BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 14 czerwca 2025, 13:44

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Regulamin działu


Zdjęcia zamieszczone przez Was powinny być zgodne z poniższymi zaleceniami.
Poniżej jest program do zmiany rozdzielczości zdjęć.


1) Nie wrzucamy zdjęć większych niż 1280x1024. Jeżeli mamy zdjęcie większe zmniejszamy je lub robimy miniaturkę i wrzucamy ją odpowiednio podlinkowaną do zdjęcia dużego.
2) Nie wrzucamy zdjęć WT, godzących w pojęcie estetyki, zdjęć propagujących przemoc, pornografię, łamanie przepisów ruchu drogowego, złego obchodzenia się z samochodem lub innych mogących kogoś urazić (jeżeli czujecie że kogoś urazi, prawdopodobnie tak będzie).
3) Na temat zamieszczanych tutaj zdjęć każdy z nas wyraża swoje zdanie, dyskutujemy. Nie ubliżamy sobie, nie używamy łaciny, każdy ma prawo do własnej oceny z którą możemy się nie zgadzać.
4) Łamanie zaleceń będzie karane ostrzeżeniami.
5) Tytuł tematu piszemy w postaci "Użytkownik -->> ModelAuta, krótki opis"


Tematy związane z ze starszymi modelami BMW takimi jak E36, E34, E32, E12 etc. prosimy zakładać w dziale Young & Oldtimery



Utwórz nowy temat Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 302 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 29 kwietnia 2011, 19:54 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 1483
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E38 740 4,4 6Manual
Kod silnika: M62B44
to nie o to zupełnie chodzi - kupił zapłacił oglądał wie co kupił

chodzi o coś zupełnie innego

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 29 kwietnia 2011, 22:15 
Nikodem cenię Cię za wiedzę odnośnie instalacji LPG, ale w tym temacie to poleciałeś po bandzie.

Poprzedni samochód Binty utrzymany był w stanie niemalże idealnym.

Powymieniał trochę części w zawieszeniu, amortyzatory, o olejach i filtrach nie wspominając.

Znam doskonale Bintę i znam Kubę, od którego kupił samochód. 318i o którym mowa również obce mi nie jest- jeździłem nim kilkanaście razy.

O ile w rękach Kuby 318stka jeździła co dziennie, o tyle u Marcina więcej stała niż jeździła, ale mimo tego samochód ZAWSZE wyczyszczony, nawoskowany.. w środku nie znalazłbyś okruszka piachu - dosłownie. Kwestie technicznie dopięte na ostatni guzik.

To, że 12stoletnie auto jest malowane nie świadczy, że jest powypadkowe - bardzo dużo ludzi myli te pojęcia.


Naprawdę Binta jest człowiekiem niezwykle skrupulatnym i dbającym o każdy szczegół w aucie, więc to co napisałeś.. w ogóle jest niepotrzebne i wprowadzasz zamieszenie, którego być nie powinno.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 29 kwietnia 2011, 23:18 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 1483
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E38 740 4,4 6Manual
Kod silnika: M62B44
mi nie chodzi ani o lakier ani naprawy blacharsko lakiernicze - raczej o mechanika auta binta

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 29 kwietnia 2011, 23:22 
Nikodem napisał(a):
raczej o mechanika auta binta



Pojęcie mechaniki u Marcina jest zerowe - prawdziwy sportowiec, który nie zna się na mechanice. :hyhy:

Tak jak napisałem wyżej, gdy auto posiadał Kuba czy Binta.. jeździłem i wiem w jakim był stanie.

I naprawdę nie wiem co możesz mu zarzucić.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 29 kwietnia 2011, 23:25 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 1483
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E38 740 4,4 6Manual
Kod silnika: M62B44
napisałem auto zakupu auta przez ten okres czasu to z nówki sztuki można zrobić wrak - kompletnie mi o to nie chodzi , że auto byłe złe . dlatego jak coś zapraszam na pw bo nie ma sensu zaśmiecać tego tematu

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 09:13 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 13607
Lokalizacja: WWY
Moje BMW: E38
Kod silnika: M57
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f ... 08&start=0
Temat jest i tak zaśmiecony, prowadzicie dziwną dyskusję, proponuję Nikodem, abyś wyjaśnił o co chodzi. I nie pisz że to sprawa między Tobą a bintą czy cokolwiek, skoro zacząłeś to dokończ temat, wszystko się wyjaśni i będzie można dalej komentować nowe fele :]

