BMW Sport

Witam

Mam problem z Bmw 330d. W czasie jazdy nagle zaczęło mi w aucie śmierdzieć spaloną gumą, zatrzymałem się i podniosłem maskę i faktycznie coś było czuć,
zdziwiła mnie praca wentylatora bo mam już to auto parę lat a nigdy nie widziałem żeby mi się włączył wentylator. Zamknąłem maskę i pojechałem do domu
jakieś 8 km w czasie jazdy już nic nie śmierdziało. Gdy stałem na światłach to jakaś kontrolka zaświeciła się i bardzo szybko zgasnęła
chyba to był akumlator, na pewno to była czerwona kontrolka u góry. Gdy dotarłem do domu ponownie podniosłem maskę i było czuć spaloną gumę
cała obudowa silnika była gorąca.


Bardzo proszę o pomoc

edit:
Po 2 godzinach od przyjazdu Zdjąłem obudowę silnika była jeszcze bardzo ciepła ale już nie parzyła jak po przyjeździe, cały silnik był bardzo ciepły
alternator był chłodny, zapach spalonej gumy najbardziej czuć w okolicach wentylatora chłodzącego silnik.
Przypomniałem sobie teraz, że dzień wcześniej zapomniałem wyłączyć cb radio i mi chodziło całą noc i dobre pół dnia ale auto odpaliło bez
żadnego problemu. Przed wyjazdem zatankowałem paliwo na statoilu ale to chyba nie ma żadnego związku z moim problemem.
Mogę tym autem jechać jakieś 2km do garażu z kanałem?

Kilka osób mi już odpowiedziało ale mój temat z niewiadomych przyczyn zniknął wiec założyłem kolejny.

Mi się zdarzało zostawiać na kilka dni włączone CBradio i nic. Także tego bym nie obwiniał

Co do reszty to nic nie mówię, bo diesla nigdy nie miałem

Moim zdaniem 2 km nic się nie stanie i tak jak pisałem w poprzednim Twoim temacie któreś koło pasowe stanęło i pasek się ślizga.

Okazało się, że w aucie nie było Wogóle płynu w chłodnicy, tylko dlaczego nie zapaliła się kontrolka w momencie wycieku? Przejechałem bez płynu w chłodnicy dokładnie 15km. Dlatego po przyjeździe do celu cała obudowa silnika była wrząca, zastanawiam się dlaczego wskaźnik temperatury nie wychylił się poza pion? W czwartek zacholuję auto do mechanika. Jakie mogą być tego konsekwencję? Będzie się dało uratować silnik?

Głowica do planowania, uszczelka pod głowicą do wymiany, a resztę powie Ci mechanik. Sam nie sprawdziłeś czy płun jest jak samochód się zagrzał?

Niestety nie zrobiłem tego

Napisałem wcześniej, że nie było w ogóle płynu w chłodnicy bo miarka tak wskazywała. Niestety kontrolka od chłodnicy się nie zapaliła. Świecąc latarką do środka też nie było widać płynu. Chciałem zlokalizować wyciek wiec wlałem wodę destylowaną, gdyby nie było w ogóle płynu w chłodnicy to bym musiał wlać około 6 litrów lub więcej, na szczęście zmieściło się około 1 litra lub nawet mniej wody destylowanej. Czyli jednak nie jest tak źle. Ubytków przez te kilka dni też nie było. Chłodnica była zalana specjalnym płynem a ja wlałem nie cały litr wody destylowanej, czy muszę teraz spuścić cały płyn z chłodnicy i wlać nowy? Jak tak to jaki płyn będzie najlepszy? Czy może jednak mogę jeździć z tą mieszanką płynu do chłodnicy plus niecały litr wody destylowanej?. Pasek od klimatyzacji będący na kole pasowym był bardzo luźny i w niektórych miejscach był trochę podniszczony, to on mógł spowodować ten zapach spalonej gumy, kupie nowy pasek tylko zastanawiam się czy jest sens go zakładać bo patrząc z góry na koło pasowe jak się kręci to mam wrażenie, że jest lekko zcentrowane to znaczy trochę krzywo się kręci. Miałem też problem z alternatorem, zaczął mi piszczeć ale po podładowaniu akumulatora jak na razie jest cisza. Byłem u mechanika porozmawiać o tej sytuacji, podłączył auto pod komputer ale nie znalazł żadnych błędów, na postoju rozgrzał auto do 100stopni, plastikowa obudowa silnika była ciepła ale nie gorąca. Był zdziwiony dlaczego wskazówka wskazuje tylko pion i dlaczego wentylator chłodzący silnik się nie włącza, stwierdził też, że visco pracuje nie prawidłowo, ono cały czas się kręciło ale podobno za wolno. Mechanik zwrócił uwagę na gumową rurę po prawej stronie silnika nad alternatorem, powiedział, że nie powinna być tak bardzo napięta i gorąca, o czym to może świadczyć? Po powrocie do domu od mechanika jakieś 5km obudowa silnika znowu zagotowała się i bardzo parzyła.

Alternator piszczący:
http://www.youtube.com/watch?v=DR2X390sqLM

Test kontrolek:
http://www.youtube.com/watch?v=o-_R7dDPm1k
kontrolka od chłodnicy się nie włącza jak to naprawić? Czy wszystko ok. z pozostałymi?

Pisząc w pierwszym poście, że zdziwiła mnie praca wentylatora jednak się pomyliłem bo to było visco które podobno nie pracuje tak jak powinno.

Co do temperatury to wskazówka jest w pionie od 75 do 115 stopni, więc jeżeli silnik miał 100 stopni to prawidłowo pokazywała pion. Ten wentylator też myślę, że się prawidłowo włączył, u siebie zauważyłem, że bliżej 100 stopni się załącza. Teraz należy się zastanowić, dlaczego płyn się zagotował, może nadaje się do wymiany, bo nie trzyma już parametrów.

Filmik od spodu:

http://www.youtube.com/watch?v=MkLnGMVmPcM

Chyba jednak to nie alternator tak piszczał

zdejmij pasek i każdy element przekładni pasowej sprawdź oddzielnie, wtedy będziesz wiedział co piszczy. Jest jeszcze sposób osłuchania stetoskopem z patykiem na końcu lub samym patykiem przytkniętym do ucha, ale jest tam mało miejsca żeby przy pracującym silniku rękę włożyć, metoda może się wydawać śmieszna ale jest skuteczna.

Popsute koło pasowe:

http://imageshack.us/gal.php?id=qpenkp2 ... ifn6fO5cqa


Sprawdzałem temperaturę silnika według tego artykułu: http://img264.imageshack.us/img264/2299/96541351id1.jpg

Dochodzę do tej funkcji 7.0 i powinna mi się wyświetlać temp silnika tylko jak i gdzie ja mam ją odczytać?
tak to u mnie wygląda: http://www.youtube.com/watch?v=foBIhVixThQ

Już wiem co źle robiłem, przekręcałem stacyjkę do momentu aż radio zacznię grać a to trzeba przekręcić
do momentu aż wskaźniki od temeratury i poziomu paliwa się wychylą.
Na filmiku wyżej miałem auto rozgrzane a mimo to pokazywał 0 stopni, wystarczyło tylko przekręcić
stacyjkę o następny poziom.

Po wymianie koła pasowego i założeniu nowych pasków silnik przestał się tak gotować i już nie czuć zapachu spalonej gumy.

Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc