BMW Sport

Tu jest ewidentny przypał motocyklisty, obejrzałem filmik.
Gość z samochodu w normalny przewidywalny sposób skręcał w lewo.

Jeszcze przed zimą, stojąc w korku, w lewym lusterku widzę motycyklistę, więc skręcam koła by mu zjechać, niech sobie przejedzie... w tym momencie z prawej wyprzedza mnie drugi.

Jechali sobie równo, jeden wyprzedzał sznur aut z lewej, drugi z prawej, środkowego pasa.

Kierowcy w lusterka nie patrzą zawsze należycie uważnie, ale motocykliści kompletnie sobie nie zdają sprawy, że są jak UFO.
Zapierda la ją między pasami, są niewidoczni w lusterkach a ich jazda jest całkowicie nieprzewidywalna.

Cóż KYO - młodość + moc + brak doświadczenia robi swoje,bo przecież większość motocyklistów to w sumie raczej młodzi ludzie. Mając takie osiągi ścigaczy i moc pod nogą to po prostu władza na drodze,ale niestety to nie gra na PS, że żyć mamy nieskończenie wiele.

Specjalnie ściągnąłem sobie ten film z yt i zwolniłem 10x, żeby sprawdzić czy nie mam omamów. Pan w fordzie ewidentnie nie zasygnalizował zamiaru skrętu.



Racja, chociaż każde uogólnienie jest krzywdzące, nawet to.

Pierwszy film to ewidentna wina motocyklistów, kolo z Forda włączył kierunek (późno ale jednak) do tego podwójna ciągła. Dobrze, że nic poważnego się nie stało- jak się nie myśli na drodze to tak jest. Sam jestem motocyklistą i nie podjąłbym się wyprzedzania z lewej w takiej sytuacji, raczej bym się przy prawej ustawił.

Uwierz, ze duza czesc doskonale zdaje sobie z tego sprawe.
Tak samo zdaja sobie sprawe z tego, ze majac pod doopa moc pozwalajaca na osiagniecie 100 w ciut powyzej 3s, moga byc "nieprzewidywalni" - no bo kto nie jezdzac wezmie pod uwage, ze to male swiatelko stojace na swiatlach zaraz bedzie przy jego prawych drzwiach?

Zobacz jak duzo osob jezdzi na dlugich, zobacz ilu jezdzi w oczoj*** kamzelkach, zobacz ilu jezdzi z wyprutym wydechem.

I coz z tego, skoro zawsze znajdzie sie przytomna inaczej pani jadaca honda crv, ktora zamiast spojrzec w lusterko, zmienia sobie pas (tylko dlaczego ZAWSZE cholera ja musze spierniczac)

A pierwszy filmik - wina otocyklisty. Nie zabieramy sie do wyprzedzania na skrzyzowaniu (bo komus z reguly sie przypomnia, ze on tu zawsze skreca) i na bogow nie jezdzi sie taka kupa motocyklami!

EDIT: drogi Barnabo, motor masz pod maska a jezdzi sie motocyklem

pzdr
GreenEvil

za to Cię lubię masz rację, ale nawet wypruty wydech i kamizelki nie zawsze pomagają, i przyznam że pomimo iż sam jeżdżę motocyklem, to zdarza mi się np. stać w korku samochodem, patrzę w lusterko, nic nie widzę, a za chwilę dostaję zawału bo ktoś obok mnie odkręca manetkę na maksa

Na szkoleniu teoretycznym na prawko pada pytanie:
- skrzyżowanie równorzędne, po prawej karetka, z przodu osobowy, z lewej dostawczy.. kto przejeżdża pierwszy ??
- motocyklista !!
- a skąd wziął się motocyklista na tym skrzyżowaniu??
- a cholera ich wie skąd oni się biorą

To widocznie akurat ta duża część trzyma się ode mnie z daleka.

theDAMIstrzu, i dlatego motro go mógł wyprzedać na pasach ????

rozmawiales z jakimis ostatnio?
Zdarzaja sie wariaci - fakt. Jednak z uporem maniaka bede twierdzic, ze na 2oo dosc bezlitosnie dziala dobor naturalny.
A... hm... jezdzisz na 2oo, bo nie wiem od czego zaczac wywod?

pzdr
GreenEvil

Napisałem coś takiego?

nie wiem o co chodzi z 2oo.

