Odnośnie skrzyni - nie ma to znaczenia, bo niby jak ma mieć - nie ma prawa mieć, już ci tłumaczę dlaczego:
Stabilny wtryskiwacz i stabilny reduktor będą w obu przypadkach działać.
Jak założysz jakiś słaby (wolny, zmieniający swoje właściwości pod wpływem temperatury, etc), to zarówno w automacie i manualu, będziesz miał podobne problemy.
Tu jest tak, że komponenty które trzymają swoje parametry, działają w sposób jednoznaczny, po prostu działają, a te które nie trzymają, nie są precyzyjne, to nie działają i nadają się do śmieci, i albo nie masz mocy, albo są sytuacje że coś ci się telepie, w ekstremalnych przypadkach gaśnie, korekty jadą w kosmos etc etc a samochód pomału z tygodnia na tydzień robi się mułowaty, mimo tego że jest 'niby ok' i wymaga resetu.
M52 jest tu proste, więc masz prosty przypadek, trudniejsze jest M54, Nikodem dobrze Ci wytłumaczy dlaczego.
Dodam jeszcze że wtryskiwacze które ci poleciłem - np hana/kehin, są uważane za niezłe a jednocześnie nie są bardzo drogie. Reduktor jest akurat drogi (ale dobry), ale do Twojego auta inne np: Magic III BIG lub ostatecznie (ostatecznie, bo ma wady) Gold Turbo, też będą dobre (ale nie są tak dobre jak reduktor od LR), natomiast do auta 200+ już nie.
Piszę po to, bo w zbliżonej cenie, albo dosłownie przysłowiowe '100zł' taniej, będziesz miał silvera na jakichś słabych wtryskach. Tu koszt nie rozbija się więc o +2000zł ale o np +500zł na całej instalacji.
Estetycznie = nie widać. Jeżeli cokolwiek widać to jest już nieestetycznie, nie ma co się oszukiwać. Rozumiem że są auta w których się 'nie da' estetycznie.
Ale tu się da, bez problemu.
Jak jest u mnie - możesz wziąć zdjęcie dowolnego M52TU, bez LPG, albo otworzyć maskę w 323

.
Jeżeli chciałbyś zobaczyć jak jest założone, musiałbym Ci pokazać gdzie są założone elementy, bo ich nie widać w ogóle. Wszystko mam ładnie ukryte a jednocześnie nie ma problemu z serwisowaniem (wymiana filtrów i korekta ciśnienia na reduktorze), tym bardziej że przecież przez 11 miesięcy się nie dotykasz tego.