theDAMIstrzu napisał(a):
Zakov napisał(a):
Chodzi o ruch tła względem poruszającego się obiektu i aparatu.
Rozmycie tła nie ma nic wspólnego z małą głębią ostrości. Rozmycie tła wynika z podążania za elementem na zdjęciu, który nie ma być rozmyty. Cała zabawa polega na tym że musisz dokładnie śledzić obiekt- inaczej będzie rozmyty.
Taaa. Tylko, że właśnie tutaj nie wiem, czy się ze mną zgadzasz, czy mi jedziesz...

theDAMIstrzu napisał(a):
A to czy takie zdjęcie nam wyjdzie zależy od tego czy ustawimy na tyle długi czas naświetlania, żeby rozmazać tło i na tyle krótki, żeby nie mazać tego co śledzimy(np. samochód). Im lepszy fotocykacz, tym będzie w stanie zrobić ostrzejsze zdjęcie przy dłuższym czasie naświetlania.
O! o! o! Otóż to
Sztuka robienia takich zdjęć tkwi w wyłapaniu tego jednego punktu tkwiącego pomiędzy utratą ostrości fotografowanego obiektu, a intensywnością rozmycia tła. Parametr który służy nam do balansowania pomiędzy tymi wartościami to właśnie czas naświetlania, czy tam jak kto woli - prędkość migawki.Dlatego też nie zgadzam się z wypowiedziami niektórych poprzedników jako, iż czas naświetlania zawsze powinien być wydłużony, gdyż na to niema jednej recepty, a jest to uzależnione od wielu czynników. Ja też trochę tu popłynąłem twierdząc z kolei, że czas naświetlania powinien być krótki. Ale wynika to tylko z tego, że wiem jak trudno nieraz wyłapać ostrość na poruszającym się obiekcie, przy użyciu średniej klasy sprzętu

I dlatego często w praktyce krótki czas naświetlania okazuje się zbawienny dla wielu fotografii robionych "z ręki".
No i dochodzimy do sedna, bo tym razem to ja nie wytrzymałem

Boogie napisał(a):
ciemny obiektyw, czułość 100, migawka 2s !!!!
Boogie napisał(a):
Nie wiem = nie pisze
No właśnie, nie powinieneś...
2 sekundy powiadasz? Da się? Pewnie, że się da! Z tym, że ja trzymałem w rekach aparat wielokrotnie. Dlatego wiem jak ciężko nieraz uzyskać ostrość, nawet na statycznych obiektach. Niektórzy chyba nie zrozumieli do końca tego co mam na myśli. Ja piszę o zrobieniu paru szybkich fotek własnemu autu w ruchu, nawet "z ręki", do galerii na BMW-Sport, a nie przyczepianiu sprzętu za podwójną, czy potrójną wartość pojazdu, na kiju do karoserii

Bo zdaję się, że nie o to chodziło autorowi tematu

Nauczyłeś się już jak operować przysłoną
Boogie? Teraz chcesz mnie nauczyć, że ze statywu można wydłużyć czas naświetlania? Nie, no super!

Wyślij mi jeszcze jakieś zdjęcie nocne, gdzie czas naświetlania ustawia się może na minute, to zaraz rypnę z krzesła w ogóle... Nawet statyw nie zapewnia 100% stabilności, zwłaszcza gdy wieziemy go na samochodzie. Wymagane ustawienia parametrów mogą być najróżniejsze, w zależności od wielu czynników. A w przypadku fotografowania "z ręki", na dodatek z samochodu, nie mam nawet złudzeń - szybkość migawki musi być odpowiednio wysoka dla zachowania ostrości. To tak jak z jazdą 540 - tego nie wyczujesz "na sucho"
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Jednak przyznaje Ci pełną rację, bo bez tego temat mógł by być poważnie zagrożony...
Poza tym faktycznie dałem ciała trochę, bo na początku nie skumałem różnicy pomiędzy tym pierwszym zdjęciem, a Panningiem

Ostatnio coś kiepsko myślę, chyba muszę odpocząć...
I na koniec muszę dopisać, że zgadzam się z niektórymi przedmówcami odnośnie - statyw, plus wydłużony czas naświetlania - te rzeczy od zawsze idą ze sobą w parze

Tylko, że ja od początku miałem trochę inną wizję robienia takich zdjęć.