Cytuj:
Jak zapatrujesz się na to, że Jeffrey Sachs zmienił zdanie, co do słuszności wprowadzanych reform?
już tłumaczę.
Balcerowicz rozpoczął reformy gospodarcze w 1989r. Celem był urynkowienie centralnie dotąd sterowanej gospodarki, uwolnienie kursu waluty. tak, aby pieniądze zyskały wartość rynkową, były wymienialne na towary nie tylko w Polsce, ale i za granicą. wtedy okazało się, że są on g... warte na rynku. taka sytuacja wynikała z "alternatywnego" pojęcia wartości pieniądza i zamknietego jego obiegu w bloku wschodnim. odizolowania od globalnego rynku finansowego. a więc przeciętny Polak zarabiał 50 dolców. szok. ale taka była prawda i kiedyś trzeba jej było spojrzeć w oczy. totalna izolacja od świata wypaczyła znaczenie pieniądza, jego wartości, wymienialności na pracę i towary , usługi. obecnie w 2007 średnia pensja to jakieś 800dolców. patrząc teraz, z perspektywy czasu, będąc bogatszym o doświadczenia, na pewno można byłoby podjąć lepsze decyzje, zrobić coś lepiej. ale dziś jest dzisiaj. a chodzi o generalny kierunek reform. reforma zapoczątkowana w 1989r była pierwszą na świecie próbą przekształcenia gospodaarki centralnie planowanej na gospodarkę rynkową. i to próbą udaną. i w takim duchu wypowiada się Sachs. że z perspektywy czasu widać wszystko lepiej, można byłoby podjąc lepsze decyzje. ale nie podważa sensu i kierunku reform. poza tym Sachs z powodzeniem pomagał wprowadzać wolny rynek nie tylko w Polsce, ale też w wielu krajach w Europie i Am.Łacińskiej. i wcale się z tego nie wycofuje.
Bugaj i Kołodko? Pierwszy jest, a i owszem w miarę sprawnym ekonoomistą ale nie jest żadnym autorytetem w dziedzinie ekonomii. nie ma się czym pochwalić. drugi - jako młody ponoć zdolny i inteligentny ale zgubny w jego przypadku był chyba wielki kompleks Balcerowicza, który nie dość, że był przysłowiowy wśród ekonomistów, to tak naprawdę zrujnował mu karierę, wypalił biedaka. bo niczego wielkiego w dziedzinie ekonomii nie dokonał.