BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 maja 2025, 00:33

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 21:16 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 223
Lokalizacja: Poznań
Moje BMW: e38
Witam,

znalazłem sie w dość niezręcznej sytuacji. Mianowicie sprzedałem znajomego auto, który przebywa na stałe za granicą.
Kupujący po 20 dniach odezwał sie, że stwierdził wade ukrytą pojazdu tzn. Oddał auto do mechanika i rzekomo rzeczoznawca z PZmotu stwerdził brak części tzn. brak hamulcy z tyłu twerdząc, że jest to ukrywanie defektu pojazdu i jestem zobligowany do pokrycia kosztów naprawy. W momencie kupna pojazdu kupujący był poinformowany o braku hamulca ręcznego i o tym ze skończyły sie klociki z tylu zacisk tarcz itd byly więc nie wiem o co mu sie rozchodzi dokładnie.

Pytanie czy brak hamulcy ewentualnie jakichkolwiek części układu hamulcowego można potraktować jako wadę ukrytą ?

_________________
Poswiec chiwle 7 ---> http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=128732
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 21:19 
Offline
Specjalista

Posty: 4442
Moje BMW: Infiniti
Kod silnika: VQ37VHR
a miałeś to na papierze napisane co było do zrobienia ?? masz to jak udowodnić ? Jeśli tak to myślę nie ma co się martwić.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 21:23 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
tds`ik napisał(a):
Witam,

znalazłem sie w dość niezręcznej sytuacji. Mianowicie sprzedałem znajomego auto, który przebywa na stałe za granicą.
Kupujący po 20 dniach odezwał sie, że stwierdził wade ukrytą pojazdu tzn. Oddał auto do mechanika i rzekomo rzeczoznawca z PZmotu stwerdził brak części tzn. brak hamulcy z tyłu twerdząc, że jest to ukrywanie defektu pojazdu i jestem zobligowany do pokrycia kosztów naprawy. W momencie kupna pojazdu kupujący był poinformowany o braku hamulca ręcznego i o tym ze skończyły sie klociki z tylu zacisk tarcz itd byly więc nie wiem o co mu sie rozchodzi dokładnie.

Pytanie czy brak hamulcy ewentualnie jakichkolwiek części układu hamulcowego można potraktować jako wadę ukrytą ?


Najpierw by musiał ci udowodnić to że ewidentnie próbowałeś to jakoś zatuszować np. wsadziłeś drewniany klocek zamiast hamulca a w innym przypadku może spadać na drzewo ale pamiętaj że musisz mu odpisać na to pismem ! Jeżeli tego nie zrobisz to będzie oznaczać że przystajesz na jego warunki.

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 21:30 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 2740
Lokalizacja: Oświęcim
Moje BMW: F10 550i
W umowie jest taka klauzula "zapoznał się ze stanem faktycznym pojazdu"

Pozatym ręczny i hamulce to pierwsza rzecz jaką się sprawdza przy oględzinach samochodu :D

Niemasz się o co martwić :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 22:18 
Offline
Zacna persona forum

Wiek: 40
Posty: 1322
Lokalizacja: śląskie
Moje BMW: L2PH2
Kod silnika: F4R
Garaż: Volvo 340 DL
Niech spada na drzewo.
Jak dostaniesz pismo, to idziesz do radcy, który za darmo, albo za drobną opłatą pomorze napisać odpowiedź.

Wada ukryta jest np. wtedy, gdy Ty miałeś wypadek samochodem i nie powiedziałeś o tym sprzedającemu, albo skręciłeś przebieg lub wsadziłeś klocek zamiast amortyzatora, itp.

_________________
Jeśli widzisz drzewo, w które za chwilę uderzysz to nazywamy to podsterowność. Jeśli go słyszysz i poczujesz to była nadsterowność.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 22:26 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Rider_85 napisał(a):
to idziesz do radcy, który za darmo, albo za drobną opłatą pomorze napisać odpowiedź

Pokaż mi takiego :hyhy:
Sprzedający odpowiada za wszystkie wady - ukryte czy też jawne (na marginesie - przepisy nie wprowadzają takiego rozróżnienia). Wyjątkiem są wady, o których kupujący wiedział i ewentualnie za takie, które są wynikiem naturalnego zużycia. Jeżeli faktycznie brakowało elementów układu hamulcowego, kupujący będzie mógł się powołać na przepisy o rękojmi.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Ostatnio edytowano 21 maja 2012, 22:34 przez maaaad, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 22:28 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 2597
Lokalizacja: D_S_W
Moje BMW: E 36 sedan
Kod silnika: M50b25v
Garaż: Posiada to , to
Po 20-stu dniach od kupna ? rownie dobrze moglby napisac ''brak silnika- ukryta wada''

kadzy by znajdowal ukryte wady jakby takie walki prechodzily

_________________
...BMW...Bez Dwoch Zdan...
Obrazek

Byla -- viewtopic.php?f=6&t=86211
Obecna -- viewtopic.php?f=6&t=128243


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 23:14 
Offline
Zacna persona forum

Wiek: 40
Posty: 1322
Lokalizacja: śląskie
Moje BMW: L2PH2
Kod silnika: F4R
Garaż: Volvo 340 DL
maaaad napisał(a):
Rider_85 napisał(a):
to idziesz do radcy, który za darmo, albo za drobną opłatą pomorze napisać odpowiedź

Pokaż mi takiego :hyhy:
Sprzedający odpowiada za wszystkie wady - ukryte czy też jawne (na marginesie - przepisy nie wprowadzają takiego rozróżnienia). Wyjątkiem są wady, o których kupujący wiedział i ewentualnie za takie, które są wynikiem naturalnego zużycia. Jeżeli faktycznie brakowało elementów układu hamulcowego, kupujący będzie mógł się powołać na przepisy o rękojmi.


W przypadku osoby fizycznej nie ma rękojmi, chyba, że są wady zatajone i możesz, to udowodnić.
Jak wyobrażasz sobie sprzedać samochód i kupujący za tydzień chce Ci go zwrócić - pytanie co z nim robił i co wyciągnął?
Moja kumpela jak sprzedała motocykl, to koleś chciał go oddać po tygodniu - powiedziała żeby zapomniał. On do niej napisał pismo, ona odpisała i na tym się skończyło.
Moi znajomi kupili samochód w którym się wszystko sypie i nic nie wskórali u sprzedającego. Cenę im obniżył w stosunku do rynkowej, a że wyszły dodatkowe usterki, to go to nie interesowało.

Jak kupujesz samochód od kogoś, to trzeba go dokładnie sprawdzić.

_________________
Jeśli widzisz drzewo, w które za chwilę uderzysz to nazywamy to podsterowność. Jeśli go słyszysz i poczujesz to była nadsterowność.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 23:22 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 687
Lokalizacja: Chorzów
Moje BMW: E38+E34
Jeśli nie prowadzisz komisu czy salonu samochodowego tylko jest tak jak piszesz i jesteś sprzedawcą prywatnym i jest to zwykła umowa to koleś raczej nic ci nie zrobi. Gdyby kupujący kupował auto od firmy byłby pod ochroną przepisów konsumenckich. Nie wiem o co temu człowiekowi chodzi skoro piszesz że mówiłeś mu iż hamulce są do roboty. Pamiętaj tylko żeby do dwóch tygodni odpisać mu na jego pismo :cwaniak:

_________________
Obrazek
Marek!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 21 maja 2012, 23:43 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Rider_85 napisał(a):
W przypadku osoby fizycznej nie ma rękojmi, chyba, że są wady zatajone i możesz, to udowodnić.

Rękojmia dotyczy transakcji bez względu na to, czy kupujesz od osoby fizycznej, czy firmy, czy rzecz nową, czy używaną. Pomyliłeś z tzw. niezgodnością towaru z umową - ona ma zastosowanie tylko w transakcjach między osobą fizyczną nabywającą rzecz w celu niezwiązanym z prowadzeniem przez nią działalności gospodarczej (czyli konsumentem) a przedsiębiorcą.
Rider_85 napisał(a):
Jak wyobrażasz sobie sprzedać samochód i kupujący za tydzień chce Ci go zwrócić - pytanie co z nim robił i co wyciągnął?

Normalnie. W interesie sprzedającego jest opisanie, co i jak, wymienienie w umowie wszystkich wad. Jeśli chce zwrócić, niech udowodni, że ma ku temu podstawy.
Rider_85 napisał(a):
Moja kumpela jak sprzedała motocykl, to koleś chciał go oddać po tygodniu - powiedziała żeby zapomniał. On do niej napisał pismo, ona odpisała i na tym się skończyło.Moi znajomi kupili samochód w którym się wszystko sypie i nic nie wskórali u sprzedającego. Cenę im obniżył w stosunku do rynkowej, a że wyszły dodatkowe usterki, to go to nie interesowało.