_________________
"Ja to chętnie napiłbym się kawy, ale wszyscy myślą, że ja tylko tą wódę, no i stawiają, a ja nie mam śmiałości, żeby im odmówić"-Jan Himilsbach


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 10:16 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 1483
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E38 740 4,4 6Manual
Kod silnika: M62B44
Sądzę że BINTA został nie jednokrotnie oszukany przez mechanika

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 10:44 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 11172
Lokalizacja: Przysucha
Moje BMW: E87
Kod silnika: M47S / M47T2
Doszło troszeczkę nowych komentarzy. Czytam, czytam i sam nie wiem co napisać. Przez ostatni rok mam same problemy. Nie chcę się usprawiedliwiać i robić z siebie biednej czy poszkodowanej osoby bo nie o to chodzi. Zrobiło mi się jednak przykro, gdy Nikodem do mnie napisał. Nie będę tutaj wstawiał PW od niego, tak samo jak on nie wstawia ode mnie ponieważ po to są wiadomości prywatne by możne było porozmawiać / popisać między sobą. Nie mniej jednak już po pierwszym mailu mogłem poczuć się jak krętacz czy oszust, a tak naprawdę Nikodem mnie w ogóle nie zna. Również go nie znam ale osobiście szanuję za wiedzę z działu motoryzacja, a szczególnie mechanika i instalacje LPG. Po zamontowaniu przeze mnie instalacji w poprzedniej e46 (318i), pisaliśmy nawet ze sobą PW w których napisał mi, że mam za mały reduktor (obsługujący 90 KM, a wiadomo, że 318i w e46 ma 118 KM). Oczywiście nowy właściciel o tym wiedział bo w trakcie spotkania rozmawialiśmy między innymi na ten temat (ba, temat z moją galerią przeczytał, a o wszystkim tym co działo się z moim samochodem tam pisałem. O tym również pisał nawet sam Nikodem. Mając samochód jeszcze w moich rękach, postanowiłem, że reduktor zostanie wymieniony jak odmówi posłuszeństwa albo przy najbliższym przeglądzie. Rozmawiając z przyszłym, nowym właścicielem doszliśmy do tego samego wniosku. Nowy właściciel dzwonił do mnie przed przyjazdem kilkakrotnie, wymieniliśmy też sporo maili. Po przyjeździe (był z tatą, który wywnioskowałem, że zna się na motoryzacji po tym jak spory czas o niej rozmawialiśmy. Pan ten mówił o rzeczach o których nie miałem zielonego pojęcia. Tak jak rybik wspomniał nie jestem orłem w dziale mechanika ale między innymi dzięki forum podstawowe informacje mam). Na początku on sam oglądał samochód, później podczas naszej rozmowy autem przejechał się jego syn i z tego co widziałem też sprawdzał elementy kierownicze, ewentualne stuki w zawieszeniu, hamulce itp. Na sam koniec auto oglądali we dwóch, pamiętam jak dziś, że jego tata powiedział, iż silnik chodzi świetnie (zresztą przed moim zakupem tego samochodu, sam sprawdzałem go na stacji diagnostycznej, gdzie zostawiłem w podziękowaniu 0.5L oraz u najbardziej uznanego mechanika w naszym mieście. Dla jasności, nie wziął ode mnie żadnych pieniędzy i nawet nie chciał przyjąć drugiej 0.5L, którą miałem przyszykowaną dla niego. Powiedział, że silnik jest w doskonałej kondycji i dawno takiego nie widział w BMW. Później kilkakrotnie się spotkaliśmy i pytał jak się sprawuje samochód, zawsze dodając, że zrobiłem dobry zakup. DODAM PONOWNIE, ten człowiek nie miał żadnego interesu w moim zakupie. To ja pokierowałem Kuba. (poprzedni właściciel), gdzie chce sprawdzić samochód. Teraz od Nikodema się dowiedziałem, że silnik strasznie telepał, pod korkiem oleju był syf, a sam olej albo był nie wymieniany albo nie wiadomo co tam było lane. To mnie zdziwiło więc najbardziej bo olej był zmieniany 2-krotnie co 12 tyś. km. , a lałem zawsze Mobil 1, 5 w 50. Nie był to na pewno żaden lewy olej, a autoryzowany. Dla przykładu podam jedną ciekawostkę. Za pierwszym razem kupiłem ten olej