Witam wszystkich.
Silnik poprostu terkocze jak traktor. Mam porównanie z innymi 330d w e39 i e46. Z tematem walcze już z przerwami od roku. Na pierwszy ogień poszedł podgrzwacz cieczy chłodzącej, który powodował falowanie obrotów. Następnie poduszki pod silnikiem. Po kilku miesiącach nie miałem już pojęcia co robić dalej i wymieniłem rolki, pasek, napinacze. Mechanicy sprawdzili koło pasowe wału korbowego (tłumik drgań) i jest ok. Podejrzenie padło na katalizator, no ale wszystko gra, wycinany nie był. Rzekomo to automat, a automaty mogą godzić głośniej od manuali... taa jasne
Osobiście w INPA sprawdzałem auto i wszystko gra. Sporadycznie "glow plug cośtam error" raz na tysiac km przy 900obr.
Auto ma rzekomo 200tys. km. przebiegu
Nie puszcza ani dymka
Filtry, olej, jak trzeba
Egr nie był czyszczony
Wymieniałem uszczelki kolektora dolotowego i było tam troche oleju (nie potrzebnie, bo zmylił mnie jeden mechanik...)
Planuje ostatnie starcie z tematem i proszę was o jakieś podpowiedzi. Co mogę jeszcze sprawdzić?Pozdrawiam