ded, nieraz miałem z tym problemy. Ale wiesz, nie wiem nawet czy to można nazwać właściwością opony zimowej. Nawet nie wiem jak to oceniać? No bo co? Na jednej zimówce ma wyjechać z zaspy, a na innej nie? To ta inna musiała by mieć chyba z 4 mm bieżnika w plecy... Te opony różnią się głównie rzeźbą bieżnika, rodzajem lamelek, mieszanką z jakiej są wykonane. Takie "drobne" zmiany nie maja wpływu na przekopywanie śniegu. Ogólnie może asymetryczna opona będzie zapewniać trochę lepszą przyczepność w takiej sytuacji, a kierunkowa gorszą, albo na odwrót. Ale takie gadanie, że np. Goodyear jest lepszy od Dunlopa, bo na Dunlopie zaryłem się 6 razy, a na Goodyear tylko 3, to kompletna głupota

Sytuacja jaką opisujesz, to warunki w których kompetencje zwykłych opon zimowych się kończą. Tu w grę wchodzą łańcuchy, albo auta terenowe z oponami jakie zaprezentował wyżej kolega - to jest bieżnik przystosowany do rycia w kopnym śniegu. Ogólnie na problemy z wyczołgiwaniem się z zimowych opresji polecam dociążenie tyłu