na allegro, po czym na forum naczytałem się (pisałem i wymieniałem poglądy także), że z olejami bywa różnie, a większość osób proponowała mi go nie lać ponieważ był właśnie z allegro. Napisałem więc, że tak zrobię bo zawsze staram się mieć wszystko tak jak być powinno, a nowy olej już kupiłem w serwisie. Zresztą ten temat na pewno jest do znalezienia i do odświeżenia. Tak samo było z amortyzatorami z przodu, które podobno ledwo co żyły. Tutaj znowu wszystko jest do wglądu, amortyzatory, odboje, klocki, czujniki, płyn hamulcowy kupowałem u Stonesa i to wszystko było wymienione na kolejnym etapie mojej przygody z 318i. Zakładałem też temat o amortyzatorach (tak samo klockach i płynie hamulcowym) z prośbą o polecenie mi dobrych w nie najwyższej cenie (wiadomo, nie każdy śpi na pieniądzach). Wtedy zgodnie z większością forumowiczów, zdecydowaliśmy, że wybór padnie na Monroe. Na sam koniec Stones to potwierdził i dał jeszcze rabat ;) Dobra, wróćmy jeszcze do poprzedniego tematu. O tym kto patrzył na mechanikę już napisał kilka zdań, natomiast na stacji diagnostycznej sprawdzał je ojciec mojego kolegi. Z oboma Panami dobrze żyję. Za całą pomoc dostał 0.5L w ramach podziękowania). Wracając do oględzin samochodu, to nie był koniec. Obaj Panowie, którzy przyjechali oglądać samochód poprosili mnie o chwilę czasu na porozmawianie i zastanowienie. Po chwili przyszli i powiedzieli, że na tą chwilę wszystko im odpowiada ale chcieli by jeszcze "przetrzepać" samochód na diagnostyce. Odpowiedziałem, że nie ma żadnego problemu, nie mam nic do ukrycia. Pojechaliśmy więc na diagnostykę, gdzie samochód został sprawdzony nawet przez ich samych. Wchodzili na kanał by zobaczyć spód, oglądali wszystko co się da, rozmawialiśmy przy tym sporo. Nawet facet z diagnostyki zasugerował czy moglibyśmy już wyjechać i rozmawiać sobie, gdzie indziej ponieważ czeka na zewnątrz klient. Dodam tylko, że podczas sprawdzanie, tata człowieka dla którego miał być samochód dostrzegł na dole jakąś małą plamkę. Jakaś uszczelka już puszczała czy coś takiego. Zadzwonił do swojego mechanika by się skonsultować, przedstawił temat, po czym odłożył telefon i powiedział, że to nic wielkiego, a mechanik tym się zajmie. Dodał, że kosztować to będzie do 150 zł. Powiedziałem dobrze, spuszczę te pieniądze z ceny, dogadamy się, nie ma problemu, nie chce nikogo na nic oszukać. Po wyjeździe zapytałem czy chcą jeszcze coś sprawdzać, powiedzieli, że nie, że to im wystarczy. W tym miejscu pragnę dodać jeszcze kilka zdań o lakierze. O mojej słynnej rysie na prawym boku wiedział chyba każdy. Obaj Panowie oczywiście również. Spojrzeli na nią i powiedzieli, okey, to się pomaluje, najważniejsze żeby kwestia wizualna i mechaniczna była w porządku. Byli to więc "normalni" ludzie, którzy wiedzą, a 12-sto letni wtedy samochód może być malowany. Najważniejsze żeby było zrobione to dobrze, żeby wszystko miało ręce i nogi i żeby nie był składany z 3. Oczywiście nie było żadnych dziwnych różnicy w szczelinach, odstającej maski, krzywego samochodu czy coś w tym rodzaju. To było w takim razie wszystko więc zaprosiłem ich do domu, gdzie spisaliśmy umowę. Następnie pojechaliśmy do Radomia po pieniądze - dodam, że umowa już była spisana (poprosiłem o to czy mogę jeszcze ja pokonać tą trasę bo chciałem się, powiedzmy pożegnać z samochodem. Otrzymałem pozwolenie, pojechaliśmy, dostałem pieniądze, a w drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze Kubę w komisie. Na sam koniec nowy właściciel odwiózł mnie do domu, zniosłem mu jeszcze zimowe dywaniki, o których nam się przypomniało, porozmawialiśmy jeszcze chwilę, życzyłem szerokiej drogi, powodzenia i tyle. Później wymieniliśmy się jeszcze kilkoma sms-ami i telefonami. Nie było żadnego problemu

