BMW Sport

Przemek, cała zasługa Pauli. Zaczęła planować półtora roku wcześniej i po koleji krok po kroku każdy szczegół dopracowywała. Od zaproszeń, winietek, koloru dekoracji, rodzaju kwiatów, poszukiwania fotek wymarzonego tortu, potem znalezienia wykonawcy, wyszukiwania sal weselnych, kapel.

Kapela była niepozorna, mieli mało kawałków na stronie i byli dość drodzy. Po przesłuchaniu kilku kapel byliśmy załamani. Większość nie gra a udaje (chociaż tego 99% osób nie zauważy). W końcu nasza kapela przesłała nam link do filmu. Po zobaczeniu go, wiedzieliśmy: Ta kapela i Ci filmowcy. Niestety wokalistka Edyta już z nimi nie gra - a szkoda bo dziewczyna miała naprawdę mocny głos i potrafiła dać czadu. Kapela ma perkusję, dwóch gitarzystów, klawiszowca. Naprawdę grają i potrafią dać czadu.

To proponuję zwrócić uwagę na kapelę, posłuchac ich na żywo, zdziwicie się smutną prawdą.
http://www.planujemywesele.pl/14831-rod ... spol-orion

Ta kapela szczyciła się tym że jest najlepsza... Byłem na weselu, na ktorym "grali". Dobra oprawa, wszystko poprawnie, ale tylko wokal był "live". Wolałbym zapłacić wokalistce, która zaśpiewa z podkładem z laptopa. Niż kapelę udawaczy.

woooow wygląda jak wesele z jakiegoś hollywood'dzkiego filmu

Super!

Ogólnie można powiedzieć jedno... że nie robi się tego po to by się zwróciło... ale po to by przeżyć to coś Jak dla mnie wesele i poprawiny to tradycja...
Jak poczytałem to co piszecie, to wiem ile jeszcze mam do roboty... co do zespołu i sali to fakt trzeba dużo wcześniej rezerwować... tak samo dekoratora, kucharkę, kamerzystę i fotografa
Gocek, dokłada lista gości do przemyślenia... nie płacę od stolika więc ilość gości jest luźnym tematem ale chyba faktycznie warto skupić się na tych osobach co się zna i przebywa z nimi na co dzień a nie "siódmej wodzie po kisielu"
Ten pierwszy taniec to naprawdę fajna sprawa... i myślę że takie coś musi być
KotSylwester, przez ten Twój film z wesela to spać nie mogę po nocy ale kurna finansowo zbyt duże koszty ale mam dobrego znajomego kamerzystę, który może zrobić coś podobnego jest bardzo ambitny... tylko nygus
Tu jest również fajna zapowiedź http://www.youtube.com/watch?v=o0WEWaf1 ... re=related

Nie oszukujmy się ale zespół za ok. 3tys. który liczy 3 osoby nie będzie grał na żywo... ale to chyba każdy powinien wiedzieć... bynajmniej ten co ja wziąłem na wstępie to powiedział

PS.
Ja liczę 1L wódki na osobę... czy to znaczy że tylko moja rodzina to takie alkony
Jako że czasem spotykam się z Łódzką ekipą winiarzy... to zaproponowali taki szampan... ASTI 7,5% cena 14,99,- jak dla mnie chyba idealny...
Wino nadal degustuję Ale po tym co piszecie widzę że nie ma się co do tego przykładać bo i tak idzie go mało

Jeden litr na głowę, biorąc pod uwagę że kobiety prawie nie piją, starsi ludzie nie piją, część przyjedzie samochodem... BARDZO DUŻO.

KotSylwester, tylko u nas jest taki zwyczaj że na rozchodne daje się ciasto i flaszkę na parę...

obecnie zamiary są takie:
* 130 osób + 20 dzieci..
* sala 1000zł + 2 zł pokrowce na krzesła
* kucharka 5zł od osoby
* zespół 3 os. + poprawiny 3000zł
* kamerzysta znajomy...
* dekoratorka 1800zł + stół wiejski i podobne gadżety
* fotograf w studio 50zł od pozy... min. 10 póz
* fotograf na wesele i plener... na razie nie zastanawiałem się
* wódka... 220 bootli STOCK + 10x0,5 lubelskiej smakowej...
* 3-4 rodzaje bimbru + nalewki + wina...

Reszta w planach

PS.
Sorki za brak edycji... znów nie ten przycisk

A to co innego

Morfii, W studio już sie raczej nie robi zdjęć

Polecam jakiś dobry plener, nie w dniu ślubu. Musicie na to mieć minimum pół dnia.

