BMW Sport

Ja już też nie mam pomysłów . Chyba juz wszystko sprawdzone. I nadal to samo na benzynie i i gazie. Może ktoś rozwiązał taki przypadek .

Zrób Dis-em albo Inpa kasowanie autoadaptacji w Dme.

A czy wiesz gdzie można to zrobić w lublinie ?

Adaptacja nic daje mam własny interface i jest to samo po skasowaniu adaptacji
A u siebie podejrzewam potencjometr TPS lub krokowy

Ją jutro będę sprawdzał i podglądać części choć wątpię że już coś pomoże

Jakies pomysły w tym temacie ktos cos eksperymentował???
pozdr

TPS, TPS-y mogą dawać o sobie znać.

Jaka wartos opornosci powinien mieć TPS przy zamknietej przepustnicy ??
Czy powinno być słychac takie delikante pstryknięcie jak w starych bmw ???
pozdr

Ja tego nie wiem, mam przepustnicę typu MDK-dwa potencjometry, z których jeden zbiera wartość zadaną poprzez linkę gazu i przekazuje do kompa, a ten steruje poprzez stojan i coś na kształt uchylnego wirnika na ośce przepustnicy-jej otwarciem-to znów zbiera drugi potencjometr.
Wszystko to zgrywane jest z układem ASC(jeśli jest wyłączony to uchyla tyle ile się depnie-przynajmniej tak powinno być). J przynajmniej tak to ogólnie sobie rozumiem.
Też miałem "numery" z zawieszaniem, powolnym opadaniem obrotów itp. itd., aż wreszcie w końcu kłopoty z odpaleniem, miganiem asc i już nie pamiętam co... . Rozebrałem to(demontaż osłony stojana i samego stojana, od strony linki odkręcenie śrubek) ile można i przez szczeliny skapowałem że na każdym potencjometrze są po dwie ścieżki i ślizgi(nie pamiętam nazewnictwa elektryczno-elektronicznego).
Napryskałem tam odrdzewiaczo-smarownika LM40(liqulimoly), przepłukałem benzyną ekstrakcyjną, i odpowiednio delikatnie powciskałem białego smaru-Technicoll z ptfe- strzykawką i grubszą igłą(0,8mm). Dużo dłubania, cierpliwości i ostrożności ale od prawie roku "tfu" mam spokój.
Podobne jak te potencjometry:
http://www.justanswer.com/bmw/1gauu-pro ... ensor.html
w oplach udawało mi się reanimować poprzez zanurzenie w mieszance nafty, wd40 i oleju i podgrzewanie w garnuszku na kuchence. Gdy puścił kilka baniek powietrza, to po ostygnięciu(w tej kąpieli) zasysał do wewnątrz ww. mieszankę i poprzez pokręcanie np. końcówką rączki szczotki do zębów można było "odświerzyć" styki wewnątrz. Ta operacja jest niebezpieczna i bardzo smrodliwa, bo mieszankę z TPS-em trzeba trochę podgrzać i uważać żeby się nie zajarała. Także lepiej to robić na zewnątrz np. na jekiejś grzałce której się można pozbyć i szybko wyłączyć.
W domu nasłuchałem się wtedy wielu serdecznych wiązanek.
To tyle moich opowieści dziwnej treści.
Pozdrawiam!

Ja mam Zwykła przepustnice a to zupełnie ina droga
Wyczytałem że opór tps na zamknietej ma być 1200 OHM ja mam 1400 Ohm a napiecie od 0,15 do 0,95 V
w Inpie pokazuje 0,55 V i ładnie się zmienia kiedy steruje przepustnicą więc to chyba nie to
pozostaje krokowy albo instalacja gzowa coś miesza
pozdr

Ja niestety nie mam gdzie się podpiąć do INP-y. Bo choć mieszkam w byłym mieście wojewódzkim, to jest taki grajdołek że samemu trzeba sobie radzić.
Wracając do tematu-czy jest podany przedział wielkości oporu przy zamkniętej przepustbicy?, czy tylko 1200 ohm?.
Możliwe, że instalatorzy inst. gazowej dłubali przy ustawieniu przepustnicy-tutaj wystarczy odchylić zanadto o pół obrotu śrubki regulacyjnej i zaczynaja się dziać głupoty właśnie na wolnych obrotach, przy puszczaniu pedału(schodzeniu z obrotów), przy delikatnym ruszaniu obroty mogą falować, silnik może dostawać czkawki.
W tych konstrukcjach,gdy przepustnica jest zbyt mocno uchylona(przy jej całkowitym zamknięciu) to odbiera silnikowi krokowemu jego rolę-bo i tak sama puszcza powietrze główną gardzielą. Powietrze to powinno iść kanałem obejściowym i jego ilość dozowana silniczkiem krokowym.
Oprę się tu na prostych silnikach opla-C16SE i X16XEL. Opór na odpowiednich stykach TPS, przy zamkniętej przepustnicy= 1kohm-3kohm.
Przy uchylaniu przepustnicy opór róśł do ok 5kohm.
Ale w obu oplach, gdy się przekroczyło pewną granicę w podkręcaniu przepustnicy(uchyleniu na zamkniętej) i gdy opór mieścił się w tych 1-3kohm to i tak silnik krokowy nie porafił sobie poradzić z wolnymi obrotami lub wolno one opadały i długo regulował.
Każde "pyknięcie" przepustnicy wprowadzało długie ustalanie wolnych obrotów. W moim bmw stwierdziłem to samo.
Silniczek krokowy może jako samo urzadzenie działać sprawnie, ale jego przepustnica może być nieszczelna. Łatwo to sprawdzić gdy się go dobrze wyczyści. Ustawić delikatnie śrubokrętem, czy najlepiej jakimś plastikowym patyczkiem, tak żeby jego przepustniczka była zamknięta i spróbować zassać powietrze.
Sam wymieniałem krokowca właśnie z tego powodu-z allegro rok prod. 97-czyli pewnie od m52, ale w moim m52tu jest taki sam(nr kat.).
Jedno jest pewne, gdy przeusnica jest zbyt mocno uchylona-na jej zamknięciu, to wszystko może być sprawne a takie objawy mogą występować.
I znów nawet uchylowna, a uszczelniona np. nagarem to i tak nic nie daje bo potencjometr tps podaje wartości jej uchylenia. Tak można by dostac kołowacizny.
Nie piszę tu o inst. gazowej bo nie mam z tym doświadczenia, ale nieprawidłowe zestrojenie może wprowadzić prawdziwy CHaos.