BMW Sport

damii08, pokaż jeszcze ten zawór pod machą

Znalezione w necie:
"Plusy CNG
- Cena gazu ziemnego nie jest związana z ropą więc można przypuszczać, że jeżeli planujemy tą inwestycję jako długo terminową nie musimy się obawiać, że cena gazu radykalnie wzrośnie. Dodatkowo dochodzi tu jeszcze argument związany z popularnością, która na chwilę obecną jest mała – więc nikt z rządzących nie wpadnie na pomysł wyrwania od nas kasy w formie jakiś podatków. Akcyza na CNG ma być do 2013 roku w wysokości 0 zł.
- Możemy jeździć tylko na gazie ziemnym ponieważ nie ma problemu jaki występuje dla LPG (tzw. brak ciśnienia ) przy niskich temperaturach
- Gaz ziemny jest o wiele bezpieczniejszy od LPG. Fakt, że jest on bardzo lotny powoduje, że nie występuje niebezpieczeństwo wybuch w przypadku nieszczelnej instalacji.
- Dość znaczna grupa producentów samochodów ma już w swoje ofercie samochody z fabryczną instalacją CNG. Potężnym plusem instalacji fabrycznych jest fakt, iż butle są zlokalizowane zazwyczaj w innym miejscu niż bagażnik. "

"Minusy CNG
- Przy przerabianiu samochodu na instalację CNG niestety musimy poświęcić sporo miejsca w bagażniku ponieważ według specjalistów możemy przyjąć, że dla takiego samego zasięgu objętość butli dla gazu ziemnego będzie około trzy razy większa od objętości butli dla LPG. W związku z powyższym niestety musimy zrezygnować z zasięgu naszego samochodu na rzecz posiadania choć mikroskopijnej przestrzeni bagażowej.
- Ilość stacji tankowania gazu ziemnego to około 30 w całej Polsce więc warto znać ich rozmieszczenie jeżeli panujemy daleką trasę.
- Nie wszystkie stacje diagnostyczne mogą wykonywać przeglądy aut zasilanych CNG.
- Serwis instalacji gazowych zamontowanych fabrycznie również może się okazać problematyczny ponieważ Opel najbliższą swoją stację serwisowania fabrycznych instalacji posiada w Berlinie.
- Niestety koszty przeróbki samochodów z silnikami diesla są zazwyczaj nieopłacalne. Związane jest to z bardzo szeroką ingerencją w silnik między innymi zmiana kształtu komory spalania, potrzeba instalacji bardziej wydajnych układów chodzenia i odprowadzenia spalin.
- Duży koszt sprężarki, którą możemy podłączyć do domowej instalacji gazu ziemnego. Żeby móc tankować auto w domu potrzebujemy zainwestować około 40 tysięcy złotych. Owszem występują rozwiązania, których koszt to około 10 tysięcy ale czas tankowania można porównywać z czasem ładowania akumulatorów w samochodach elektrycznych.
- Niestety sprężanie gazu kosztuje. Więc żeby cena naszego sprężonego gazu nie przekroczyła ceny benzyny powinniśmy uruchamiać naszą sprężarkę w tańszych taryfach nocnych. Do sprężenia jednego metra sześciennego gazu potrzebujemy około 250-300 Watt energii elektrycznej.
- Co prawda gaz ziemny nie jest powiązany cenowo z ropą, ale w naszym kraju mamy odczynienia z monopolem w tym sektorze i mogą zaistnieć sytuacje gdzie nasz krajowy monopolista będzie podnosił ceny, tylko ze względu na fakt bycia monopolistą.
- Mimo małej popularności gazu ziemnego jako paliwa do samochodów należy pamiętać o sporej ilości ludzi używających gaz ziemny w swoich domach czy mieszkaniach, podwyżki dla nich są jednoznacznie związane z podwyżkami gazu stosowanego do napędu samochodów
- Zasięg aut napędzanych gazem ziemny(około 300 kilometrów) nadal plasuje je w przedziale aut do użytku miejskiego. Związane jest to z wielkością buli"

a tak to wygląda pod maską

Bo jakieś macie padła nie instalacje. W prawidłowo założonej i skalibrowanej spadku mocy nie ma prawa być. Analogicznie jak z LPG.
Po zdjęciach widać już że to jakiś drut jest.