Podsumowując dodam jeszcze, że samochód sprzedałem 7 miesięcy temu. Był w bardzo dobrym stanie, a wszystkie jego wady opisałem. Wadami była omawiana rysa, paląca się kontrolka poduszki (zapaliła się jak samochód był już u mnie. Kiedyś słyszałem, czytałem, a teraz wiem, że jest to częsta przypadłość e46 ponieważ potrafi się ona zapalić przypadkiem np. przy odkurzaniu albo poprzez.... nieumiejętne korzystanie z fotelu pasażera :]. Przypadłością e46 jest także żółta kontrolka oleju, która świeci się po zapaleniu samochodu i po chwili gaśnie. Mamy wtedy padnięty czujnik, który oryginalny kosztuje bodajże w granicach 300 zł. , a za 3 miesiące może paść ponownie. Po rozmowie z kilkoma osobami, przyznam szczerze, że odpuściłem w takim razie jego wymianę. Oczywiście olej nigdy nie wyciekał, nie było potrzeby żadnego dolewania. To wszystkie wady z którymi był sprzedany samochód i o których już przed przyjazdem do mnie wiedział ewentualny kupujący. Aha, na diagnostyce wyszła jeszcze ta pierdoła (o której wspomniałem wyżej) do zrobienia za max 150 zł. o której nie wiedziałem i za którą oczywiście opuściłem pieniądze

Sprzedałem 12-sto letni samochód, który podczas zakupu był w bardzo dobrym stanie i przez w sumie 2.5 roku (najpierw w rękach Kuby, a później w moich) nie sprawiał żadnych problemów. Przecież Kuba. jest z Radomia, a samochód widziało mnóstwo osób z forum, które mogą to potwierdzić. Tak samo jak ludzie z którymi widziałem się na majówce w Toruniu w tamtych roku. Podstawowe wymiany eksploatacyjne + opony, króciec wody i tego typu rzeczy. Nic poważnego. Dziwnie się więc teraz czuję z tym, że ktoś, jakby nie patrzeć mi coś zarzuca, a ja sam poczułem się jak jakiś oszust czy krętacz. Nigdy nie byłem taką osobą i mam nadzieję, że nie będę bo moim celem w życiu na pewno nie jest oszukiwanie ludzi

Na sam koniec chciałem przeprosić za ewentualne błędy albo literówki. Trzeba przyznać, że jestem troszkę poddenerwowany i bardzo przejęty tą sytuacją co w połączeniu z moim problemami jakie mam od praktycznie roku sprawia, że wszystko wygląda tak, a nie inaczej

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 12:06 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 3517
Lokalizacja: Radom
Moje BMW: ///Z3
Kod silnika: M43TUB19
Garaż: viewtopic.php?f=6&t=173199
Marcin nie ma się co przejmować, zwłaszcza że (jak piszesz) masz się już czym martwić. Widzieli co brali, skrupulatnie oglądali a Ty przekazałeś im tyle informacji, ile sam wiedziałeś. Z jednej strony to rozumiem Cię, bo chcesz być w porządku w oczach innych. Ja wczoraj przypadkiem spotkałem chłopaka, który kupił 8 miesięcy temu ode mnie E46. Też bardzo byłem ciekaw jak się sprawuje i pewnie byłoby mi głupio gdyby zaczął narzekać, no ale to byłoby już jego zmartwienie a nie moje. Na szczęście jest zadowolony :) Trzymaj się, kto Cie zna wie że jesteś w porządku a opinia i zdanie innych jest nieistotne ;)

_________________
BMW ///Z3
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 12:19 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 11172
Lokalizacja: Przysucha
Moje BMW: E87
Kod silnika: M47S / M47T2
Piter napisał(a):
Marcin nie ma się co przejmować, zwłaszcza że (jak piszesz) masz się już czym martwić. Widzieli co brali, skrupulatnie oglądali a Ty przekazałeś im tyle informacji, ile sam wiedziałeś. Z jednej strony to rozumiem Cię, bo chcesz być w porządku w oczach innych. Ja wczoraj przypadkiem spotkałem chłopaka, który kupił 8 miesięcy temu ode mnie E46. Też bardzo byłem ciekaw jak się sprawuje i pewnie byłoby mi głupio gdyby zaczął narzekać, no ale to byłoby już jego zmartwienie a nie moje. Na szczęście jest zadowolony :) Trzymaj się, kto Cie zna wie że jesteś w porządku a opinia i zdanie innych jest nieistotne ;)


Dokładnie, chcę być w porządku ponieważ na forum nie jestem od dzisiaj i bardzo zależy mi na dobrej opinii. Znam z forum sporo osób, jednych osobiście, a innych z rozmów tutaj czy rozmów telefonicznych itp.

