Rafał525 napisał(a):
renoraines napisał(a):
Bravo dla Wacha

Za co?
Kolejna walka która pokazuje że na braci Kliczko nie ma mocnych. Władimir przez całą walkę trzymał na dystans wyższego Wacha, nie podniósł ani na sekundę gardy a w gardę Wacha wchodził jak w masło.
Dla mnie bracia Kliczko są perfekcyjni w każdym calu. Nie to, że ich styl walki ogląda się z przyjemnością ale też i miło się patrzy na ich sylwetki gdzie widać każdy miesięń - dosłownie maszyny do boksowania. A taki Wach? Kawał kloca, spodenki wysoko podciągnięte żeby nie było widać brzucha, ręce słabo wyrzeźbione a do tego technika walki... bez komentarza.
Z całym szacunkiem dla naszego pięściarza ale przy Kliczko jest po prostu amatorem.
Za to, ze wytrzymał 12 rund i nie dał sie znokautowac. Chyba nie twierdzisz, ze Kliczko nie był zainteresowany znokautowaniem Wacha?
Przesada jest tez stwierdzenie, ze Kliczko nie podnosił ani na sekunde gardy, bo tak nie było. Kliczko walczył z pozycji z opuszczoną lewą ręką, ale byl na tyle szybki, że zdązył wielokrotnie lewą rękę podnosić i zbijać ciosy. Oczywiscie jest roznica w technice, doświadczeniu, kondycji miedzy nimi i tego nikt nie neguje. Co do sylwetki, wyrzeżbione ciało może sie podobac, ale rzeżba nie wygrywa. Kliczko zwyciezył umiejętnosciami, nie rzęźbą . Inni bokserzy lepiej zbudowani niz Wach byli przez Kliczke nokautowani.
Uzywajac porownania, facet urodą, sylwetką moze przyciagac kobiety, ale jak nie da rady w łozku to wygląd zewnętrzny mu nie pomoze.
Rafał525 napisał(a):
renoraines napisał(a):
zabrakło w 5 rundzie parenascie sekund i tez celności ciosow, moze udaloby mu sie powalic Kliczkę
To tak jakby Polska grała z Hiszpanią w piłkę nożną, przegralibyśmy 0:10 ale bylibyśmy zadowoleni bo oddaliśmy jeden strzał i trafiliśmy w spojenie słupka z poprzeczką.
Skoro to napisales to nie widzisz czym sie różnia Wach i polscy pilkarze z reprezentacji w pilce noznej i nie chodzi o liczbe zawodnikow. Roznica jest taka, ze Wachowi się chce, a nygusom z reprezentacji już nie. Dla wielu polskich pilkarzy gra w reprezentacji nie jest wyroznieniem, wiec grają bo grają. Przy kontuzji w meczu reprezentacyjnym, pilkarze ci w lidze, czy krajowej czy zagranicznej będą pauzować. Nie grają to nie zarabiają.
Przy MS czy ME rozgrywki ligowe kończa się wczesniej, wiec piłkarze są zaangażowani tylko w te mistrzostwa. Natomiast mecze eliminacyjne czy towarzyskie są rozgrywane w czasie trwania sezonu i polscy pilkarze grajacy na zachodzie, jeśli ich klub wyrazi zgode, powoływani sa często z marszu . Jak ci pilkarze w polskiej reprezentacji maja się zgrac miedzy sobą, skoro nie maja czasu na zgrupowanie? Pod koniec tygodnia grają mecz ligowy, potem np. w srode mecz reprezentacyjny, powrot do siebie i w sobote kolejny mecz klubowy w zachodniej lidze, bo liga zachodnia nie ma przerwy ze względu na spotkanie polskiej reprezentacji. Jak mawiał klasyk ‘’ taka będzie reprezentacja Polski, jakie jej młodzików i juniorów chowanie'’.
A propos Hiszpanii, reprezentacja Hiszpanii opiera sie w wiekszosci na pilkarzach Barcy i Realu, a oni są zgrani, bo graja w jednej z tych dwoch druzyn i tez mecze miedzy soba rozgrywają czy to w lidze hiszpanskiej czy w pucharach. Kto sledzi temat ten wie, jak czesto rywalizują ze soba Real i Barca.