BMW Sport

W kwocie 1800 zł ująłem 13-tkę. Finansowania wczasów pod gruszą nie ma, podwyżek o wskaźnik inflacji nie ma. Są bonusy (paczki na święta, dofinansowanie do wyjazdów integracyjnych), jednakże pochodzą one z funduszu socjalnego, tworzonego ze składek odprowadzanych od wynagrodzenia. Co do nepotyzmu - zjawisko naganne, ale nie jest to wielka skala.

Prezydent miasta nie jest od załatwiania petentów. A jeśli petent jest odsyłany od okienka do okienka to m. in. dlatego, że w i tych okienkach siedzą słabo wykształcone i opłacane barany.

Fakt, PiS nawet nie silił się na obiecanie zmniejszenia administracji. Przykład nepotyzmu na moim urzędniczym podwórku najbardziej jaskrawy był właśnie za rządów tej partii - z nowym szefem przyszło paru "kolesi". Szef był z PiS. Porządny facet, ale obsadził parę stołków "swoimi" - to jest fakt.

Są takie przypadki. Może się czepiam, ale zaznaczę - prokurator prowadzi postępowanie wyjaśniające, zbiera dowody na winę podejrzanego. Skazuje sąd, nie prokurator. Co do odpowiedzialności sędziów - chcemy mieć wymiar sprawiedliwości, więc musimy się liczyć z tym, że nie będzie on perfekcyjny. Że zawsze jest ryzyko, że coś nie zatrybi i ktoś zostanie skrzywdzony. Płacimy nie tylko za pracę sędziego, ale i za to ryzyko, które on w imieniu państwa podejmuje. Tak samo jak za ryzyko, kiedy policjant, który podejmie interwencję, szarpnie kibola za mocno, a kibol, jak to kibol, popłacze się i poleci do sądu po odszkodowanie. I sąd to odszkodowanie zasądzi.

Polecam, żeby sprawdzić na własnej skórze, a nie opierać się na gadaniu teoretyków

Podwyzki o wskaznik inflacji są zawarte w regulaminie wynagradzania, w związku z tym wypłacane sa wiosną za poprzedni rok z wyrównaniem od stycznia. ( Inne podwyzki w budzetowce czyli np dla nauczycieli/20 godzinny tydzien pracy, tylko sygnalizujac). Dalej http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/700-mi ... 82874.html

Powolujesz sie na fundusz socjalny to prosze, pierwszy przykład z brzegu, finansowanie wczasow pod gruszą przez urzad w Lezajsku.
Zarządzenie Nr 5/2012 Kierownika Urzędu z dnia 25 stycznia 2012 r.
w sprawie ustalenia regulaminu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych.
http://prawomiejscowe.pl/institution/18 ... 7008/18718





Przykład pokazuje przerost administracji, poza tym prezydent/zca prezydenta miasta mają rowniez dyzury i przyjmuja interesantow w okreslonych godz. Slabo wyksztalcone barany maja byc dobrze wynagradzane ? Mniej urzędników, więcej obowiązków i tym samym wyższe zarobki, cos za coś. Porównaj sobie ilu radnych ma np. Nowy Jork.



Masz ''pretensje do garbatego, ze ma dzieci proste''. PO obiecywało zmniejszenie zatrudnienia w administracji i
nie dotrzymało kolejnej obietnicy. Administracja generuje koszty, a od pierdzenia w stolek nie ma przyrostu PKB. Przypomne, ze 3x15 % rowniez PO obiecywało i nie dotrzymało. Kolejna sprawa, na czasie, obietnica 300 mld z UE i teraz ma PO pretensje, ze rozliczana jest z tej kwoty. Ktoś kazal PO twierdzić, że bedzie konkretnie 300 mld?

Jak zwykle manipulujesz informacjami, no ale przestało mnie to dziwić już wcześniej, zanim Super Express stał się dla Ciebie rzetelnym i wiarygodnym źródłem informacji Regulamin wynagradzania ustanawia kierownik jednostki i zapewniam Cię, że nie w każdym regulaminie taka podwyżka jest przewidziana. Ustawowo podwyżka inflacyjna z wyrównaniem od 1 stycznia jest zapisana, owszem, ale dotyczy ona nie "pani z okienka", ale również np. funkcjonariuszy policji, ABW, CBŚ itd. (ustawa z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, tekst jednolity: Dz. U. 2011 r. Nr 79 poz. 431 ze zm.).

Napisałem Ci, skąd się biorą pieniądze z funduszu socjalnego, nie chce mi się powtarzać. Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że jeszcze stosuje się takie formy świadczeń, jak te "wczasy pod gruszą" i tu zwracam honor, tyle że istota mojej wypowiedzi tkwi w tym, skąd pieniądze na to świadczenie pochodzą, a nie jak się ono nazywa.

Nie, dobrze wykształceniu ludzie mają dobrze zarabiać, do jakich wniosków Ty dochodzisz to już Twoja sprawa

Mniej urzędników - ok, ale mniej zadań. Mamy ogromny przerost przepisów, nasze prawa są coraz bardziej ograniczane. I jeszcze jeden aspekt - niestety, żaden rząd nie ma pomysłu, co zrobić z xx tysiącami ludzi wypieprzonymi na bruk z administracji.

Nie. Mam pretensje o to, że politycy różnych opcji i ich pachołki wycierają sobie gęby szumnymi, często wziętymi z przysłowiowej dupy hasełkami, a robią de facto to samo, co inni. Ale póki znajdą się tacy, którzy naiwnie i ślepo wierzą w kosmiczne obiecanki polityków, to w tym kraju dobrze nie będzie.
Osobiście jestem zdecydowanym zwolennikiem uproszczenia systemu prawnego (głównie chodzi o administrację), ale póki w sejmie siedzą ludzie tacy, jacy siedzą, a głosują na nich tacy, jak głosują, to nie ma na to raczej szans.

Pretensje to mogą mieć do siebie ci, co w te obietnice wierzyli. Ja nie wierzę politykom, jeśli Ty im ślepo ufasz - to masz problem, bo cały czas będziesz przez nich dymany.
Celowo spuszczam już zasłonę milczenia na zachowanie Hofmana po tymże szczycie.

PS. Nie obraź się, ale podpieranie się w dyskusji materiałami z SE wywołało u mnie salwę śmiechu
http://www.milanos.pl/vid-42510-37-spos ... Super.html

Dokładnie, tak jak mówisz kolego...


Obietnice = kiełbasa wyborcza = wygrane wybory.

Wygrane wybory - realizacja wcześniej założonych planów - tylko czy akurat tych które byśmy chcieli ?

Nie masz merytorycznych argumentów to robisz wycieczki osobiste , ale wspanialomyslnie wybaczam. Jestes zatrudniony w takim urzedzie, w którym nie ma regulaminowych podwyzek, Twoj problem. Nie wiesz mimo powoływania się na ustawe z 99r z pozniejszymi zmianami, co to są średnioroczne wskaźniki wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Pisz tak dalej to może ktos uwierzy, jacy urzednicy sa pokrzywdzeni, niedoceniani, ze malo zarabiaja, być może tez ktos uwierzy, ze pani z okienka od lat nie otrzymała podwyzki. Smiejesz się z linku, ale ja smieje sie z tego , ze nie potrafisz odnieść się do meritum czyli danych GUS i tego, ze w projekcie ustawy budżetowej na przyszly rok proponuje się wiecej pieniędzy dla administracji i koalicja to przepchnie.


To było pytanie retoryczne. Ironicznie nie oczekiwałem odpowiedzi.




Widze, ze nadal nie rozumiesz, skoro pomyslales, ze ja ufam politykom.




Mentalnosc jak za komuny, czy sie robi czy sie lezy to sie należy i bez odpowiedzialności. Nie dziwie sie wiec, ze bronisz pierdzacych w stolek urzednikow. Tym akcentem koncze polemike z Toba, czyli osobą która mentalnie nadal tkwi w poprzednim ustroju …

Merytorycznie napisałeś nieprawdę, więc się do tego odniosłem. Jakbym chciał poczynić wycieczkę osobistą, to napisałbym coś o Twoim IQ albo o Twojej rodzinie, do 5 pokolenia włącznie. Ale w przeciwieństwie do Ciebie nie lubię robić chlewu w każdym wątku dotyczącym polityki.
Tytuł ustawy wkleiłem Ci po to, żebyś sobie sprawdził, kto dostaje te zwiększone fundusze. Chcesz merytorycznej dyskusji? Poczytaj trochę.
O wiarygodności i rzetelności SE każdy sobie może zdanie wyrobić sam, na podstawie fascynujących artykułów tam zamieszczonych.

Nigdzie nic takiego nie napisałem Pracę w urzędzie znam od podszewki, w przeciwieństwie do Ciebie, teoretyku. Wiem, gdzie są słabości, gdzie mocne strony.
A jeśli już przytaczasz moje wypowiedzi i się do nich odnosisz, to nie wyrywaj ich z kontekstu, jak tutaj:


W dalszym ciągu nie widzę nic zdrożnego w redukcji nakazów, zakazów i ilości ludzi zajmujących sie ich pilnowaniem.

No sprawiasz wrażenie ślepo zapatrzonych w co niektórych

Rozczaruję Cię - nie mój, u mnie akurat są I wiesz co? Wprowadził je gość z PiS

Żeby skończyć polemikę, trzeba ją najpierw zacząć, a Twoje miotanie się i wyrywanie wypowiedzi z kontekstu ciężko nazwać jakąkolwiek polemiką Szkoda, że to do Ciebie nie dociera. Nabierz trochę ogłady i kultury, to może coś z tej polemiki Ci wyjdzie.

Jeśli ktoś ma wątpliwosci co to jest polemika http://www.sjp.pl/polemika, ale to zrodlo rowniez mozna kwestionowac, gdy nie ma sie innych, merytorycznych argumentów...

Taaak, przytoczonej przez Ciebie definicji odpowiadają zwłaszcza te słowa:

... i wiele innych
Pozdrawiam, bez odbioru

Panowie, przestańcie mierzyć i porównywać sobie penisy, od tego jest dział "Kille".


Ale co mnie to może obchodzić? Niech się przebranżowią albo wyjadą na zmywak, skoro nie ma w kraju pracy dla ludzi z jakimś tam wykształceniem. Moja żona zrobiła podyplomową farmację, kiedy okazało się, że mgr finansów i bankowości nie pomaga znaleźć roboty. Jak zamknięto drukarnię, w której przepracowałem siedem lat, nikogo nie interesowało, co dalej zrobi kilkaset osób na owym bruku.

A kiedy rząd zaczyna gmerać przy miejscach pracy, wzrasta bezrobocie, bo gmerają dyletanci, zbrodniarze i kretyni.

Zgadzam się. Jak dla mnie można wyrzucić na bruk nawet 3/4 ludzi z administracji publicznej a i tak pewnie reszta, która w urzędach by została nie miałaby co robić. Niech pójdą na jakiś kurs czy coś, nauczą się czegoś oprócz walenia bąków w krzesło i 7,5 godziny picia kawy z przerwami na odsyłanie do innego okienka/ pokoju..
Jak ktoś chce pracować to będzie pracował a nie płakał, że się rząd nie interesuje losem zwolnionych pasożytów zwanych urzędnikami..

Każdy z nas miał, ma lub będzie miał kontakt ze służbą zdrowia. Prezes NFZ twierdzi, ze ,,informacje o wielkich kolejkach w służbie zdrowia są przesadzone’’, http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prezes-n ... omosc.html .
Ministerstwo Zdrowia zapowiada reformy
http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/ ... a-nfz.html
Znając zycie, zamiast poprawy będzie to tylko zmiana szyldu.

Przecież to już było, nazywało się "jakaśtam kasa chorych" i podobno zostało zmienione na NFZ, żeby ułatwić życie pacjentów.

W perfekcyjnym świecie odszukano by ministra lub innego czubka, odpowiedzialnego za likwidację tego, co teraz będzie ponownie wprowadzane, skonfiskowano by mu majątek, a jego samego osadzono dożywotnio w ciężkim więzieniu za umyślne działanie na szkodę państwa. Ech.

Polska nie jest cywilizowanym państwem i długo nie będzie dopóki komuchy są przy korycie.. A publiczna służba zdrowia to jeden z najlepszych żartów w tym kraju.. Zus mnie okrada co miesiąc na ubezpieczenie zdrowotne, a jak trzeba skorzystać z usług lekarza to albo trzeba z rok poczekać, albo iść prywatnie.. W normalnym państwie cały ten rząd już dawno byłby wystrzelony w kosmos..

Zamieszczam ciekawy, moim zdaniem filmik z wystąpieniami Nigela Farage, uważam, że zmiany trzeba zacząć od UE, wychodząc lub ją rozwiązując, to o wiele bardziej rozległe bagno..
W polityce potrzebni są ludzie pokroju Nigela Farage, których cechuje przede wszystkim obiektywizm i realne spojrzenie na sytuację, potrzeby poszczególnych państw i różnice jakie z tego wynikają. Może się mylę, ale uważam, że do póki jest UE nic się nie zmieni nawet jak znajdzie się więcej rozsądnych polityków, gdyż ich nie dopuszczą do władzy używając wszystkich możliwych do tego środków..

W normalnym kraju tak, ale nie w Polsce. W Polsce za nieudolność są awanse. Minister zdrowia zostaje marszałkiem sejmu. Wiceminister zdrowia po odwołaniu otrzymuje stanowiko dyrektora w szpitalu. Kolejny zmienia barwy partyjne, żeby zostać ministrem zdrowia. Minister transportu przeniósł się na fotel wicemarszałka sejmu. Kolesiostwa i nepotyzmu CD. Minister skarbu został prezesem i zatrudnił synową, a na ministra sprawiedliwosci mianowano filozofa co mnie już nie dziwi, skoro wczesniej ministrem obrony narodowej był lekarz psychiatra. Wszystko w myśl zasady ''by zylo sie lepiej miernym, ale wiernym kolesiom'', a to, ze bywają środ nich tacy z podwójnym obywatelstwem czy tez tajni wspolpracownicy bezpieki to szczegół.
Zaraz ktos napisze, bo to już sie pojawiało, ze to wina poprzedników , moze tez napisac ze te grube celebrytki ( bo miało byc bez nazwisk) są piekne.

renoraines, ale to co napisałeś jest typowe dla każdej opcji politycznej i dla każdego państwa świata zachodniego, więc przyczyn Twojego rozgoryczenia szukałbym gdzie indziej

Kucharz, w normalnym swiecie zachodnim politycy ponoszą odpowiedzialność, nie ma tak rozbudowanej administracji, a podatki widać na co są wydawane. Nie oczekuję, ze ''ktoś ponownie wymyśli proch'', tylko oczekuję wykorzystywania sprawdzonych zachodnich rozwiązań i mniej rozrzutności np rondo dla pieszych w Rzeszowie za 12 mln zl http://motoryzacja.interia.pl/galerie/n ... 702025,1,4

Ja to bym chciał przykład tego "normalnego" kraju. Bo z tego co piszecie to jedwabiście musi tam być ale mi google.maps go nie znajduje



Genialne.
Cena faktycznie wydaje się duża ale nie mam pojęcia ile w innych miastach kosztują.

+1. Bo mnie tu przeprowadzka czeka i niechciałbym z deszczu pod rynne



Mało powiedziane Nawet jakby im za to ktoś zapłacił to sam pomysł robienia kładki dla pieszych w mieście jest conajmniej absurdalny. No ale w Rzeszowie w przedszkolach są lekcje chińskiego

Mi się najbardziej podoba motyw urzędników. Pewnie wywalić urzędników po co oni są po co prawo, po co konstytucja heh. Czułe pozdrowienia od urzędnika