BMW Sport

Witam,
nie znalazłem identycznego tematu, tak więc postanowiłem założyć nowy.

W skrócie.

Kilka dni temu zakupiłem mój wymarzony samochód . Wiedziałem o "usterce" jaka w nim występuje (brak mocy/zrywności) oraz liczyłem się z tym, że naprawa może kosztować. To nie problem. Problemem jest natomiast to, że wymieniłem czujnik impulsów wałka rozrządu, którego błąd mi wyrzucał kompek i można powiedzieć, że dalej to samo. (a wstępna diagnoza mechanika wskazywała na czujnik) Czy po wymianie tego czujnika (nowy - oryginał) trzeba wykonywać jakieś czynności związane z wymianą? Zauważyłem również (wyczytałem w innym temacie), że kiedy odłączę przepływomierz, ekonomizer na czwartym biegu "zamykam". Z podłączonym przepływomierzem ekonomizer zatrzymuje się na 16-18 L i dalej nie chce iść (za żadne skarby świata). Czy to oznacza, że przepływomierz jest do wymiany? Myślę, że warto dodać, że nawet gdy przepływomierz jest odłączony, to samochód dalej jest nieco "mułowaty".

Silnik M43

To mój pierwszy post, więc proszę o nieco wyrozumiałości. Postarałem się przekazać jak najwięcej informacji. Za wszelką pomoc serdeczne dzięki .

Było już sporo tematów na forum o braku mocy w M43, wystarczy poszukać. Najlepiej będzie jak zrobisz diagnostykę poprzez INPA live data wtedy można coś powiedzieć bo teraz można z fusów wróżyć.

Właściwie to przeczytałem wszystkie te tematy. I pomocy nie znalazłem. A kompek, jak już wspomniałem nie pokazuje na INPie nic - niestety. Pomyślałem więc, że bardziej doświadczeni użytkownicy tego pojazdu rzucą jakimiś propozycjami. Jadę dzisiaj do mechanika/elektronika (najlepszy w okolicy). Zobaczymy co powie.

Pozdrawiam.

Skoro widać różnicę w pracy silnika po odłączeniu przepływomierza to najprawdopodobniej jest do wymiany. Test w INPA live data potwierdzi awarię przepływomierza jeżeli będziesz miał przekroczony parametr air mass
Jest to częsta przypadłość w m43. Najlepiej byłoby podmienić przepływomierz ze sprawnego samochodu, żeby nie pchać się w koszta a nowy oryginał Bosch kosztuje ok 500 zł (w zamiennik nie ma co się pchać bo pochodzi krótki czas)

Oprócz przepływomierza sprawdziłbym:
- szczelność dolotu
- sondę lambda regulacyjną (przed katalizatorem) odpowiada za skład mieszanki
- podstawy takie jak kable WN czy nie mają przebicia i stan świec (po wyciągnięciu ich warto sprawdzić kompresję)

Dzięki serdeczne za podpowiedzi. Autko wylądowało u mechanika (wskazałem mu te parę rzeczy). Zobaczymy w czym tkwił problem. Jak tylko stanie się jasne co było przyczyną dam znać. Może ktoś w przyszłości będzie (oby nie) miał podobnie.

Dziwi mnie tylko fakt, że samochód jest mułowaty na niskich obrotach tylko. Od 3,5 tys+ idzie tak jak powinien. A zdarza mu się, że leci jak rakieta od początku .

Pozdrawiam.

Opisany przez Ciebie problem wskazuje na czujnik wałka. Czy zakupiony czujnik to oryginał (Siemens), czy jakieś badziewie z Allegro?
Podpinałeś pod kompa po wymianie czujnika?

Trochę już minęło czasu, ale problem rozwiązałem także opiszę co pomogło - może się komuś w przyszłości przyda .

Wymieniony został czujnik położenia wałka rozrządu oraz przepływomierz. Te zabiegi = nie ten samochód .
Jeździ tak jak powinien, także wszystkim szczerze dziękuję za podpowiedzi. Jak zawsze można na Was panowie liczyć.

Pozdrawiam .