Odnośnie Twojej poprzedniej e46 to powiem Ci, że pisałem do nowego właściciela w sumie chyba 3 PW z zapytaniem czy nie chce odsprzedać felg, które... ode mnie Ty kupiłeś ;) Powiedział, że nie bo podobają mu się, tak samo jak cały samochód, który utrzymany jest w świetnym stanie, a on sam jest z niego bardzo zadowolony

W moim przypadku, jak widzisz, jest jednak tak, a nie inaczej. Mój samochód widziało mnóstwo osób, a wobec niego słyszałem tylko pozytywne opinie. Wiadomo, niektórzy się czepiali, że założyłem instalację gazową itd. ale to już jest inny temat i kwestia gustów o których się nie dyskutuje. Trudno, trzeba przyjąć to na klatę i ruszać dalej....

Pozdrawiam Piotrze


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 12:30 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 3517
Lokalizacja: Radom
Moje BMW: ///Z3
Kod silnika: M43TUB19
Garaż: viewtopic.php?f=6&t=173199
binta napisał(a):
Trudno, trzeba przyjąć to na klatę i ruszać dalej....

Otóż to :ok: Ja raczej dopatrywałbym się pozytywów tej sytuacji niż się przejmował. Jeśli auto w chwili obecnej sprawia problemy to ciesz się, że nie Ty jesteś w jego posiadaniu ;) No i przyjedź wreszcie do Radomia na spota :cisza:

_________________
BMW ///Z3
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 12:46 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 11172
Lokalizacja: Przysucha
Moje BMW: E87
Kod silnika: M47S / M47T2
Piter napisał(a):
binta napisał(a):
Trudno, trzeba przyjąć to na klatę i ruszać dalej....

Otóż to :ok: No i przyjedź wreszcie do Radomia na spota :cisza:


Chętnie ale tak jak pisałem już kiedyś, w weekendy zawsze mam mecze więc raczej nie jestem osiągalny. Dzisiaj o 15 jedziemy na mecz do Warki. Jutro przed 17 też już będę na meczu

Jak będę w Radomiu kiedyś to ewentualnie dam znać na telefon. Jak będziesz miał czas to podjedziesz i pogadamy chwilę :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 14:44 
Offline
E34 lover
Avatar użytkownika

Wiek: 42
Posty: 10409
No nieźle..... binta, ale żeś ulepa chłopkom wcisnął :rotfl: :rotfl:
A tak poważnie to ja Ci stary wierzę bo jesteś jednym z normalniejszych i kulturalniejszych gości na tym forum. A przez 7mc to można zarżnąć i nowe auto.
Tak więc nie przejmuj się bzdurami na forum bo sam widzisz że cała świta jest za Tobą :)
Pozdrawiam
Kamil


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 14:48 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 1483
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E38 740 4,4 6Manual
Kod silnika: M62B44
tylko wy o jednym ja o drugim

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 16:44 
Nikodem napisał(a):
tylko wy o jednym ja o drugim


Amortyzatory wymieniał mój mechanik. Stare Marcin dostał i sprzedał na allegro.

Reasumując zastrzeżenia są nie ma miejscu.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 30 kwietnia 2011, 20:37 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 29
Posty: 2890
Lokalizacja: Bangladesz
Moje BMW: Sędziwy Paździerz
Nikodem napisał(a):
tylko wy o jednym ja o drugim

Nikodem, pleciesz jakieś dyrdymały, albo napisz o czym mówisz, albo zamilcz w tym wątku. Tak jak bym słyszał prezesa K. tamci coś zrobili, ja wiem którzy, i wiem co zrobili ale nie powiem...
Co do felg, bo o tym mowa :hyhy: 16" to zdecydowanie za mało :dobani: Giną w nadkolach, wcale a wcale ich nie widać, ale za to jeździsz na balonach więc na pewno jest przyjemniej. Będą kiedyś 17"?

