GP-T1000 napisał(a):
Jak myślicie co będzie z Polską po mistrzostwach? Czy będziemy w stanie utrzymać te stadiony? Czy będą jeszcze jakieś inwestycje w drogi, koleje, porty lotnicze?
Ja to wszystko czarno widzę, jeszcze euro się nie skończyło, a już zaczynają plajtować jedne z większych firm budowlanych. Wszyscy się cieszą że euro spoko, a nikt nie widzi tego co nadchodzi...
Słyszeliście pewnie o upadłości PBG oraz Hydrobudowy (firma z grupy PBG), co za tym idzie mnóstwo ludzi straci pracę, co gorsza PBG pociąga na dno resztę firm z grupy.
Jedyne duże inwestycje w Polsce jakie widzę to elektrownie. Rybnik i Opole się rozbudowują tam znajdzie pracę kilka osób.
Co wy myślicie o tej sytuacji, co będzie po Euro?
Mysle, ze przede wszystkim nie ma co lapac sie na "wizje kleski", z tego co pamietam Euro mialo sie nie udac i byc totalna klapa

To o oczym piszesz, to takie przekladanie tej wizji podobne do oglaszania kolejnej daty konca swiata.
Z firmami budowlanymi sytuacje widze tak - po pierwsze obawiam sie, ze grzezna dzis glownie na nierzetelnym przygotowaniu ofert do przetargow (to nakreca spirale strat i dlugow), przygotowujac sie do przetargow nie brali pod uwage nawet wzrostu inflacji. Po drugie 4 stopniowa piramida podwykonawcow jest z zalozenia chora, ktos bedacy na koncu tej ukladanki, wystawiajacy faktury nie na roboty budowlane, ale na "wynajem maszyn" czy "robotnikow", sam robi sobie problem, to samo dotyczy wykonywania prac bez wystawienia faktur. Po trzecie, wspolprace z kontrahentami, tym samym ryzyko ich niewyplacalnosci mozna ubezpieczyc, oczywiscie nie bedzie sie juz wtedy najtanszym oferentem, albo zarobi sie nie mniej, ale przynajmniej bedzie mozna spac spokojnie.
Oczywiscie, calosc przygotowan poprzez pospiech i brak doswiadczenia bedzie odkrywala kolejne problemy w najblizszej przyszlosci, nie pamietam jednak rzadu w Polsce, ktory takim stanem faktu nie bylby pozniej zaskoczony, nie mam jednak pojecia jak to zmienic, takie sa kwalifikacje ludzi za to odpowiedzialnych

. Stadionami na pewno mozna zarzadzac na tyle dobrze, aby utrzymac je z kolejnych imprez, problem bedzie, ale ze starymi obiektami tego typu. Tak jak zauwazyl
GŁADKI wystarczy miec pomysl na sensowne wykorzystanie mozliwosci nowych obiektow, tak jak np. to
http://autokult.pl/2012/06/08/wyscig-mi ... -narodowymPomijajac same przygotowania, moim zdaniem to
http://www.tvn24.pl/euro-2012,61,m/pona ... 58627.html http://www.sportfan.pl/artykul/protest- ... -sie-35157 http://biznes.onet.pl/czeski-tygodnik-r ... news-detalto jednak spory sukces, z ktorego mozna byc dumnym. Wystarczy zobaczyc jak wyglada sytuacja w Wawie (podejrzewam, ze w pozostalych miastach jest podobnie), jak odbieraja ja ludzie, ktorzy przyjechali tutaj pierwszy raz w zyciu i jak bardzo sa zdziwieni tym jak wyglada Polska. Oczywiscie, zblizajaca sie Olimpiada przycmi momentalnie Euro, jednak do tej pory Polska nie stala przed tak potezna mozliwoscia promocji i swietnie, ze zostalo to przynajmniej w pewnym stopniu wykorzystane (oczywiscie malkontenci stwierdza, ze za malo).