Tomek napisał(a):
renoraines napisał(a):
Otóż to, przegląd to słowo klucz. Brak przeglądu jest podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania. Poszkodowany naprawi sobie auto choćby z UFG, ale kosztami i tak zostanie obciążony sprawca nie jego ubezpieczyciel, mimo, że sprawca posiada wykupione przewalone OC.
Przegląd nie ma nic do rzeczy. Regres przysługuje w określonych w ustawie przypadkach i brak przeglądu nie jest tam ujęty. A podciągnięcie tego pod szkodę umyślną to nadużycie i nie ma opcji żeby coś takiego przeszło.
To nie jest nadużycie, ale stwierdzenie niedbalstwa sprawcy.
Zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:
1) wyrządził szkodę umyślnie (...)
Art. 827. § 1. KC Ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie; w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się (...).
Ignorantia iuris nocet (łac. - nieznajomość prawa szkodzi) i nie pomogą tłumaczenia, że ktoś nie wiedział, że konieczne jest badanie techniczne. Ubezpieczalnia może wystąpić do sprawcy o zwrot kosztów naprawy, ponieważ bez aktualnego badania technicznego, którego nie ma przez niedbalstwo sprawcy, nie można określić stanu technicznego pojazdu, a stan techniczny pojazdu ma związek z powstaniem szkody i przyczynia się do jej rozmiarów.