bierute napisał/a:
i tu się objawia niezdrowa obsesja PIS i jej wodza. autostrady - tak, ale w taki sposób, żeby nikt na nich nie zarobił. chyba wszyscy, którzy słuchali debaty byli tego świadkami. pies ogrodnika i tyle. tyle, że normalne to to nie jest... trafna była obserwacja, że wódz nie lubi bogatych... bo co robi bogaty? po pierwsze, trzyma kasę na koncie. na co może wydać? fajne mieszkanie... fajna fura... imprezki... laski... podróże... wszystko to, z czym wódz nigdy nie miał do czynienia... pies ogrodnika... to znaczy, nie pies, bo psów się boi. kot.
bierute, wiesz, że można być bogatym duchowo? Można być również bogatym materialnie, jak i duchowo. Można być też tylko bogatym materialnie, ale to jest najgorsza opcja z mozliwych. Obawiam się, że tak właśnie jest w Twoim przypadku. Jakie to ma znaczenie, że premier nie ma konta? Według Ciebie lepiej było, jak politycy SLD mieli lewe konta w Szwajcarii? Lepiej było jak za SLD nie budowano autostrad, a kasa mimo to znikała? Przepisy budowania autostrad, przetargów należało zmienić. Bez tego nigdy byśmy nie ruszyli. Teraz mamy już porządne podstawy i budowa jest tylko formalnością. Zresztą autostrady i drogi szybkiego ruchu są budowane, wystarczy przejechać się po Polsce. PiS rządził tylko 2 lata, więc autostrad w takim czasie za wiele się nie wybuduje. Jakby rządzili całą kadencję, to efekty by były.
Argument, że psów się boi jest również nie trafiony. Ostatnio oglądałem reportaż o Kaczyńskim, jak był jeszcze młody. Na kanapie obok niego siedział pies, którego głaskał. Obok również był kot

Kaczyński dokarmiał psy i koty w swojej dzielnicy. To świadczy o jego dobroci oraz wielkiej inteligencji emocjonalnej. Mahatma Gandhi, Dalajlama, Matka Teresa, Jan Paweł II itd. Czy Ci ludzie są/byli gorsi od Kulczyka, bo nie mieli/mają wielkiego majątku? Kaczyński zresztą ma 58 lat, nie musi znać się na nowoczesnej technice, czy mieć konta. Ważne, że robi coś dla Polski i wbrew powszechnej opinii idzie mu to bardzo dobrze. Ogólnie w Twojej wypowiedzi jest wiele złośliwości i zwykłej chorobliwej zawiści. Atakujesz tzw. obyczajówką. No cóż, niektórzy swą małość (bynajmniej nie fizyczną) w jakiś sposób muszą rekompensować.
wiesz co, Bagor, stwierdzam z przykrością, że niestety słabiutko u Ciebie z rozsądkiem i trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistośc. nie jesteś w stanie dostrzec różnicy pomiedzy poważną dyskusją, uszczypliwym komentarzem czy humoreską... trochę dystansu, bo spalisz sie za młodu! zawsze traktujesz czyjąś wypowiedź jako osobistą wycieczkę - po Twoich postach wnioskuję, że brak Ci dojrzałości bo pleciesz androny na mój temat, mimo, że mnie nie znasz, że nie wspomnę o "dobroci Jarosława Kaczyńskiego" porównywalnej z Mahatmą Gandhi, Dalajlamą, Matką Teresą, Janem Pawełem II - co Ty pleciesz???