Jak kiedyś interesowałem się tematem, to można było kupić sprężarkę do domu poniżej 4000zł. Fakt, że auto tankowało się całą noc, ale koszt przejechania 100km samochodem z silnikiem 1.4-1.6 oscylował w kwocie 6-10zł, bo CNG ze zwykłej instalacji domowej był dużo tańszy niż na stacji.

Kyokushin, instalacja młoda nie jest bo rok instalacji to 2000, więc rzeczywiście stare padło
jak na razie wszystko chodzi bardzo dobrze, więc jest spoko jak się zacznie już sypać to wtedy pewnie pożegnam się z CNG jako, że nie opłacało by się naprawiać tego zabytka tylko założyć nową nowszą, a to był by pewnie koszt ponad połowy wartości auta

co do spadku mocy to na w serwisie którym zamieniali mi butle na nową mówili, że auto na CNG jest około 20% słabsze. I z kim bym się nie spotkał kto jeździ na instalacji dokładanej, czy już fabrycznej każdy to potwierdza

kurcze, to jest naprawde swietna opcja, jako na jakiś drug tani dupowoz po miescie czy na dojazdy do szkołoy/pracy etc. + normalne auto do jazdy że tak powiem ''odświętnej''

przy tych instalacjach jest spadek mocy, ostatni czytalem testy nowej pandy którą można w salonie kupic z taką instalacja , nie pamiętam jaki silnik chyba 1.1 w benzynie miała 12 do setki(chyba) a z cng 16s a tam instalacja była napewno nowa, coś mi sie kojarzy że sama zasada działania jest podobna do instalacji II generacji ale pewny nie jestem...

od bardzo dobrze, jest bardzo daleko, masz II generacje w silniku z multiwtryskiem, strata mocy świadczy o za ubogiej mieszance, czego konsekwencją może być wypalanie gniazd zaworowych, do tego te grzybki w kolektorze to wisienka na torcie, wyglądają epicko. Tutaj by było dobrze jakbyś miał IV generacje w tym CNG.



To znaczy, że fabrycznie ktoś to zwyczajnie 'zjebał'. Fabryczność ten pandy polega na tym że 'przydealerowy' serwis kładzie instalkę, nie jest robione od a do z w fabryce, II gen.... przecież panda ma MPI.

Jeżeli jeszcze ktoś nie wie, do CNG są te same jednostki sterujące co do LPG (Diego G3, Stag jakiśtam, landi renzo, ten sam kompuerek, tylko w sofcie ustawia się nie lpg a cng), są też te same wtryskiwacze. Inne są zbiorniki i chyba reduktory, generalnie zasada działania jest identyczna.
Sterownik ma jakąś tam mapę i jego zadaniem jest podanie gazu tak, by dla DME nie było róznicy w stosunku do Pb.
Jeżeli różnica jest w mocy, w korektach, to znaczy że jest 'zjebane', albo osprzęt, albo montaż, albo kalibracja.


Nie jest. Jak ktoś jest matoł to zrobi to na II gen, tak jak u kolegi wyżej.
Jak ktoś wie minimum w temacie montażu, to do instalacji z wtryskiem wielopunktowym nie założy nigdy II generacji a conajmniej IV generację.



Zmień serwis bo mało wiedza i pieprzą głupoty. Żerują na tym że normalny czlowiek się na tym nie zna bo go to nie obchodzi, bo i nie powinno.
Każdy kto wie na jakiej zasadzie to działa, wie że osiągi powinny być mocno zbliżone.

Andrzej Koy z całym szacunkiem ale CNG i LPG to co innego

na CNG jest dość spory spadek mocy - bez przestawienia zapłonu

a dodatkowo nikt o tym nie pisze - ale ze względu na to jak te pali się pali mogę od razu napisać , że głowica i zawory wydechowe nie wytrzymają tyle co jeżdżąc na LPG czy PB

Czyli należy zapłon przestawić, wsadzić jakiś układ który to będzie robił, by działało tak jak powinno a nie zostawić żeby klient miał zwalone.

a po przestawianiu zapłonu bedzie jezdzić dobrze na benzynie??

No trzeba zrobić tak by przestawiał się po przejściu na gaz a na pb wracał do normalnego trybu. Montuje się w tym celu urządzonko zwane wariatorem zapłonu.