BMW Sport

Witam

Vanduch robota na medal
Właśnie tego zdjęcia brakowało........... i wszystko jasne


Generalnie wystarczy drapnąć tam gdzie strzałki , następnie poprawić luty.

Pozdrawiam Krzysiek

No, dobra

wszystko super

tylko pytanie:

Czy da się zmierzyć/sprawdzić np. jakimś miernikiem na kostce czy jeż nie jest uszkodzony ?

bez ściągania/zrywania laku i ponownego lutowania ect ect ?

witam mialem problem z jeżem wyciagnełem jeza poprawiłem luty i jak narazie ok od tygonia ani razu sie nie przypomnial

U mnie to samo było, zero nadmuchu bez względu na siłę nawiewu, temperaturę cz klima była włączona czy nie. Wyjąłem jeża i zamówiłem nowego, niestety muszę czekać kilka dni na przesyłkę bo akurat weekend się zbliża. Takie pytanie, czy bez problemu mogę jeździć te kilka dni bez owego nieszczęśliwego JEŻA ???

Mi mechanik zabronił tylko włączać klimy i mogłem śmigać

Ponoc nowe jeże są dużo lepsze ,bo szczelne i bardziej odporne. Slyszałem ze po naprawie dobrze jest go zalac jakims specjalnym preparatem ,ale niewiem o co chodzi wczesniej uzywano jakiejs mazi.

Dzisiaj zauważyłem, że lekko faluje mi nawiew na najniższym ustawieniu zaraz po włączeniu zapłonu.

Gdzie szukać tego "jeża" w E46 po lifcie ? Chcę go zmienić zanim po jakimś czasie odmówi współpracy.
Czytałem kilka tematów i raz piszą, że za schowkiem inni, że pod kierownicą...


P.S. Oczywiście juz zlokalizowane. Znajduje sie od strony pasażera za schowkiem a właściwie za rurką do nadmuchu powietrza na nogi.

Panowie czyli można śmiało jeździć bez jeża? błędu żadnego nie wywala ?
Ktoś może już znalazł sprawdzony sposób jak dostać się do pod tą żywice nie uszkadzając płytki ?

Ale jak sie do niego dobra c co trzeba odkręcic????

zrobilem to tydzien temu w swojej e46 - trzeba odkręcic schowek pasażera, potem dwie śruby najlepiej długim śruborkętem, zdejmujesz (odciągasz do siebie a potem w górę) plastykową osłone z takim cięgnem, które za cholere nie wiem za co odpowiada i wyjmujesz jeża

btw, czy kto wie do czego jest to cięgno na plastykowej osłonie jeża? przed i po reperacji probowałem włączać różne konfiguracje nawiewu/ogrzewania i za nic nie mogłem połapać się w tym....

Po kolei moze bo w sylwestra sam to przechodzilem...
Mialem do zrobienia trase a bez dmuchawy to kiepsko to widzialem.

Krok po kroku jak wymienić jeża na przykladzie e46 polift:

1.Wyjmujemy caly schowek - jest pare srubek, ktore trzeba odkrecic, mysle, ze z tym kazdy sobie poradzi. Po odkreceniu ich schowek ciagniemy do siebie i wyjdzie.

2.Krokiem drugim jest wyjecie plastiku, ktory jest za schowkiem, trzeba pociagnac, troche szarpnac do gory, lekko starac sie przekrecic i wyjdzie.

3.Krokiem trzecim jest wyjecie rury, przewodu od nadmuchu na nogi. Ja sie z nim najdluzej meczylem. A trzeba go po prostu energicznie ale z wyczuciem szarpnac w strone drzwi. Na wyjsciu z dmuchawy/nagrzewnicy jest taki zabek i trzeba go pokonac, mozna lekko ciagnac do gory. Jak juz sie odczepi od wyjscia z dmuchawy/nagrzewnicy (w sumie to nie wiem co to jest ) trzeba troche pociagnac do siebie fragment tunelu, ja ciagnalem dosc mocno, nic sie nie polamalo. Od razu wyciagamy gabke, ktora tam sobie siedzi zeby pewnie co nieco tlumic...

4. Teraz przyszedl czas na rzucenie okiem w strone grodzi, tam juz bedziemy widziec jeza, ale zeby go wyjac, musimy wyjac silniczek z jakims cieglem. Tez nie wiem od czego on jest, ale trzyma sie na dwoch srubkach, jedna na dole tego silniczka, widoczna wyraznie, a druga na gorze. Jej nie widac ale ona tam jest wiec trzeba pomacac i ja wyczuc. Po odkreceniu tego silniczka mozna tego ciegla nie zdejmowac (ja tego nie robilem bo nie wiedzialem jak to cieglo odczepic ). Wystarczy troche go odciagnac.

5. Do jeza mamy juz elegancki dostep. Odciagamy zatrzask i wyszarpujemy jeza, mozna trocche pociagnac za kostke ruszajac nim na wszystkie strony. Po wyciagnieciu go odlaczamy kostke, staremu jezowi dziekujemy, podlaczamy nowego, wsadzamy go na miejsce. Przekrecamy stacyjke, wlaczamy nawiew sprawdzajac czy dziala. Zakladam, ze dziala, wiec skladamy wszystko w odwrotnej kolejnosci.

Tyle, mi bez wsparcia forum online, bez zdjec udalo sie to zrobic w 50min. Jedynie dzien wczesniej przeszukalem forum gdzie mniej wiecej ten jezozwierz moze byc (konkretnej odpowiedzi nie znalazlem )... Ale operacja jest bardzo prosta, mysle, ze kazdy sobie poradzi.


Jeszcze jedno, ja wyjmujac jeza, niechcacy dotknalem jego grzebieniem do jakiejs blachy pod deska rozdzielcza, zaiskrzylo i na chwile wlaczyla sie dmuchawa. Nie wiem jak on jest podlaczony i co jest masa a co napieciem, ale zanim odlaczycie wtyczke to uwazajcie bo mozna spiecie zrobic.

abs jest akurat miekkim tworzywem

A moze odlaczyc akumulator? ;]

Panowie a czy jez odpowiada w jakims stopniu za klime?Bo po wlaczeniu klimy nawiew przestaje dmuchac(sprezarka sie wlacza)nawiewy bez klimy dzialaja dobrze.A po wlaczeniu klimy nawiew przestaje dmuchac i sluchac takie szumienie ze srodkowego nawiewu dosc glosne:/

Idę walczyć z jeżem.
Trochę majstrowałem w okolicach jeża a dokładniej przeciągałem dodatkowe przewody elektryczne w okolicach jeża i po tym czasie zaczął mi fiksować nawiew.Myślę że może gdzieś jakieś połączenia mi się poluzowały albo taki traf że jeż sfiksował.
Zwyciężę to napiszę!!!

Dorzucę swoje dwa grosze.

Mam klimatyzację manualną, niedawno miałem problem z wariującą dmuchawą. Wyglądało to tak, że raz działała, raz nie. Raz nawet z kratek leciał maksymalny strumień powietrza przy wyłączonej dmuchawie. Problem rozwiązałem przez wymianę jeża.

Ostatnio miałem nieco inny problem - klimatyzacja działała, ale powietrze leciało bardzo słabo. Na początku ledwo, potem przestało w ogóle dmuchać. Coś tam mogło lecieć na nogi. Myśląc, że nie może być to niedawno wymieniany jeż, zacząłem rozkręcać plastiki pod kierownicą, żeby dostać się do czujnika temperatury. Nie miałem go na wymianę, ale poruszałem trochę kablem, potem przestawiałem ustawienia w panelu - włączanie/wyłączanie dmuchawy, zmiana z zimnego na ciepłe, itd. Nagle klimatyzacja zaczęła działać znowu. Zastanawiam się, co to może być, bo czuję, że usterka powróci. Jednak jeż, czy te czujniki? Jak myślicie?

naprawiłem jeża lutownicą - pomogło na dwa miesiące - znowu akumulator padł - wiatrak za konsolą się nie wyłączał
zmieniłem jeża na nowego ale wiatrak losowo raz się wyłącza po 5 minutach a raz chodzi przez 24h
wydaje mi się, że może być jakiś "nie-styk" na kostce ale nie mam czasu znowu rozbrajać schowka
za każdym razem wychodząc z auta wyjmuje i wkładam bezpiecznik od tego wihajstra

Tak jak pisałem wcześniej powalczyłem trochę z jeżem ale wszystko po kolei.Najpierw prze lutowałem jeża ale to pomogło na dwa dni.Później na allegro znalazłem gościa z okolic Kwidzyna który naprawia takie rzeczy i wysłałem swojego jeża ale okazało się że jest tak padnięty że żadna reanimacja mu nie pomoże i wrócił nienaprawiony.W końcu, mam nadzieję, kupiłem nowego jeża na allegro za 147zł z przesyłką.Wcześniej dowiadywałem się u sprzedawców części w swojej okolicy to za używkę chcieli 100 a za nowy krzyczeli 250-350zł.Jak powiedziałem że na allegro można kupić nowy za około150zł to stwierdzili że to szajs który do niczego się nie nadaje.Jak narazie mam go tydzień i wszystko jest ok no i jest roczna gwarancji.Sam jestem ciekaw jak będzie się sprawował a może ktoś z was już zakładał takie zamienniki.

u mnie dzis dmuchawa przestala dzialac. ani z klima ani bez nie dziala. wczesniej przez oolo 2 lata gdy auto bylo dopiero co odpalone to obroty dmuchawy potrafily falowac ale nie zawsze. czytam o tym jezu i mysle ze musze tez mu sie przyjzec. jesli ktos ma jakis inny pomysl to niech podpowie. na poczatek jednak chcialbym zajzec do bezpiecznikow. moze sie po prostu jakis zjaral. ktory jest za to odpowiedzilany i gdzie go szukac w kombiaku?

bezpieczniki masz nad schowkiem, trzeba przekrecic takie biale zapinki i skrzynka bezpiecznikow opusci sie jakby do schowka.
Ale kup od razu jeza, to na 99% jego wina. U mnie bylo to samo, kupilem auto, 2 miesiace jezdzilem, przez 2 tyg dmuchawa wariowala a potem nagle zdechla... Jez nowy i jak reka odjal