BMW Sport

A bierzesz pod uwage że to kiosk, znaczy terenówka ?

No tak, cx, terenowe opony, 4x4, automat... ale mimo to wydaje mi się za dużo.

Tak, tutaj z Reno i Boogiem się zgodzę.

.

No to chyba do dupy silnik zrobili, bo mi się to w głowie nie mieści jak sprawny silnik 2.0 diesel może tyle palić (więcej od benzyny).

.

Ciekawe ile by m47 wciagnelo w takich warunkach? Ale pewnie pod 15 luzem.

Otóż może i nie jest to jakiś ewenement:

http://lpg-forum.pl/viewtopic.php?t=9347&start=0

Spalanie jest osiągalne - niewielki wysilony silnik + opór powietrza fortepianu.

Dobrze by było pożyczyć od kogoś taką zabawkę (335i) i sprawdzić, co pokazuje komputer. Niestety w salonie pewnie na to nie pójdą - nie z takimi liczbami na blacie.

BTW:
Przy 2 paczkach kończą się indeksy prędkości większości zimówek jeżdżących po naszych drogach. Podziwiam odwagę kolegi.

Hmm mi na katowickiej przy 180km/h pokazuje 16-17 litrówobroty coś koło 3500RPM o ile mnie pamięć nie myli

Nie mam tam konta i nie mogę czytać.

2.0 diesel 18 litrów w trasie To ja mam 10 letniego Scenica i przy prędkościach rzędy 90-150 śmiem twierdzić, że się w 6 litrach mieszczę

A braliście pod uwagę, że kolega napisał, że auto jest po chipie na 180km? Może to ma jakiś wpływ?

To mój Peugeot Boxer 3.0 HDI 2009r 80 tys km na blacie i mniej pali przy obciążeniu lekko ponad tony i mocy 190 Km i 520 Nm pali w trasie jakieś 12 litrów przy prędkościach 80-140 A przy normalnym obciążeniu 300 kg przy prędkościach rzędu 110-180 km/h spalanie wynosi ok. 10 litrów

To Mitsu nie jest zdrowe....

.

Odnośnie spalania

Ja określiłbym to inaczej niż jako odwagę.

'większości' ale może kolega ma tam wsadzone zimówki za 2500 sztuka

Swoją drogą nie ma opcji żeby zdrowy dwu litrowy diesel palił 18 litrów w trasie nawet przy tych 4 tys obrotów! Nie możliwe żeby różnica między dwoma dwu litrowymi dieslami wynosiła 12-13 litrów ! Porównując z moim 1.9 Dci

Po przeczytaniu tego tekstu wnioskuje, że powinieneś puknąć się w głowę, a limit koni mechanicznych dla Ciebie to 40. I taki też czip, a raczej ogranicznik powinno mieć w 335i/d, jakie być może niebawem dosiądziesz

Ps: Bez urazy



Co się przejmujesz, kolega woli dorzucić 10 litrów na "setkę" i śmigać 200 km/h, bo nawet 180 km/h go nudzi...

Panowie, skończcie żenade na forum !! ok ??

Nie stać Was na nowe opony, to żale w poduszke prosze, nie na forum.
Tym bardziej że kupić zimowe opony z indexem V to nie jest żaden problem, ale widze że dla niektórych to odległa sparawa, bo nawet średnio cen nie ogarniają.
Mistrzowie jakichś beznadziejnych pobocznych tematów.....

Jakbym mial 200tys na auto to kupilbym benzynke Jakos bardziej blizej mi do benzyny Oba swietne silniki wiec moim zdaniem cokolwiek wybierzesz to nie bedziesz zalowal

W ogóle sens kupowania 335d stoi pod znakiem zapytania. 335d to taka "sztuka dla sztuki", bardziej popis możliwości marki (w końcu trzeba pokazać kto rządzi w dziedzinie konstruowania nowoczesnych diesli. 535d również zaliczył bym do tego grona), niż korzystna oferta dla użytkownika. Jest droższe w zakupie od 335i, wolniejsze i serwis tego silnika również może okazać się bardziej kosztowny niż w przypadku 335i. Plus za mniejsze spalanie (choć i tak pewnie niema co liczyć, aby różnica w kosztach zwróciła się tą drogą w stosunkowo krótkim czasie) no i góry momentu obrotowego, to również ma swoje zalety i może się podobać podczas jazdy