O jakiej szarej strefie mówicie, o kwiatkach za 5zł na bazarze bez paragonu? Może babcia powinna zainstalować czytnik kart obowiązkowo bo zmniejsza to szarą strefę? Takich przykładów jest mnóstwo ale nie nazwałbym tego szarą strefą bo to się kojarzy od razu z przestępczością zorganizowaną i od razu nasuwa złe skojarzenia.
Paranoją jest nadmierne opodatkowanie wszystkiego co można bardzo łatwo kontrolować mając dostęp do płatności elektronicznych, ostatnim takim szczytem, przecież wszyscy o tym wiedzą, było opodatkowanie darowizn, i słynny przykład piekarzy którzy nadwyżki oddawali biednym i nie płacili podatku - to też jest szara strefa?
Teraz jeśli chcesz komuś pożyczyć pieniądze, to to jest opodatkowane, powinieneś to zgłosić do urzędu, zresztą poczytajcie sobie zasady opodatkowania spadków i darowizn to wam oczy zbieleją a jeszcze lepiej róbcie takie rzeczy przelewem to nie będzie już w ogóle tłumaczenia

Więc po pierwsze nie mylmy gangsterki, nie ważne czy tej w rządzie, czy na osiedlu, z szarą strefą dorabiającą do 600pln emki, bo nie ma na życie, a po drugie osobiście nie ufam płatnościom elektronicznym w szczególnych przypadkach bo yebią nas tam z dwóch stron - z jednej banki a z drugiej skarbówka, ale to narasta bardzo powoli, tak, że większość tego w ogóle nie zauważa
