wujo24 napisał(a):
525 nie pali aż tak straszliwie dużo,zeby zakładać gaz.dolicz koszt serwisu,czesciej trzeba wymieniac swiece, przewody itp. Mam drugie auto na gazie...i to nawet nie na sekwencji a na mieszalniku i gazu żre prawie 9 a benzyny przed zalozeniem palił 5- max 6. litrow. Przy obecnych cenach gazu ja bym sie zastanawial czy zakladac. do mojej też mialem zakladac ale dałem sobie spokoj... Do gazu najlepiej mlody silnik. ja zakladalem do autka przy przebiegu 30 tysiecy 7 lat temu. teraz ma 450 tysiecy

i dalej jezdzi jedynie uklad zaplonowy do roboty. Takze gaz nie niszczy silnikow, ale jest upierdliwy po prostu z tymi serwisami, regulacjami, czestszymi wymianami części ktore w BMW do tanich nie należą. Jeden facet zalozyl gaz do R6 przy przebiegu ok 180tysiecy i na dzien dobry oprocz kosztow instalki musial wymienic 6 cewek..kazda po 200 zl. jak na moje wyliczenia na tym gazie w BMW za duzo sie nie przyoszczedzi. ja robię 50tysiecy rocznie BMW i gazu nie mam. a 520 wcale nie pali mniej niz 525 ponoć
Obecne spalanie to wina instalacji, bo taka instalacja nie nadaje się do auto, których silnik jest słaby nawet w serii. Poza tym wygląda na walniętą przepływkę + ciężką nogę kierowcy spowodowaną świadomością posiadania gazu.
Wiek silnika nie ma znaczenia przy zakładaniu gazu. Oczywiście ważne jest dobranie instalacji oraz to, aby silnik był w jakimś sensownym stanie.
Sekwencyjnej instalacji nie trzeba co jakiś czas regulować z tego samego powodu, z jakiego nie trzeba "regulować" ustawień bios w komputerze.
Nie bardzo też wiem, jakie to niby rzeczy trzeba aż tak częściej wymieniać przy gazie i które to niby są drogie? Świece kosztują normalnie - na cenę wpływa jedynie ich ilość. Filtry nie są drogie. Olej wymieniać trzeba tak czy inaczej i nie wydaje mi się, aby jazda na gazie wymuszała jakieś znaczne skrócenie okresu między wymianami. Natomiast na stan przewodów czy cewek instalacja nie ma żadnego wpływu, bo to fizycznie nie możliwe.
Jeśli ktoś tam musiał wymieniać cewki po założeniu instalacji, to znaczy że miał je zjechane, przy czym nie zauważał tego na PB.
Robiąc 50 tysi miesięcznie walisz sporo kasy w błoto (pamiętając przy tym, że połowa ceny BP to dofinansowanie wspaniale nam rządzących). Weź pierwszy lepszy kalkulator LPG, sprawdź ceny filtrów, instalacji, spalanie na LPG Twojego silnika i policz. Przy odczytaniu wyniku lepiej siedzieć dobrze w fotelu, bo wynik może zwalić z nóg.