Dobra jedziemy dalej z nurtujacym tematem

Dzis rano udalo sie auto zaprowadzic do serwisu. Dzisiaj przeszlo sprawdzanie nastepujacych rzeczy, oraz odczyty z poszczegolnych modulow. Zostal sprawdzony alternator, podczas pracy silnika daje ladowanie ponad 14V. Twierdza ze z nim wszystko ok. Auto po kompletnym uspieniu, pobiera prad z aku w wysokosci 0,08. Czyli wskazuje na to, ze nic baterii nie wpierdziela

Dalej nie wiedza co jest przyczyna zapalajacych sie swiatel, oraz brak mozliwosci uruchomienia silnika. Najlepsze jest to, ze oni sa w stanie zdiagnozowac problem kiedy swiatla sie w aucie zapala, bo jest tak ze jak mi sie zapalaja, to aby im dostarczyc auto do serwisu musze odczekac cala noc na kompletne resetowanie komputera w aucie( co podobno nastepuje po 6h) i wtedy blad ktory by pokazal usterke zostaje wykasowany z rejestru po uplywie tego czasu

Auto podczas diagnostyki pokazalo nastepujace bledy; pierwszy blad to modul swiatel, a drugi to podgrzewacz od filtra paliwa. Nie moga zdiagnozowac modulu swiatel, poki swiatla nie zaczna wariowac jak za kazdym razem pod domem. A nie chca naciagac na koszta, stosujac metode prob i bledow, wymieniajac go na nowy, jesli w aucie moze byc modul sprawny a tylko zapisuje blad w rejestrze. Podgrzewacz zostal wymieniony na nowy. Ich propozycja jest zostawienie auta na caly weekend w serwisie, i tak tez uczynilismy. Modul swiatel zostal od nowa zaprogramowany, i teraz tylko czekac aby im sie zaczely dziac cyrki jak mi pod domem

to wtedy beda mogli cos na ten temat powiedziec

Tyle narazie w temacie, o dalszych postepowaniach bede informowal.