KotSylwester napisał(a):
Frank, To że nie wiemy jak coś jest zrobione albo jak powstało nie oznacza że jest to sprawką Boga albo Szatana, prawda?
Oczywiście ludzie wierzący potrafią WSZYSTKO wyjaśnić sprawą Boga: dinozaury, powstanie śiwata, zwierząt, zaprzeczyć teorii ewulucji... jednoczęśnie łamiąc podstawowe zasady:
Pamiętaj, abyś dzień święty święcił
Nie cudzołóż
Nie pożądaj żony bliźniego swego
Nie pożądaj żadnej rzeczy, która jego jest ( Jak ja bym chciał mieć takie felgi jak Ty

)
Moim skromnym zdaniem wiara jest potrzebana, jako pewien zestaw praw wg. których należe postępować

Ale bez przesady.
Nie bardzo za to rozumiem oburzenie młodych ludzi na taką reklamę, co innego starsi ludzie, inne czasy, inne wychowanie.
HEHE, Kot i GP T1000 - frakcja " szkiełko i oko " .
Nigdzie nie ma wzmianki o tym, ze Szatan wystepuje w roli Stworzyciela , hehe. Kocie, tworzysz nowe teorie..niestety naprędce i są one niedopracowane...
To,ze nie wiemy jak cos jest zrobione lub jak powstało, nie oznacza automatycznie ,ze NIE JEST to sprawą Boga... prawda ?
Wierzacy w nauke zawsze zapedzają sie w slepy zaułek , bo nie są w stanie udowodnic w zasadzie zadnego zagadnienia, ktore jest przedmiotem wiary...
Nie da sie naukowo udowodnic ani jak powstał wszechswiat, nie da sie udowodnic,ze nie ma Boga, nie da sie stwierdzic bezsprzecznie co jest po śmierci ....
Mozna tylko gdybac. Tu do akcji wkracza wiara- albo w cos wierzymy albo nie.
Kocie, spłycasz wszystko i sprowadzasz dyskusje na smieszny , przedszkolny poziom...
Nie słyszałem, zeby sprawą Boga wyjasniano kwestie dinozaurów badz zaprzeczano teorii ewolucji. Nota bene naukowcy nie mogą dojsc do porozumienia zarowno w sprawie wyginiecia dinozaurów jak i brakujacego ogniwa teorii ewolucji....Zabawne prawda ?
Przytaczasz takze 10 przykazan, a co one mają wspolnego ze STworcą....Mozna wierzyc w Boga a w Mojzesza i jego kamienne tabliczki juz mniej - ludzie ostatnimi czasy ciagle bzdecą, ze nie wierzą w Boga bo księża kradną...przeciez to jest załosne.
Ja jestem wierzacy ale nie lubie kleru , patrze z przymruzeniem oka na Stary i Nowy Testament i nie wierze ,ze Adam i Ewa byli pierwszymi ludzmi.
Wierze natomiast w Boga bo poki co nie wydarzyło sie nic, co skłoniłoby mnie do zmiany zdania.
Ciekawi mnie natomiast gdzie byli ateisci i np scjentolodzy jeszcze 300 - 400 lat temu, gdy nauki praktycznie nie było
Cytuj:
wiara bierze sie przeewszystkim ze strachu przed smieracia i to jest fakt ktory udowodnili naukowcy, bylem kiedys na wykladzie na US na temat wierzen ludzkich i ich historii. super wyklad choc humanista nie jestem.
czlowiekowi bardzo ciezko przelknac to ze jest taka chwilke na swiecie a potem zniknie z niego i tak jak prze narodzinami nie bylo go tak po smierci nie bedzie. ludzie sie tego boja, wiem bo z wieloma osobami na ten temat rozmawialem. lepiej wierzyc ze jest niebo, to ma tez dobre strony, bo trzeba byc dobrym zeby do niego pojsc.
GPt1000- to bzdury są - Muzułmanie nie boją sie smierci , a czy są niewierzący ?

hehe
Wiara wzieła sie raczej z tego,ze ludzie nie potrafili sobie odpowiedziec na wiele pytan i do dzis nie potrafią . Nie kwestionuje mozliwosci poznawczych nauki , ale ma ona pewne ograniczenia, o tym was chyba nie musze przekonywac...
Reserved podjał ciekawą kwestie - jesli Bog stworzył wszystko, to kto stworzył Boga ? hehe, jedyna teoria mogaca sie z tym uporac jaką słyszałem, brzmiała,ze zyjemy w pętli czasowej i wszystko dzieje się, bo juz sie wczesniej działo....czyli- wszechswiat w ktorym zyjemy za jakis tam wielce odległy czas wybuchnie, dają poczatek nowemu , w ktorym wszystko zacznie sie od poczatku..i tak w kółko...
Hehe, rozwazania z wyzszej połki ...
