BMW Sport

nie przesadzajmy dobrze wiesz, że 100% czasu nie ciśnie się na maxa zreszta ma to odzwierciedlenie w moich spalaniach-jeszcze 20L na 100km nie przekroczyłem mam wyższe spalania jak Ty, ale to kwestia krótkich odcinków i jazdy w trybie no eco drive
wiem, nawet dzisiaj do niej zaglądałem
troszkę ubywa i przy żwawsze jeździe przekracza 100stopni i to tak zdrowo przekracza. Rano i wieczorem jak jest chłodniej to dodatkowo kopci na ciepłym i mnie denerwuje
Panowie po co ten stres ja nie powiedziałem, że zmieniam na półsyntetyk tylko, że przemknęło mi to przez myśl muszę znaleźć trochę wolnego czasu i zajechać do Sławka spytać co robimy w tej sytuacji i ile kasy szykować
Poczytałem wypowiedzi Franka w jego temacie o M5 na temat olejów i mam jeszcze większy zamęt w głowie. Z jednej strony nie chcę Castrola, a z drugiej kusi

Wojt4S90, może coś z wyższej półeczki? Millers?


Kuchar! mi polecił tą strone i kontakt z Piotrkiem http://www.zmienolej.pl/

Miałem silnik zalany półsyntetykiem, a powinienem mieć zalany syntetykiem, zmiana była dosyć ryzkowna, ale Piotrek tak mi pomieszał oleje i płukanki, że w ostatecznym rozrachunku wróciłem do syntetyka i jestem bardzo zadowolony. Od siebie polecam Millers i Fuchs

540i

Kwit za prędkośc masakra Nie jeden niebieski chciałby prawko zatrzymywać

Co do oleju to ile Ci go ubywa ? Moim zdaniem zmiana na semisyntetyk to troszkę strzał w kolano ale jeśli już to podobno FuchsUnimax ma ponad przeciętne właściwości jak na oleje pół syntetyczne (jest to technologia fuchsa MC czyli taki hydrokrak). Tak czy inaczej ja bym lał full synt. pao.


Ten ruski test moim zdaniem jest nie do końca obiektywny (albo w ogóle). Olej ma trzymać rewelacyjnie swoje paramtetry i film olejowy w stałej temperaturza np. do 125st.C (normalny, cywilny) a tam nie wiadomo do jakiej został podgrzany - coś mi sie zdaje, że zdecydowanie więcej a wtedy to co po nim zostaje to juz moze być trochę inna historia.

!kuchar, jak edytowałem, żeby wspomnieć o stronie którą mi poleciłeś, akurat napisałeś...

nie wiem, pożyjemy, zobaczymyna 7,5tys km wsiorbało jakieś 0,5L może więcej

ja miałem ten sam ból z ubywaniem jak dusiłem bo moja nie kopciła na zimnym mówię Ci odżałuj z 2 tysie i zdejmij czapki zrób głowice i lej syntetyk zalewanie półsyntetykiem tylko pogorszy bo dorżnie motor przy zimnych odpaleniach

panie zlikwiduj poranne dymki, jak chcesz rób płukankę i lej tu jakies dobre pełne pao od Liqui Moly lub Millersa

Czym się tu martwic, w M54 taka dolewka jest w granicach błędu pomiarowego... Joke.

To że przy żwawszej jeździe przekracza 100 stopni, nawet ma 110 to normalne.
100 stopni przekroczy też stojąc lato w korku.
Kopcenie na zimnym to prawdopodobnie masz już membranę komory przewietrzania do wymiany po prostu.
sie ma

no i tak chyba trzeba będzie zrobić
daj spokój właścicielom M54 i tak mają ciężko w życiu u mnie wszystko ma być na tip top
a Ty nie wymieniałeś? coś mi się kojarzy, że gdzieś o tym czytałem

Czym się tu martwić.
To znaczy że od wymiany do wymiany nie musisz robić żadnej dolewki.
sie ma

no i chyba jest to też powód brania oleju.
tutaj odpowiedzi Franka i Radka
także problem chyba rozwiązany

Wymieniałem. Dokładnie to 13.11.2008 r. przy przebiegu 197 000 km.
To jest część eksploatacyjna, więc ma prawo się zużyć tym bardziej że ma już prawie 5 lat
i ponad 100 000 km przelotu.
Zdejmij kolektor ssący, może jszcze uszczelki kolektora są do wymiany.
Ja tam nie widzę konieczności remontu silnika.
Poza tym weź poprawkę, że latasz na lpg.
sie ma

ta membrana to jest 11 61 7 501 562 ?

Tak.
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=11&fg=40

no to wymieniałem z miesiąc temu razem ze świecami, uszczelkami pokrywy zaworów i pokrywy świec. Trafiła też nowa uszczelka tej pokrywy. Stara membrana wyglądała jak nowa, zresztą mam ją w pudełku już teraz zbaraniałem wieczorem nagram jak kopci jak ją rozgrzeję

A kiedy zaczęła kopcić? Po tej wymianie?
sie ma

Wcześniej pisałeś, że na zimnym

mój błąd, bo kopci tylko na ciepłym
jak się zrobiło zimniej to zauważyłem to kopcenie, ale smród z wydechu czułem już wcześniej tylko przy wyższej temp nie było widać tego

Panie kochany BMW ma taki urok jak jest chłodniej to norma mi się wydaje...w M50 tak samo było nawet na gorącym i abolutnie nic nie dolewałem oleju, a sprawdzam olej kilka razy w tygodniu -takie zboczenie... Może to też być objaw pracy na lpg w końcu ze spalania gazu jednym z produktów jest zwyczajnie wodór/woda w zalezności od tego jakie spalanie zachodzi