Najważniejsze na sali są winietki. Bez nich ani rusz

KotSylwester, jakoś wcześniej nie przychodziło do głowy że zamiast studia wziąć fotografa na wesele i plener... raczej była to myśl dodatkowa... a że sam chce się kiedyś zająć fotografią ślubną to teraz mam inne spostrzeżenia do wszystkiego człowiek musi dojrzeć a znając życie w praktyce jeszcze coś się zmieni

Mówisz by na weselu rozmieścić gdzie kto ma siedzieć ? nie myślałem o tym

A dla dzieciaków robić oddzielnie stół ? jak sądzicie ?

A jak to sobie inaczej wyobrażasz?
Znajomi razem, starsi razem. Rodzice mołodych razem itp itd.

A tak to jak wszyscy siądą byle gdzie i 20latej siądzie obok 70 letniej babci? Znajomi nie usiądą obok bo ktoś siądzie inny, i co wtedy? Czy może się Pani przesiąść bo my tu sobie zajęliśmy?

PODSTAWA to winietki.

Byłem na weselu bez. Moim rodzicom się udało - chociaż nie bez problemów bo tu ktoś zajął tu nie, w końcu siedzieli obok młodych ludzi... a najbliższa im rodzina siedziała na drugim końcu - dwójka starszych a dookoła dzieciaki... Bezsensu.

Rozmieszczenie gościu kluczowa sprawa jeżeli impreza ma się rozkręcić.

Na weselach, na których byłem i bawiły się też dzieci to zawsze miały oddzielny stolik.

A ja powiem to inaczej... nie byłem jeszcze na weselu z winietkami... oj... a było sporo wesel... i każdy się dobrze bawił... choć jak spojrzeć na to co piszesz... to ma to dużo większy sens parę razy siedziałem kolo starszych osób i powiem że było całkiem przyjemnie
z drugiej strony... jak się rodziny wymieszają to mają szansę się lepiej zapoznać
Winietki to najmniejszy problem

Jesli chodzi o rozmieszczenie gosci to mi najbardziej podobalo sie jak byly okragle stoly po 4-5 par. Wszystko oczywiscie zalezy od struktury wiekowo-rodzinno-znajomosciowej gosci

co do fotografa to polecam w 100% :

www.szustak-foto.pl

Rewelacyjna jakość i cena a przede wszystkim pomysły

out

1l wódki na głowę można policzyć. Zawsze można się dogadać, że jak coś zostanie będzie można zwrócić. Lepiej, żeby na weselu nie zabrakło. Do tego można browar rozlewać i ewentualnie wino.
Różnego rodzaju alkohole to z jednej strony fajne, a z drugiej trochę bez sensu. Zależy kogo zapraszasz na wesele. U mnie np. to albo wóda, albo wino i ja tego będę się trzymał.
Co do zwrotu kosztów i twierdzeniu, że nie musi się przecież zwrócić, to jak kto woli.
Ja nie jestem osobą "zastaw się, a postaw się" i miałbym złe wspomnienia jak musiał bym potem przez dłuższy czas wszystko spłacać. Dlatego swój ślub będę planował z rozwagą co do kosztów.

Super szampan, jedyny jaki mi smakował. Mi akurat znajomy przywiózł z Francji, więc troszkę taniej wyszło.

Oj tak Też byłem na weselu gdzie goście młodego rozsiedli się po całej sali, przez co zostawały pojedyncze miejsca, a ja siedziałem wśród obcych ludzi masakra. Morfii, ja byłem na weselach z i bez winietek, i faktycznie, da się usiąść dobrze bez winietek, wszystko zależy od ludzi, bo zdarzyło się że na weselu z winietkami, ludzie siedzący obok nas, poprzestawiali nasze miejscówki, przez co bym siedział wśród obcych, na szczęście mój Tata wcześniej widział jak były ustawione miejscówki, i przywrócił porządek

to prawda, w dniu wesela to porażka, braciak robił szybą sesję w trakcje przyjęcia, zajęło im to około 2h, a na fotki wyszli już po tańcach, byli zmęczeni, zgrzani i w ogóle nie przygotowani

PS. Radek, gdzie chodziliście na kurs tańca ?? ...filmik wymiata

kamil_85, jak będziesz podchodził z rozwagą to na wesele musiał byś kupić wódkę z mety... wesele to nie czas na rozwagę... jak chcesz być rozważny to się nie żeń i tyle
1L wódki to nie tak dużo... jeśli się zna rodzinę i wie co chce się zrobić z wódką...
powiem tak mojej lubej brat się żenił i też liczył 1 L na głowę wódki by mu brakło... gdyby nie fakt że ok 30 osób nie było... a więc różnie na to trzeba patrzeć
winietki mogą się faktycznie sprawdzić więc są do zaakceptowania

PS.
A myśleliście na innymi dodatkami/atrakcjami ? Np. pokaz sztucznych ogni ? czy puszczanie lampionów w niebo ?? teraz jest to coraz bardziej modne

jako ze handluje fajerwerkami to wiem ze by taki pokaz fajnie wyszedl to koszt to 1000zl w gore.