Niestety większość motocyklistów którą widzę na drodze nie zachowuje się normalnie.
Nie chcę generalizować, ale poważnie mówiąc, latanie między pasami, wyprzedzanie poboczem, nie używanie kierunkowskazów, jazda przed jakimś autem na 1 kole, wykonywanie różnych nieprzewidywalnych szybkich manewrów to jest na porządku dziennym co widzę w sezonie letnim.

Szkoda, bo jazda motocyklem jest przyjemna, są osoby które jeżdżą normalnie i przez to one właśnie tracą.

2oo <=> 2 koła <=> motocykl
4oo<=>4 koła <=> puszka

4oo <> katamaran

0:03 - kierunkowskaz w aucie
U żadnego motocyklisty kierunkowskazu natomiast nie widzę. Widzę linię ciągłą.

A wywalił się nie ten który wyprzedzał pierwszy tylko ten który jechał za autem i chciał wyprzedzić jako drugi. W aucie stopy było widać, wrzucony kierunek też.

No masz.. Jeszcze raz obejrzałem. Kierunkowskaz włączony w czwartej sekundzie, tuż przed skrzyżowaniem.

PS. Edytuj posty, bo dostaniesz osta od admina.

Też tak myśle że wcześniej, zresztą przecież stoi równolegle do linii środkowej więc jeszcze nie zaczął skręcać.

To, że ktoś ma włączony kierunkowskaz nie uprawnia go do wykonania manewru bez upewnienia się, czy ktoś go nie wyprzedza. Nawet jak jest to skrzyżowanie, podwójna ciągła i pasy.
Ale tak oglądając ten film to motocyklista przywalił w tył samochodu i to jednak jego wina, gdyby przywalił w bok to już co innego.
Co do patrzenia w lusterka, to rozwalają mnie te naklejki, które ludzie namiętnie przyklejają na samochody. Jak ktoś jedzie pod 200km/h do tego wyskakuje nagle z zza innych samochodów to niech się liczy z tym, że będą go skrobać z asfaltu.
Żeby nie było - też jestem motocyklistą, choć w tej chwili bez jednośladu .

Tak jak pisze Kamil, jeżeli skręcimy na skrzyżowaniu w lewo ,nie patrząc w lusterko a ktoś Nas wyprzedzi również na skrzyżowaniu z lewej strony to ponoć winę ponoszą wszyscy. Tylko nie pamiętam czy to chodzi o skrzyżowanie, czy drogę leśna, nieoznakowaną.
Może ktoś się wypowie.........

No ale tutaj gościu z Forda nie skręcił, więc.............

Tu generalnie trzeba sobie rozbić temat na prosty ciąg przyczynowo skutkowy.
Kogo kiedy w którym miejscu nie powinno być.

Linia ciągła definitywnie zamyka temat, ponieważ w lewo skręcać gość mógł, jadąc tam gdzie jest linia wiedział że nie może wyprzedzać, więc nikt nie może tam wyprzedzać.
Zamiar zasygnalizował w sposób wystarczający jak na jego szybkość, więc jakby mu ktoś przywalił w bok to nie dlatego że on skręcał tylko dlatego że ktoś wyprzedzał.

Jak sobie to obejrzycie to widać że najpierw gość skręca, a następnie motocyklista wyprzedza. Po nitce do kłębka.


Bo tak się włącza, przed skrzyżowaniem dajesz kierunek i po chwili skręcasz.
Jak włączysz 200m przed skrzyżowaniem to zaraz każdy powie że pipa jedzie z kierunkiem bo za 200m skręca.

Co do pierwszego filmu dobrze że drugim pasem nie leciała duża cysterna po mleko do gospodarza.Bo nie wiem co by tutaj miśki zbierały,co do drugiego filmu ZLOT był udany chłopaki nieco ostro zaszaleli,jestem ciekaw czy tylko małe guzy były.Pewnie daleko do domku nie mieli panowie kamizelki na plecki abym was widział ja w lusterku moim.Gumowych autek drzew ....