_________________
e30 87' M-technic 1
Ładne 320iT Mpak


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 1 maja 2011, 09:18 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 11172
Lokalizacja: Przysucha
Moje BMW: E87
Kod silnika: M47S / M47T2
jurexxx napisał(a):
Nikodem napisał(a):
Co do felg, bo o tym mowa :hyhy: 16" to zdecydowanie za mało :dobani: Giną w nadkolach, wcale a wcale ich nie widać, ale za to jeździsz na balonach więc na pewno jest przyjemniej. Będą kiedyś 17"?


jurexxx, miały być ale szukałem ponad miesiąc styling 44 i nie znalazłem nic godnego uwagi (godne uwagi to dla mnie felgi w super stanie bez żadnych zarysowań rantów od krawężników itp.) w przystępnej cenie. W między czasie wpadły mi w ręce 16-stki, które mam obecnie na samochodzie (bardzo ładne z oponami w dobrym stanie i w przystępnej cenie) i zdecydowałem się na ich zakup. W tym sezonie na pewno nie będzie innych felg. Zostaję przy tych. Na pewno większe by sprawiły, że samochód lepiej by wyglądał ale za to teraz mam pewne, proste i ładne felgi z oponami 225 dzięki, którym naprawdę przyjemnie mi się jeździ po naszych drogach

Dziękuję wszystkim za komentarze


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 1 maja 2011, 09:52 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 749
Moje BMW: E 46 330d
Kod silnika: M57
Nikodem napisał(a):
Sądzę że BINTA został nie jednokrotnie oszukany przez mechanika



takie przypadki sie dosyc czesto zdarzaja,filtry do mycia i heja liczymy za nowe.oby tylko filtry......
POWIEM TAK:DZISIAJ NIKOMU SIE NIE WIERZY,najlepiej samochod nie zaprowadzac caly czas do jednego mechanika,bo po kilku razach bedzie mlocka z kasy bo wie ze nigdzie indziej nie zaglada sie.
mialem taki przypadek:robie grubsze zakupy tylko u Stonesa-z chlopakiem idzie sie dogadac i wszystko zawsze ma-to tak na marginesie.kupilem amory sachs razem z odbojami+springi na tyl z 2l temu,pojechalem do tego mechanika u ktorego robilem rowniez wczesniej moje poprzednie autko,zostawilem autko mowie ze wszystko jest w bagazniku a jaki bedzie koszt?no no no nie brales u mnie czesci to 400zl :szok: dobra mowie opusc na 300 i wymieniaj,przystal na 350zl.z racji ze to bylo w czwartek a w pitek jechalem nad morze to mowie niech mi wymieni.pytam w drugim zakladzie gdzie maja full samochodow i dobrze robia robote ile by kosztowala wymiana tych amorow?-200zl :oczami: heh tamtemu jak odbieralem powiedzialem DZIEKUJE I DOWIDZENIA-wiedzielem ze mnie skroil.robilem ze 3 lata tylko u niego samochod-tak jest wszedzie,jak sie nie znasz-skora zdarta i krew wypita :|

_________________
Moja buma: viewtopic.php?f=6&t=73243


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 4 maja 2011, 15:46 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 13347
Moje BMW: Gtv
Nikodem napisał(a):
Sądzę że BINTA został nie jednokrotnie oszukany przez mechanika


to trzeba znaleść tego mechanika i mu wklepać jeśli to prawda, a nie "obwiniać" kolege Binta
nie rzadko sie zdaża, że cfaniak wyczuwając to iż klient sie nie do końca zna na sprawie próbuje i wciska mu przeróżne rzeczy.
Coraz mniej uczciwych ludzi na tym świecie niestety, ale przecież nie można być omnibusem we wszystkich dziedzinach :mur:

jurexx napisał(a):
Nikodem, pleciesz jakieś dyrdymały, albo napisz o czym mówisz, albo zamilcz w tym wątku. Tak jak bym słyszał prezesa K. tamci coś zrobili, ja wiem którzy, i wiem co zrobili ale nie powiem...

I po co to i komu było ? :zdegustowany:

"Kfardym cza być, a nie mientkim"
nie daj sie i uważaj na każdym kroku, "penamentna inwigilacja" każdego, pamiętaj :ok:

Powodzenia :super:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: binta --> *e46* 320i sedan * nowe, letnie 16-stki, str. 11 *
PostNapisane: 11 czerwca 2011, 13:20 
Przez ostatnie dni użytkuję samochód Marcina i dzisiaj trochę go posprzątałem tu i tam, a oto efekt woskowania ;)


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 302 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 52 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL