WąskiMaciek napisał(a):
Fryderyk, a cena?
Jeśli nie gra roli
Gra rolę! Ja jestem facetem, który nie chce dać zapłacić pośrednikom 100PLN za coś tam, czy dopłacić 3zł za ser, który różni się opakowaniem, ale jestem w stanie w mgnieniu oka kupić jakiś kij, czy kołowrotek za 0,5k, czy kawałek linki za 100PLN, który mogę w ciągu 1. rzutu na wodę stracić na wraku

Tak więc jeśli to będzie cena wysoka, ale sprzęt dożywotni, to do rozpatrzenia. Na pewno na nie więcej niż 3 sezony nie zamierzałbym wydawać jakichś poważniejszych pieniędzy w tym zakresie.
cav87 napisał(a):
Fryderyk, pracujesz na morzu?
Owszem pracuję w marine/automotive, ale zdecydowanie nie na morzu

Jednakże mieszkam nad morzem, aktywnie i często wędkuję na morzu. Zarówno z plaży, jak i obiektów pływających. Jestem jednak takim typem, że dla mnie nie ma to tamto i nie raz zdarzyło mi się flirtować z Neptunem ryzykując zdrowie i życie. To jest jednak żywioł, a pogoda jest się w stanie zmienić bardzo, bardzo szybko.
Ostatnia niedziela - prognoza - wiatr ok. 3B, zero deszczu. Przybyłem na plażę, a tam deszcz, jakieś 5 mil na wprost pioruny, idą w moim kierunku, potem skręciły na wschód. Błyskały, zaczęło mocniej wiać, padać, tęcza, a potem grad. Po kilku godzinach wróciłem zmoknięty, ale zadowolony hehe
Przykłady takie można mnożyć.
WąskiMaciek, dzięki za propozycje firm! Ja tam się zbytnio nie orientuję w tych tematach. Kiedyś jedynie szukałem czegoś z gore-texu, ale odpuściłem, bo więcej wędkowałem głównie w lato, jedynie kilka wypadów w październiku i listopadzie. Teraz zamierzam być bardziej aktywny w zimne miesiące i powraca pomysł i myślę nad tym, czy nie trzeba by mieć od razu czegoś, co by się przydało w Norwegii na Morzu Północnym? Kwestia czasu pewnie i będzie trzeba i tam ogniować
W sumie nie wiem, czy kurtka, czy jakiś kombinezon wypornościowy? Na Bałtyk kurtka i spodnie by wystarczyły, ale na Północne chyba jednak kombinezon