Nie znam spraw, więc się nie wypowiadam. Ale znam sprawy, gdzie kupujący skutecznie odstąpili od umowy sprzedaży, z powołaniem się na rękojmię. Jeden przypadek dotyczył e34, która była ponadnormatywnie przeżarta przez rdzę, pod dywanem - kupujący nie miał możliwości tego wyłapać i skończyło się na tym, że sprzedający, z tego co pamiętam (ale tutaj mogę się mylić) zapłacił za parking (nie chciał przyjąć auta, więc kupujący oddał na przechowanie), zwrócił cenę samochodu, no i oczywiście koszty sądowe.

Rękojmia obowiązuje ZAWSZE, chyba że w umowie sprzedaży zostanie ograniczona albo wyłączona.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 07:26 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2776
Lokalizacja: dolnośląskie
Moje BMW: BMW F10 M550D
Kod silnika: N57X
Jeżeli w umowie jest klauzula "kupujący nie wnosi zastrzeżeń co do stanu technicznego pojazdu gdyż ten jest mu znany" a w umowie napisane jest że pojazd jest używany to chyba w zasadzie sprawę załatwia.

_________________

EKSPRESY CIŚNIENIOWE DO KAWY JURA TO MÓJ ŚWIAT !!! www.primocaffe.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 07:43 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 104
Moje BMW: E36
Ale czy zużyte klocki hamulcowe mogą być wadą ukrytą? Przecież to jest element eksploatacyjny, który się zużywa i się go wymienia. Przez 20 dni kupujący mógł je zajeździć jeśli w momencie sprzedaży były już na wykończeniu. Pewnie gościu chce sobie za darmo hamulce zrobić i kombinuje.

_________________
Moja bunia
Gdyby Bóg preferował przedni napęd chodzilibyśmy na rękach. ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 08:11 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 687
Lokalizacja: Chorzów
Moje BMW: E38+E34
BARNABA napisał(a):
"kupujący nie wnosi zastrzeżeń co do stanu technicznego pojazdu gdyż ten jest mu znany"

Taki zapis i podobne w treści jest częsty w umowach ale jest on niezgodny z prawem i w sprawach sądowych nie jest brany pod uwagę.

_________________
Obrazek
Marek!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 08:14 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 1249
Lokalizacja: Kielce
Moje BMW: e87
Kod silnika: n45b16
maaaad, drugim przykładem mogę być ja - sprawę znasz i również udało mi się zwrócić samochód, w którym wyszło sporo niespodzianek - m.in. sporo przekręcony licznik, na co miałem dowody. Auto również kupiłem od osoby fizycznej.

Ale jak poinformowałeś o wadach / brakach to gościu zachowuje się nie fair.

_________________
zobacz moje byłe R4
zobacz moje byłe R6
a potem poświęć chwilę mojemu V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 09:36 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 228
Lokalizacja: Drezdenko
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47N
Jak działa moja stara poczta to wyśle ci pismo które przygotował mój wuja na wypadek takich cwaniaczkow. W moim przypadku po 2 tygodniach typ zadzwonił mówiąc że w drodze powrotnej wypadły mu klocki z tyłu i że pompe paliwa mam nie od tego auta. Żeby założyć taką sprawę musi udać się do sądu rejonowego w miejscu w którym była podpisana umowa. Złożyć oświadczenie rzeczoznawcy o wadach, wpłacić (nie pamiętam dokładnie ile ok. 25%) wartości auta.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 11:57 
Offline
Forumowicz

Wiek: 44
Posty: 410
Lokalizacja: W-wa/Węgrów
Moje BMW: ST FR
Kod silnika: ACT
Garaż: Była Beta
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=105035
Jest Leon 3 ST FR
Będzie ...
Przede wszystkim: w jaki sposób sprzedałeś auto znajomego? Masz jakieś pełnomocnictwo?
Jeżeli jesteś osobą prywatną, to mało Ci mogą zrobić albo wogóle.

Przede wszystkim jest zapis w umowach o zapoznaniu się ze stanem faktycznym - wiadomo.
Po drugie kupujący powinien dołożyć wszelkich starań, aby sprawdzić stan techniczny auta.
Obejrzeć hamulce można u każdego pierwszego mechanika.
To nie jest przebieg, blacharka czy dziura w podłodze, której nie widać przy oględzinach.
Czy miałeś świadków sprzedaży? Ktoś może potwiedzić, że był świadkiem inforomowania kupującego o wadliwych hamulcach?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 12:53 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
soolek napisał(a):
Jeżeli jesteś osobą prywatną, to mało Ci mogą zrobić albo wogóle.

