mmichalowski napisał(a):
Czekałem na Ciebie prawdę mówiąc ; )
Po Tobie zawsze można spodziewać się sensownych argumentów a nie głupich gierek słownych. Ale do rzeczy.
Dzieki, staram sie

Moim zdaniem nikt nigdy nie ma monopolu na racje, dlatego warto dyskutowac, gdy jest to dyskusja na poziomie
mmichalowski napisał(a):
Doskonale wiesz a bynajmniej spodziewasz się, że nie mam. I oczywiście masz jak zwykle rację

Zwykli Wegrzy sa strasznie nie zadowoleni z tego co dzieje sie w ich kraju, gospodarka zatrzymala sie w miejscu, bardzo ciezko jest znalezc prace. Mam tam kilku znajomych wiec w zasadzie wiem jaka jest opinia, nie sa zadowoleni z dzialan Orbana, ale tez nie wiedza co mogloby byc alternatywa.
Polecam Ci takze ten wpis na blogu
http://andorjakab.blog.hu/2012/01/06/th ... _you_a_job , jest rzeczowy i fajnie obrazuje to co tam sie dzieje. Porownaj to prosze do sytuacji w Polsce.
mmichalowski napisał(a):
Jako osoba widząca to z boku mogę temu Panu tylko przyklasnąć. Osądzenie byłych komunistów-znakomity pomysł. W Polsce przydałoby się przynajmniej odsunięcie takich ludzi od władzy(nawet bez sądzenia ich) a nie zabawy w "Nocne zmiany" i Okrągłe Stoły, które są dowodami, że na to, że chociaż wydaje nam się, że jest inaczej to wcale tak nie jest.
Odpowiem Ci tak, bedziesz mial pewnosc, ze ci ludzie nie maja juz zadnego wplywu na polityke czy gospodarke za jakies 10-15 lat, gdy poprostu beda juz albo w zbyt podeszlym wieku, albo poprostu nie bedzie ich na tym swiecie. Spektakularne czystki sa zwykle spektakularne, jednak z biegiem czasu okazuja sie, ze brakuje im skutecznosci.
mmichalowski napisał(a):
Orban za wszelką cenę chce spłacić długi i zaległości wobec wierzycieli. Długotrwały proces ale zapoczątkował go! Bo udzielanie kolejnych zdradzieckich pożyczek z MFW nie jest rozwiązaniem. Tak samo zresztą jak kreatywna księgowość Pana Rostowskiego czy też podwyższanie składki rentowej.(chciałem wspomnieć co nieco o naszym rodzimym podwórku).
Dobrze, Orban cos zapoczatkowal, czy w ten sposob uda mu sie wyjsc z trudnej sytuacji, dopiero zobaczymy. Bylbym ostrozny z wskakiwaniem na ten sam tonacy statek, dopoki nie pokaze, ze mu sie udalo.
mmichalowski napisał(a):
Wcale nie tak daleko i wiesz o tym. Maskowanie długu publicznego(w zasadzie to zmiany sposobu jego naliczania) miały miejsce również w Grecji. A tak od siebie dodam, że ostatnio się dowiedziałem, że "Premierzy Grecji i Włoch to dawni pracownicy GoldmanSachs i EBC." Dziwne? Dziwne. A później dzielni Eurokracji przejmują władzę.
Nie, nadal potrzymuje swoje zdanie. Nikt w Polsce nie oszukuje nagminie na podatku VAT, CIT - w Grecji masowa sprzedaz bez fiskalizacji byla norma. Slyszales o przekrecie z pobieraniem swiadczen emerytalnych na zmarlych czlonkow rodzin? Skradziono w ten sposob potezne pieniadze, w Polsce czegos takiego nie ma.
Takich przykladow moglbym wypisywac cala mase.
Czy chodzi Ci o George'a Papandreou i Silvio Berlusconi'ego? Czy Lucas'a Papademos'a i Mario Monti'ego? Bo troche sie pogubilem, nie przypominam sobie, zeby ktorys z tych 4 byl zwiazany z Sachs'em, ale tez nie sledze szczegolowo ich biografii.
mmichalowski napisał(a):
Ale wracając do wzrostu gospodarczego. Info zaciągnięte z felietonów Pana Krzysztofa Rybińskiego. Myślę, że wiesz kto to jest. Mogę zapodać link do tego konkretnego felietonu a dokładniej wykładu na uczelni.
Poprosze, chetnie przeczytam, bo ciezko mi sie do tego odniesc, nie wiem co konkretnie masz na mysli.
mmichalowski napisał(a):
A teraz z kolei wracając do NE jako mojego jedynego źródła wiedzy. Poszerzyłem je o wypowiedzi Jana Pietrzaka i jego felietony, Przemysława Wiplera i jego artykuły oraz Krzysztofa Bosaka.
Poszerz swoje zrodla o tygodniki opiniotworcze - kazdy z nich jest wydawany przez zupelnie inny koncern, takze nie musisz sie bac o to, ze ktos manipuluje opinia - kazdy z tygodnikow bedzie prezentowal troche inne spojrzenie na dany temat, wyciagniesz sobie z tego srednia

Tak jak wspomnialem wyzej, nikt nigdy nie ma monopolu na prawde czy racje, ale budujac wlasna opinie, warto zapoznac sie z jak najwieksza iloscia roznych opinii, spojrzen na dany temat, zrozumiec problemy i mechanizmy dzialania gospodarki, rynku, itd.
mmichalowski napisał(a):
Swoją drogą Jan Pospieszalski odwala ostatnio znakomitą robotę.
W jakim sensie? Moim zdaniem zawsze oscylowal zbyt blisko taniej sensacji.
mmichalowski napisał(a):
Widziałem sporo filmików oraz sporo czytałem. M.in. Mój nielubiany przez Ciebie NE. Zapodaj linka bo inaczej mnie nie przekonasz niestety.
Nie ma problemu, jezeli powoluje sie na cos co czytalem, to znaczy, ze istnieje

Co prawda, pomylilem sie, to byl Newsweek
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/co-wid ... 1,1,1.htmlNie chodzi o to, czy lubie czy nie lubie NE, chodzi mi o to jakie tresci sa tam przedstawiane i w jaki sposob. Dla mnie jest to tabloid, zerujacy wlasnie na taniej sensacji, niepokojach spolecznych, ktory zamiast tlumaczyc (najlepiej obiektywnie) mechanizmy dzialania tego co dzieje sie w kraju, podsyca tylko kolejne konflikty. Jest to moja wlasna opinia, a wynika z prostego faktu, wystarczy popatrzec na konstrukcje i sposob pisania tych "sensacyjnych" artykulow oraz emocje jakie maja wywolac.
mmichalowski napisał(a):
Tutaj również bym miał wątpliwości. Co powie towarzysz Tusk jest święte. Schetyna zaszedł mu za skórę to prawie go zniszczył. Popierany przez kółko wzajemnej adoracji z UE i klepiący się z Putinem po pleckach...
No i tak jak pisałem "Nocne zmiany" , "Okrągłe stoły". A działo się to kiedy przychodziłem na ten świat mniej więcej
Widzisz, nakrecasz sie sam na kogos w wyniku tego jak zostales przez kogos ukierunkowany. Naprawde jestem ciagle pod wrazeniem w jaki sposob mozna budowac konflikt, prac ludziom mozgi tak aby widzieli w kims wroga, albo jak mantre powtarzali jakies nieracjonalne rozwiazania, ktore nie maja prawa bytu w rzeczywistosci - ostatnio tlumaczylem mojej ciotce (chyba z 2h), ktora prezentuje podobne do Ciebie poglady, dlaczego rzad nie moze "podniesc plac"

I kompletnie nie zalezy mi tutaj na tym aby kogos przekonywac do jakies opcji politycznej, poprostu jezeli mam na to czas, sile i ochote, staram sie wytlumaczyc komus sam mechanizm. Z tego wylania sie jeden problem, ktory widze juz od dawna, dotyczacy naszego spoleczenstwa - poprostu wiekszosci brakuje fundamentalnej wiedzy na temat dzialania wolnego rynku, ekonomii, itd. (widac to wrecz doskonale w tym temacie) , dzieki temu mozna zerowac na tej niewiedzy, podrzucajac koncepcje nie majace racji bytu tylko po to, aby kogos z kims sklocic i to szczerze mowiac nie podoba mi sie bardzo
O Tusku powiem Ci tak, jak bardzo nie rozczarowywalby swoimi roznymi dzialaniami, to jednak z punktu psychologii, ktora zawsze mnie w jakims stopniu interesowala, moge Ci powiedziec, ze w wywiadach, ktore udziela wyglada na czlowieka, ktory wierzy w to co mowi, mija sie czasami z prawda, ale jest to dosyc latwe do wylapania, bo zaczyna sie wtedy platac. Nie sprawia wrazenia patologicznego klamcy czy socjopaty

Hubson napisał(a):
mmichalowski napisał(a):
Tak w zasadzie to nawet nie wiem jak masz na imię.
Łukasz

siergiej201988 napisał(a):
Akurat "za" tym strajkiem nie jestem, bo nic to nie zmieni, utrudni tylko życie innym obywatelom. Armatka w zasadzie nie wyrządzi nikomu wielkiej krzywdy,ale nikt nie chciałby stracić słuchu przez ten wynalazek.
Gdy dostaniesz z armatki to tez mozesz sie przewrocic i przygrzac glowa o kraweznik, wiec nie powiedzialbym, ze nie moze wyrzadzic nikomu krzywdy.
siergiej201988 napisał(a):
Może masz rację i nie ma co panikować,ale to wszystko dąży nie w tą stronę co trzeba.
Nie ma co panikowac.
siergiej201988 napisał(a):
Ludzie będą się buntować, coraz częściej i więcej. Każdy ma dość rozwarstwianiu się społeczeństwa na tle finansowym,ale już koniec z polityką.
Dopoki bedzie brakowalo pomyslu na Europe i jej miejsce w swiecie, dopoty niepokoje spoleczne beda wracaly.