BMW Sport

Witam
jak w temacie co mozecie polecic?

Wg. mnie Tempo, to dobra pasta polerska!
Lub polecam Ci kupić w ASO BMW środek do polerowania samochodu, jest poprostu super
Cena tego środka to 45zł

ja do ręcznego polerowania to tylko TEMPO ogólno dostępna pasta i najlepsza POLECAM

Polerska jak polerska, przede wszystkim jest to pasta ścierna do odnawiania lakierów zmatowiałych. zastanów się do czego tak naprawdę potrzebujesz tej pasty...

Tempo to tani shit ktora po dosc krotkim czasie przynosi jeszcze gorszy efekt. Do polerowania PRO tylko i wylacznie farecla G3

ale zrozum że farecle g3 stosuje sie mechanicznie w celu uzyskania efektu a nie każdy ma polerke i umnie to robić
!!!

wiem o tym ze stosuje sie przy polerce mechanicznej...ale chyba lepiej zrobic raz porzadnie niz co 2 tygodnie sie babrac z tempo co?

to zapewne tez wiesz, ze w ciagu zycia samochodu powinno sie wykonywac nie wiecej niz dwa takie zabiegi, gdyz nieublagalnie sa zwiazane ze zmneijszeniem warstwy lakieru. tylko i wylacznie w ostatecznosci mechaniczne polerowanie a na codzien wosk, szmatka bawelniana i do przodu. bez zadnych maszyn przy doceiraniu wosku bo jakikolwiek piasek na powierzchni gabki zniszczy lakier.

milek i teraz jestesw małym błedzie jak masz autko polakierowanę farba 2 warstwową to mozesz robić polerke mechaniczną co sezon po każdej zimie ponieważ szkliwo lakieru bezbarwnego jest tak twarde że tylko kilka mikronów zbierasz sam (nalot )od warónków atmosferycznych co innego jak masz akryl jedno warstwowy to tak mechanicznie jak najamniej sie stosuje tylko wosk jak piszesz i szmatka

drogi kolego nie jestem w bledzie. osobiscie polerowalem samochody w swoim warsztacie po lakierowaniu. wiem, ile zbiera farecla i zapewniam Cie ze dobre wypolerowanie samochodu na blysk zabierze w okolicach 30% lakieru bezbarwnego. grubosc calej powloki na lakierowanym elemencie, pistoletem wysokocisnieniowym daje powloke rzedu 140 - 160 um. z czego w zaleznosci od krycia koloru moze byc okolo nawet 4 warstw bazy i tylko dwie bezbarwnego. dlatego bardzo czesto na obecnie sprzedawanych samochodach, wkrotce po zakupie robia sie plamy - wychodzi wielokrotne polerowanie samochodu. i zapewniam Cie, ze moja opinia nie jest moim wymyslem, ani bajka jakiegos chorego chlopca. zapewniam Cie, ze mimo mozliwosci nigdy nie polerowalem sobie samochodow co sezon - to szkodzi. o lakier trzeba dbac, aby sie nie zniszczyl, a nie polerowac jak sie juz zniszczy. kazdy moze sam wybrac droge, ale powtarzam polerowanie mechaniczne farecla g3 i polerka wysokoobrotowa to ostatecznosc, jesli juz nie da sie odbudowac lakieru.

sprawdż G3 farecla jest dobra i droga ale efekt jest super

Trzeba zacząć od tego jaki jest stan lakieru. Jeżeli jest mocno zmatowiały, porysowany, to ręcznie efekt będzie mierny i nigdy nie dorówna maszynie. Wtedy i tylko wtedy radził bym to zrobić maszynowo.
Jeżeli chodzi o np. co sobotnie "pieszczenie" przed domkiem po umyciu to wiadomo że ręcznie.
I tu zaczyna się zabawa.
1. Trzeba rozgraniczyć pasty ręczne od maszynowych, (G3 to typowo maszynowa)
2. Pasty mają różną gradację tak jak papier ścierny i trzeba dobrać do stanu lakieru. Na ładne powłoki stosujemy delikatne pasty wręcz mleczka a nawet są pasty do zabezpieczania połysku. Polerowanie maszynowe grubymi pastami (np. Farecla G3) to OSTATECZNOŚĆ!!! Kilka takich zabiegów w życiu samochodu i podkład na wierzchu (szczególnie na krawędziach) i nie ma znaczenia czy to metalik czy nie.

Co do firm to powiem tyle że Tempo to czysta amatorszczyzna i nie ma o czym mówić...

Ja też uważam że tempo to shit... Może nieumiejętnie nakładałem a zaznaczam że robiłem to naprawdę delikatnie ale na szczęście nałożyłem próbnie na małą powierzchnię i następnego dnia było w tym miejscu więcej rys niź dookoła czy tylko mi się takie coś przytrafiło???? Nie wiem czym to teraz spolerować....ku....wa

Kornelio ma 100% racji. róbcie tak jak mówi. a tempo to dobre na kaszlaki i polonezy:D

ja tam jade mleczkiem i jest git a tempo to tez nie polecam

Maluszka białego zrobiłem prawie całego pastą Automax i zrobił sie ładniejszy (bielszy). Pasty jednak mi nie starczyło i część skończyłem pastą Tempo był wyraźnie nie tak biały jak reszta taki lekko kremowy (trzeba było sie przypatrzyć - co nie zmienia faktu ze była róznica )

Przed tempówka musisz umyc auto zeby rys nie bylo sprobujcie tempo ale tej czeskiej lepsza jest ale i tak najlepsza jest farekla pasta koloryzujaca daje tez dobry efekt, glebokie rysy niweluje ale na krotko bo wystarczy ze deszcz spadnie i juz jest tak jak bylo przed pastowaniem

A przepraszam ty myślisz że na usyfiony kładłem tempówke? Mam tą czeską i nie uważam żeby była dobra nikomu nie polecam... Jak na razie najbardziej zadowolony jestem z sonaxa polish&wax z nano. Niby polerująca ale mozna używać bez obaw nie tak jak tempo...

Kilka dni temu fragment auta polerowałem pastą AutomMax - mała tubka 4.59pln ;p

a efekt - super... nie widać śladu po uszkodzeniu...

nie będę opowiadał całej historii, ale usuwałem zmatowienie o promieniu ok. 4cm powstałe przez (uwaga!) PAPIER ŚCIERNY (60,120,matowienie 600).

Nie ma śladu ani po rysach z 60-tki, ani po zmatowieniu 600-tką.

Od tego czasu mocno padało, a rys nadal nie ma - Także polecam

polac woda i pomazac gabka nie znaczy umyc! auto musi byc dobrze wytarte ircha bo zostana plamy, ktore utrudniaja pastowanie... a i pare godzinek po pastowaniu auto jest "usyfione" bo osiada na nie kurz, a kurz to brud. a co do pasty tempo to najlepiej jak sobie kupicie polska i czeska i wyprobujecie obie. ja tak zrobilem i zostalem przy czeskiej, a ty Krzysiek32?polska jest gestsza od czeskiej a koncowy efekt jest identyczny, takze po co sie meczyc polska kiedy mozna sie mniej zmeczyc czeska?