Błąd nr 1.
soolek napisał(a):
Przede wszystkim jest zapis w umowach o zapoznaniu się ze stanem faktycznym - wiadomo.

Który tak naprawdę do umowy może nie wnosić za wiele. Jesteś w stanie stwierdzić, co ten zapis oznacza? Tzn. że co, sprawdził każdą śrubkę? Bo tak by z tego zapisu wynikało :)
soolek napisał(a):
Po drugie kupujący powinien dołożyć wszelkich starań, aby sprawdzić stan techniczny auta.

Błąd nr 2. Żaden przepis nie nakłada na kupującego takiego obowiązku. Oczywiście w interesie kupującego jest dokonać oględzin, ale nie można przerzucać odpowiedzialności za wady na kupującego tylko dlatego, że nie pojechał do ASO na badanie.

KubaCK, Twój przykład byłby dobry, tylko że tam nie doszło do sporu sądowego - ktoś chyba sprzedającemu doradził, że niewiele ugra :) (na szczęście dla Ciebie, uniknąłeś bujania się po sądach, dodatkowych kosztów, potencjalnych problemów z wyegzekwowaniem wyroku etc).

tds`ik, jeżeli "brak hamulcy z tyłu" oznacza jedynie ich zużycie, to nie masz się czym przejmować - można to podciągnąć pod naturalne zużycie. No a jeśli brakowało np. przewodów hamulcowych... Zaproponuj, że obniżysz cenę o ich koszt :hyhy: Masz do tego prawo :) Co prawda to kupujący decyduje, czy chce odstąpić od umowy (czyli Ty zwracasz kasę, on zwraca auto), czy żądać obniżenia ceny, jednakże nie może on od umowy odstąpić, jeżeli sprzedający niezwłocznie wymieni na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 13:16 
Offline
Forumowicz

Wiek: 44
Posty: 410
Lokalizacja: W-wa/Węgrów
Moje BMW: ST FR
Kod silnika: ACT
Garaż: Była Beta
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=105035
Jest Leon 3 ST FR
Będzie ...
maad, ale Twoje komentarze są z teorii czy praktyki?

Praktyka wskazuje, że nawet od osoby prawnej, czyt. komisu, uzyskanie kasy za "wady ukryte" nie jest takie proste.
A komis ma obowiązek znać stan samochodu i ma obowiązek zapoznać z tym kupującego.
Dlatego, że jest fachowcem w tej dziedzinie.

Zwykły Kowalski sprzedający samochód nie jest, nie musi być fachowcem w tej dziedzinie, więc ma święte prawo nie wiedzieć, że kończą mu się hamulce. No bo niby skąd ma wiedzieć?
Dziwne dzwięki go nie niepokoją, bo ich nie zna. Przegląd był pół roku temu, więc diagnosta też go nie informował.



Zapis o zapoznaniu się ze stanem faktycznym - co on oznacza dokładnie, zinterpretuje dopiero sąd w każdym konkretnym przypadku. Jeżeli samochód był na jakimś przeglądzie, to można uznać, że kupujący Kowalski dołożył wszelkich starań.
Natomiast jeżeli tylko sam go oglądał - mógł zrobić więcej. Możliwości jest wiele.

Co do błędu nr 2 - oczywiście, że nikt nie nakłada na kupującego żadnego obowiązku, natomiast nikt też nie nakłada na sprzedającego obowiązku posiadanie wiedzy, czy pisk wydobywający się z tylnego koła to łożysko czy klocki (powiedzmy).

W teorii możemy sobei ględzić tutaj do końca świata.
Praktyka jednak bywa inna. Polecam poszperać po necie o sprawach z ASO, warsztami itd. - to są fachowcy, którzy mają obowiązek znać stan samochodu. I niestety w sporach sądowych nie daje to wielkiej przewagi.


Bazując na Twoich ocenach, to w tej chwili, po roku czasu powienienem się domagać od sprzedającego zwrotu kosztów za parownik? Mam szansę?
Okazało się, że pęknięta była rurka i czynnik uciekał a teraz uciekł całkiem.
Dołożyłem wszelkich starań - samochód był w ASO. Ale deski rozdzielczej nie ściągałem, więc nie mogłem sprawdzić dokładnie.
Czyli co? Wada ukryta?
A może mam się domagać zwrotu kosztów łożyska, które wymieniłem po miesiącu od kupna.

Bez przesady. W teorii oczywiście można. Tylko gorzej z praktyką. No chyba, że wywaliłbym teraz kupę kasy na papugę cwaniaka, który poznajdowałby jakieś kruczki.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 13:19 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
soolek, z praktyki.
A praktyka wskazuje, że ludzie nie wiedzą, jakie przysługują im prawa, nie znają się na prawie, a do prawnika często idą, jak już jest za późno.
soolek napisał(a):
Praktyka wskazuje, że nawet od osoby prawnej, czyt. komisu, uzyskanie kasy za "wady ukryte" nie jest takie proste.

Pisałem już o tym wyżej - jest rękojmia, jest niezgodność towaru z umową. To są dwie różne rzeczy, dwie podstawy do dochodzenia roszczeń przez kupującego.
soolek napisał(a):
A komis ma obowiązek znać stan samochodu i ma obowiązek zapoznać z tym kupującego.

A możesz napisać, z czego to wynika? Komis sprzedaje samochody, nie naprawia ich ani nie serwisuje. Komis (jak każdy inny sprzedający, również Kowalski, który nie zajmuje się sprzedażą samochodów) powinien wskazać wszystkie znane mu wady pojazdu kupującemu. Jeśli o wadach wie, ale tego nie zrobi - mamy do czynienia z zatajeniem wady, co skutkuje tym, że bezskuteczne jest ograniczenie bądź wyłączenie rękojmi, a ponadto uprawnienia kupującego z tytułu rękojmi nie wygasają w przypadku niezgłoszenia wad w terminie miesiąca od wykrycia. Aha, no i uprawnienia z tytułu rękojmi nie wygasają wówczas z upływem roku od od wydania rzeczy sprzedanej.
soolek napisał(a):
Dlatego, że jest fachowcem w tej dziedzinie.

Jak wyżej - w sprzedaży, nie w naprawie/serwisowaniu.
soolek napisał(a):
Zwykły Kowalski sprzedający samochód nie jest, nie musi być fachowcem w tej dziedzinie, więc ma święte prawo nie wiedzieć, że kończą mu się hamulce. No bo niby skąd ma wiedzieć?

A skąd ma to wiedzieć kupujący, skoro to nie on użytkował ten pojazd przez ostatni czas? Jeśli napiszesz, że "mógł obejrzeć" to uprzedzam - Kowalski miał duużo więcej czasu na oględziny.
soolek napisał(a):
Dziwne dzwięki go nie niepokoją, bo ich nie zna.

soolek napisał(a):
natomiast nikt też nie nakłada na sprzedającego obowiązku posiadanie wiedzy, czy pisk wydobywający się z tylnego koła to łożysko czy klocki (powiedzmy).

No to w jego interesie jest, aby poznał, bo może się okazać, że te piski są oznaką wady pojazdu. A za wady odpowiada on, a nie kupujący.
soolek napisał(a):
W teorii możemy sobei ględzić tutaj do końca świata.

Są przepisy, znam je, piszę, jak jest na ich podstawie. A praktyka - niestety albo stety - zasadniczo kończy się tak, jak jest w przepisach :)
soolek napisał(a):
Bazując na Twoich ocenach, to w tej chwili, po roku czasu powienienem się domagać od sprzedającego zwrotu kosztów za parownik? Mam szansę?

Zależy od tego, kiedy wykryłeś, że parownik był uszkodzony. Jeśli nie zawiadomisz sprzedającego o wadzie w terminie miesiąca od jej wykrycia, tracisz uprawnienia wynikające z rękojmi.
soolek napisał(a):
Czyli co? Wada ukryta?

Po prostu wada. Jeśli nie była wynikiem naturalnego zużycia i jeśli istniała w dniu sprzedaży.
soolek napisał(a):
A może mam się domagać zwrotu kosztów łożyska, które wymieniłem po miesiącu od kupna.

Naturalne zużycie. Chyba że kupiłeś auto prawie nowe, ledwie jeżdżone.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Ostatnio edytowano 22 maja 2012, 13:42 przez maaaad, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wada ukryta pojazdu ?
PostNapisane: 22 maja 2012, 13:20 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 37
Posty: 5199
Moje BMW: E46
Kod silnika: m52tub28
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=112464
KubaCK napisał(a):
m.in. sporo przekręcony licznik, na co miałem dowody.
A to ciekawe :) Wspomnij o tym :D (jeśli to nie tajemnica)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL