BMW Sport

Wygląda na to, że fala downsizingu nie ominęła BMW. Szkoda, skończą się długowieczne wolnossące silniki. Myślicie, że BMW nie boi się utraty wizierunku jako samochodu solidnego, niezawodnego?
Z4i 5 z tymi silnikami pojawią się z końcem 2011 lub na początki 2012 w salonach. Trzeba się spieszyć, póki jeszcze są "ssące powoli".



Oryginalne newsy:
http://carscoop.blogspot.com/2011/01/bm ... turbo.html
http://www.caradvice.com.au/100604/2012 ... -cylinder/

Przecież to doładowanie nie ma takiego wpływu na trwałość silnika. Pamiętaj że są to nowoczesne jednostki, i one są przystosowane do tego. Myślę że BMW wie co robi, i nie przy stworzy problemów swoim fanom i klientom. Ja osobiście się nie boje o BMW co prawda inżynierowie z Monachium kilka razy popełnili błąd przy projektowaniu silników, ale wydaje mi się że wioski wyciągneli, i nie pozwolą sobie na utratę dobrej opinii, która długi czas sukcesywnie budowali. Pozdrawiam.

Doładowanie ma wpływ na silnik.
I nie chodzi o to, że silnik padnie po 150k, ale nie zrobi 600k jak v8

Chcą pewnie zarobić na serwisie turbosprężarek, bo mało kto używa turbodoładowanych aut zgodnie z zaleceniami ;/. A jeśli chodzi o benzyniaka w Ztkach to przecież te auta aż kuszą żeby depnąć

Nie ma się co bać. Jak się będą sypać, to zakończą swój żywot w częściach, bo swap w tej marce jest dość popularnym zabiegiem.
Natomiast Ampera, Volt, Leaf i kilka innych patentów szybko zweryfikują sens "zmniejszania silników".

Jeszcze jest cos takiego jak ekologiczne oszołomstwo, a z tym będzie coraz trudniej walczyć.

Silniki V8 też są doładowane. N63B44 i N74B60 Oczywiście domyślam się, że chodziło Ci o starsze jednostki. Ale to tylko tak.

Tylko wolnossąca, wysokoobrotowa szlifiera

Bez sprzecznie, zgadzam się z Tobą.

Szlifiera? Znaczy się "Hundaaa"?
Wolę M20B27 lub w nowszych M52B25.

Jak dla mnie to raczej coś takiego

Ojj tak ! Te R6.. ciary po plecach..

Cieszę się że BMW daje turbo do swoich silników. Będzie ciąg w szerokim zakresie obrotów.

Taaa. Tylko czasami trochę gorzej z reakcją na pedał gazu i wyczuciem auta. Nie od parady BMW od tylu lat nie stosowało doładowania...

BYŁ



Na ten temat już wszystko jest wiadome i oczywiste. Co jeszcze chcesz weryfikować?



Czyli, że co? Korby wylecą bokiem po 200-300k?



...ale nie w tym temacie



Wiem, że trudno to przyznać i trzeba uciekać się do argumentu z "reakcją na pedał gazu", ale jednak silniki doładowane są po prostu lepsze

Nie, to nie to, że "trudno przyznać", bo ja np. nie mam jakiś kompleksów na punkcie silników wolnossących, czy tam doładowanych... Może i z technicznego punktu widzenia silniki doładowane są bardziej zaawansowane, ale ja wole wolnossące. Jakoś nie przepadam za małymi wskaźnikami ciśnienia doładowania (o ile w ogóle auto taki posiada), na które trzeba czasami zerkać aby wiedzieć ile ma się aktualnie mocy pod pedałem gazu. Ponieważ jak zapewne doskonale wiesz turbosprężarka nie jest mechanicznie połączona z wałem korbowym i czasami żyje sobie własnym życiem. Nie przepadam też za jakimś studzeniem turbiny i uważam, że zaawansowany silnik to taki który wyciąga ponad 100 koni z litra pojemność bez doładowania, a z kolei taki który wyciska nawet i 150, czy 200 koni z litra, to po prostu doładowana kupa gówna w stylu Lancera EVO. Nie obraził bym się na silnik turbodoładowany gdybym taki posiadał. Ba! nie obraził bym się na mocnego diesla, choć to ma raczej mało wigoru przy benzynie. Wszystko ma swoje wady i zalety. Ale jeśli chodzi o mnie, to jednak wole takie rozwiązania jak przedstawiłem wyżej Natomiast Tobie bardzo się dziwie ponieważ sądząc, że silniki turbodoładowane są lepsze od wolnossących, już dawno powinieneś wspierać rodaków na jakimś forum Mitsubishi, czy Seata Leona. Tymczasem jak do tej pory sądziłem, że jesteś entuzjastą BMW, a BMW mimo, iż jest prekursorem w dziedzinie turbodoładowania, jednak przez bardzo długi czas nie stosowało tej technologii w silnikach benzynowych i na pewno powodem tego nie było jakieś zacofanie marki

Są lepsze, ale problemy z trwałością, kosztami tego wszystkiego z pewnością będą większe.

Doładowanie silnika nie ma wpływu na jego trwałość. Sprintery z 2,9 td robią milionowe przebiegi. To czy silnik będzie awaryjny i jakie wytrzyma przebiegi zależy wyłącznie od tego jak zdecydują jego projektanci.

Można zrobić turbosprężarkę trwałą. Przy dzisiejszej technologii i metodzie MES przy obliczeniach wytrzymałościowych, to że turbosprężarka z dużym prawdopodobieństwem wysypie się przed przejechaniem 200kkm jest wiadomy już w fazie projektowania. Zresztą dotyczy to każdego elementu silnika i nie tylko.


Zakov, z całym szacunkiem, ale nie potrafisz nawet odróżnić turbiny od turbosprężarki a wypowiadasz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy.

To, że jakiś producent później niż inni zaczyna stosować jakieś rozwiązania wynika m. in. z postępu technologicznego i wyzbycia się "wad wieku dziecięcego". Common rail pierwszy wprowadził do seryjnej produkcji fiat, a nagrody za najlepsze silniki zgarnia teraz bmw.

To ja Ci teraz napiszę geniuszu z czego wynika twój "postęp technologiczny", otóż jest on wynikiem norm ekologicznych narzucanych producentom aut, oraz mody zwanej Downsizingiem. I być może również gdyby nie to, że takim jak Ty łatwo da się wcisnąć, że gówno to czekolada, nadal mogli byśmy mieć w nowych M3 takie oto jednostki:




Ponoć najbardziej zaawansowane V8 jakie kiedykolwiek powstało, tak dla twojej wiadomości





Piszesz również o silnikach M-Power! Jednych z najlepszych wolnossących jednostek na tej planecie. Z Volkswagena spadłeś!? BMW było prekursorem w dziedzinie doładowania i to inny mogą się uczyć od BMW, a nie BMW od innych. Nie pasi? to kto Ci .... każe tu siedzieć? Wyjazd na forum VW, Opla, Fiata, czy Seata i tam sobie dyskutujcie z kolegami na temat przewagi ich doładowanych, super-zaawansowanych jednostek nad wolnossącymi BMW! Mnie tłumaczysz co ja rozróżniam, a co nie? Tłumacz inżynierom BMW jak zacofane i wadliwe były ich wolnossące jednostki przez ostatnie kilkanaście lat... Bo na pewno teraz przejęli technologie turbodoładowania od VW, Audi, Fiata i innych "bardziej zaawansowanych" i dlatego ładują turbo do BMW Takie kity to głupszym od siebie!

I żeby była jasność - zgadzam się, że silniki turbodoładowane są przeważnie bardziej zaawansowane technologicznie niż wolnossące, choćby ze względu na sam fakt zastosowania turbosprężarki. Ale bardziej zaawansowany, nie zawsze znaczy lepszy. Natomiast z całą pewnością jest to doskonałe pole do popisu dla marketingowców i wciskania klientom kitu o super-nowoczesnej, kosmicznej i znanej pewnie z 50 lat albo i dłużej technologii turbodoładowania

taaa , pisząc w ten sposób pokazujesz jak marne pojecie masz o evo

bardzo dobrze ,że bmw idzie w stronę turbo , było nie było jako jedni z pierwszych zaczęli się w to bawić w modelu e114 ,tak wiec tradycje maja dosyć duże