nie znaczy że nie chcę merytorycznie porozmawiać.

Pozdro

ded

Pewien pan mi opowiadal ze zaslonil chlodnice kartonem ale od srodka, zeby widac nie bylo. Zima sie skonczyla a on zupelnie o tym zapomial. Skonczylo sie tylko wymiana uszczelki pod glowica ale to i tak kosztowna nauczka. Ja niczego nie zaslaniam, nie chce mi sie i przywyklem do dlugiego nagrzewania bo od zawsze dieslem smigam.

DaRo25

Roger-Nysa napisał(a):

Witam,

sprawa prosta..

Odpalamy autko nie włączamy nadmuchu do kabiny gdy zimny silnik !!!!
Jedziemy marznąc gdy wskaźnik zejdzie z niebieskiego pola.. teoretycznie mamy na silniku około 50c.
Otwieramy maskę i łapka dotykamy chłodnicy jeśli ciepła to znaczy że termostat puszcza.... i autko ma włączony duży obieg pomimo niskiej temperatury cieczy. Gdy zimna termostat trzyma poprawnie i obieg jest zamknięty w "małym układzie" > silnik nagrzewnica. Więc gdy ciepła termostat zwalony !!!

Nie porównujcie diesla do benzynki temat i problematyka bardziej złożona z racji większej sprwaności energetycznej diesla.Ten sam w sobie generuje mało ciepła więc został wyposażony w jednych modelach w webasto w innych w podgrzewacz elektryczny. Sprowadza się to do jednego, woda jest podgrzewana jak w czajniku bezprzewodowym do określonej prze program w ECU temperatury. Przy sprawnym układzie chłodzenia i podgrzewania silnika kwestia 5km przy -15 powinien być pion (90c ) tak jest w moim przypadku.

I powracając do tematu zasłaniać czy nie.

GŁOŚNO TAK

320d CR oprócz podgrzewaczy i złożonego programu w ECU działającemu (gdy zimny za wszelką cenę nagrzej silnik)
Auto zostało wyposażone w "żaluzje " zamontowane na chłodnicy . Gdy komp "widzi" że zimno żaluzje są zamknięte i nie wpuszczają powietrza do komory silnika. Gdy motor uzyska temp. Komp otwiera żaluzje...

Więc.... termostat ma wpływ na zagrzanie silna zawsze, ale wlatujące powietrze do komory ma również wpływ na czas zagrzania silnika (naturalnie zabiera ciepło od bloku i głowicy-są metalowe ,efekt radiatora jak w kompie...)

Od tego jak szybko włączysz nadmuch ciepłego do kabiny również zależy czas zagrzania. Gdy na małym dobrze działającym obiegu włączysz (gdy silnik ledwo ciepły) nadmuch na nagrzewnicy to naturalnie wychładzasz ciecz ... Nieznacznie wzrasta temp. w kabinie a silnik nie może się zagrzać.

Ilość cieczy w układzie.... :hyhy:

Tak w lecie maksymalna jest ok w zimie minimalna jet ok. (naturalnie bez przesady !!! układ nie może się zapowietrzyć ale minimum jest super)

dlaczego ?

Sytuacja jak z czajnikiem w domu gdy rano wstaje i myślę o kawie zalewam do niego wody ciutkę (na dnie ) w moim przypadku reszta to mleko :super:

czas zagrzania błyskawiczny gdy wlałbym na max zagrzanie zajęło by sporo czasu.

Podsumowanie :

Gdy zimno a -15 to raczej zimno.

Zasłaniać wlot..
Upuścić cieczy do minimum na wyrównawczym...
Nie włączać nadmuchu ciepłego do kabiny zaraz po odpaleniu (ani silnik ani my się nie zagrzejemy)

Pozdrawiam Krzysiek

bardzo madra i sluszna odpowiedz :ok:

wiadomo sa zwolennicy i przeciwnicy zakrywania chlodnicy

pare osob napisalo co to da? wiadomo na postoju zimne powietrze nie wlatuje do komory silnika z zewnatrz ale my mowimy o szybszym nagrzaniu silnika/kabiny podczas jazdy , gdzie zzimne powietrze wlatuje do komory .
zasloniecie nerek pomaga szybszemu nagrzaniu (choc na dlugie trasy nie powinno sie zaslaniac wlotow powietrza z zewnatrz) ,wentylator chodzi caly czas wiec chlodzi ciagle (m50b20) a przy zaslonieciu nerek zimne pow dostanie sie do komory silnika,chlodnice chociaz by przez wloty zderzaka , osobiscie zalaniam nerki juz 2 zime ,zawsze po odpaleniu (wygospodaruje okolo 5 mim czasu wiecej przed jazda w zimie) silnik pracuje az wskazowka temp przekroczy niebieskie pole (ok 4-6min), pozniej wsiadam wlanczam grzanie i leci cieple powietrze . jak jade dlugie trasy (150 w zwyz km bez postoju ) zaslepki wyciagam a przynajmien jedna

nie rozumiem tych co pisza ze era zakrywania chlodnic przeminela , wiadomo samochody sa innej konstrukcji niz z lat '80 , '90 ale metody sie nie zmieniaja , jedni nazwa to patentami inni glupota

kiedys w nissanie T11 zaslonilem 3/4 chlodnicy i jadac okolo 30min bardzo powoli w zimie malo co nie zagotowalem silnika ale to byl moj blad i na szczescie zorientowalem sie , co nie znaczy ze obecnie mam tego nie stosowac.

KotSylwester · **Posty:** 14408

Witam
ded, co ma podawanie przykładu zaniedbania do słuszności umieszczania kartonu? Znam kogoś kto nie zdjął zimówek i w lato przy ostrzym hamowaniu wpierdzielił się komuś w zderzak. Nie praktykujcie zimówek tylko wielosezonowe bo jak zapomnicie to będzie to kosztowna nauczka.

Roger-Nysa

KotSylwester napisał(a):

Witam
ded, co ma podawanie przykładu zaniedbania do słuszności umieszczania kartonu? Znam kogoś kto nie zdjął zimówek i w lato przy ostrzym hamowaniu wpierdzielił się komuś w zderzak. Nie praktykujcie zimówek tylko wielosezonowe bo jak zapomnicie to będzie to kosztowna nauczka.

I wszystko na temat :ok:

Pozdrawiam Krzysiek

Lama123

A no właśnie. Ja ostatnio spróbowałem zasłonić kartonikiem :hyhy:

Po przejechaniu autem trasę ok. 30 km fura się dość mocno zagrzała. Tzn. temperaturę b. szybko złapał lecz prawie zagotowałem "wodę". Ale w sumie dzięki temu ujawniłem, że wentylator chłodnicy klimatyzacji jest do wymiany :suchy:

Tzn. jest połamany sam wentylator jak również pozostałe plastiki od niego. Przyczyną może być przeszłość autka czyli chyba podejrzewam lekki dzwon. A doszedłem do meritum sprawy :luka:

Ma ktoś takie cudo do sprzedania? :hyhy:

ded

Jak silnik wentylatora dobry to samych lopatek nie dostaniesz. Pozostaje Ci tylko allegro. Jak ja szukalem to najtansze byly kpl wentylatory ze spalonym silnikiem i zepsuta opornica. Potem szybka przekladka i wentylatorek smiga. Na razie go nie potrzebujesz wiec smialo mozesz spokojnie wypatrywac taki na alledrogo.

Lama123

A no właśnie z tego co już luknąłem to 200 - 250 zł. Wentylator działa. Jedynie co to jest "pogryziony".

kostek_ja

KotSylwester napisał(a):

Dodam że w nowych dieslach są elektryczne zasłonki - żaluzje na chłodnicę. Nie pamiętam w jakiej marce ale są.

Np. BMW

I nie tylko w dieslach. 750i:
http://bmwfans.info/parts/catalog/F01/S ... /air_duct/
Więc skoro wstawili takie coś do dużej V8 to musi mieć to sens prawda?

Piotrek napisał(a):

Pytanie do zwolennikow.
Robicie to dla:
a) szybszego nagrzania kabiny-minimalnym kosztem
b) mniejszego spalania - minimalnym kosztem
c) dla komfortu psychicznego (mniejsze zuzycie silnika itp)
d) bo tak sie kiedys robilo

Ja się zastanawiam ze względu na a i c. Chociaż nie chodzi o minimalny koszt. Skoro można coś poprawić to czemu tego nie zrobić? Oczywiście b też nie zaszkodzi

DaRo25 napisał(a):

zawsze po odpaleniu (wygospodaruje okolo 5 mim czasu wiecej przed jazda w zimie) silnik pracuje az wskazowka temp przekroczy niebieskie pole (ok 4-6min), pozniej wsiadam wlanczam grzanie i leci cieple powietrze .

Ja się spotkałem z opinią że lepiej ruszać od razu po odpaleniu tylko jechać spokojnie, gdyż silnik pod obciążeniem się szybciej nagrzeje, a co za tym idzie mniej się zużyje.

Moja M3 ostatnio stoi w garażu, ale nie mniej postanowiłem przetestować owy patent. Zamówiłem owe zaślepki i zobaczymy. Szczerze wątpię żeby samochód się przegrzał gdyż przez nerki przelatuje max 30-40% powietrza, reszta idzie zderzakiem. A z faktu że w M3 chłodnica jest bardzo wydajna i wiatrak nawet na rozpiętym visco w miarę wieje to nawet w temp. rzędu kilkunast stopni, podczas spokojnej jeździe w trasie M3 się lekko przechładza. U mnie wskazówka stoi prosto między 85 a 95 stopni. Aktualnie mam 80-83 (temp. otwarcia termostatu 80), wszystko jest sprawne. Skoro termostat nawet po lekkim uchyleniu musi się zamknąć, visco nie chodzi to nawet jak zostanie nam tylko 60% przepływu powietrza to po otwarciu termostatu i załączeniu visco powinnien dać sobie radę przy aktualnych temp. Jak zacznę słyszeć visco to wyjmę jedną, jak dalej będę słyszał to wyjmę drugą. Jeżdżę prawie cały czas na teście 7,0 więc samochodu nie przegrzeje.

A i jeszcze jedno. Z niesprawną viscozą M3 przegrzewa się tylko na torze, więc ze sprawnym powinno dać radę z załoniętymi nerkami

BMW Sport

Regulamin działu

[e46] Zasłonić nerki na zime???

Kto przegląda forum