BMW Sport

Kamil_, o kurcze . Prawie taki przebieg, mają teraz nowe auta, które kupujesz po jeździe testowej

To ja też pochwalę się moim dziadkiem, który po sprzedaniu swego 23 letniego (dużego) Fiata 125p w stanie "cyc" kupił w salonie Renault Thalię 1.6 benz. To było w 2003 roku. Obecny przebieg auta wynosi nieco ponad 35 tyś. Przed chwilą dzwoniłem zapytać

Na obronę dodam, że przez pierwsze dwa lata auto było u nas w rodzinie i zrobiliśmy 30 tys, potem jeździł wujek, a potem dziadek, od 2006 do teraz. Zrobił pewnie z 5 tysięcy.

Ostatnio było o niemcu, który nakulał milion km Maybachem.

http://www.zlomnik.pl/index.php/2014/03 ... maybachem/

Po 600tys wymiana silnika, po 800tys skrzyni.
Widzialem jakis czas temu W220 S320 (benzyna) 680kkm motorschaden, chyba mozna przyjac ze te 600tys km to przebieg gdzie silnik benzynowy moze sie poddac

Teściu "kilka" lat temu pracował w DE. Do nieautoryzowanego serwisu stale przyjeżdżała E34 520i z przebiegiem 860tkm (od nowości ten sam kierowca). Jeździła w firmie kurierskiej, koperty i drobne paczki "na już". Zawsze w pełnej gotowości i sprawna. Więc górną granicę przebiegu (kiedyś i dziś) wyznacza właściwy serwis oraz rozsądny kierowca. A to, że teraźniejsze auta nie są nastawione na długowieczność i bezawaryjność wiadomo nie od dziś

A w normalnej sytuacji zagladasz w dokumenty i wiesz ze robisz to dopiero za 40tys km.



Nic z tych rzeczy. To ze jezdza auta z duzymi przebiegami to znaczy tylko tyle ze byly serwisowane. Ale nie zmienia to faktu ze sporo czesci wytrzymuje ile wytrzymuje (cale chlodzenie w M54 na przyklad, kolektory, DISA, konwertery, to nie sa wcale male koszty, zwlaszcza w stosunku do wartosci auta).

No i dobrze, że biorą się za takich pesudohandlarzy.
To jest oszustwo, i za powinno się siedzieć.
Dalezego niektórzy tu na forum uważają skrręceei licznika za mało istotną rzecz??
I pitolenie, że ważniejszy jest stan samochodu.

Można tak mówić jak się kupuje, zawsze używane (zużyte) auta

Proszę kupić nowe auto pojeździć 5-6 lat i sprzedać.

Jest zderzenie na rynku z masą sztrucli sprowadzonych na handel. Sprzedając kilkuletni z niedużym przebiegiem samochód dostaje się grosze.

Od paru lat kupuję samochody nowe (dostawcze) lub prawie nowe (osobowe).
Jak słyszę te teksty, że ASO zdziera na przegladach to mi się flaki wywracają.
Serwisuję w ASO. Każdy kupujący może podjechać ze mną do serwisu mieć wydrukowaną historię napraw.

Sprzedawałem:
Fiat Ducato 8 lat i 180 tys km - serwisowane. Kupił pierwszy oglądający
Mondeo 4 lata 120 tys km . Kupił pierwszy oglądający
BMW E91 5 lat 115 tys km . Kupił pierwszy oglądający

Sprzedałem nieco drożej niż średnia rynkowa, która jest w Polsce zaniżona. Właśnie przez takich oszustów jak w temacie.

Teraz przez bajzel na rynku na razie nie sprzedaję swojej E93 6 lat i 129 tys km - ceny w PL a w DE dwa różne światy.

Tvn turbo godz. 22.55 tym razem o mechanikach, nowy program ''Będzie Pan zadowolony''. Przekonamy się czy to tylko chwytliwy tytuł czy coś więcej.

renoraines, przez Ciebie, a raczej przez TVN nie wyśpię się do pracy

I tak będą to powtarzać przez cały tydzień po 3x dziennie więc śpij spokojnie

Stiuk, http://www.tvnturbo.pl/program-tv,3.htm ... =TVN+Turbo podają, że powtórka w sobote o 17.25.

wandii, pewnie tak

renoraines, ooo dzięki .

Uno mojego wujka, 94rok nowka z salonu dzis ma ponizej 40tys. Szach-mat
viewtopic.php?f=55&t=45224

Nieuczciwość nie jest przypisana jedynie do handlarzy aut. Czesto prywatni sprzedający również oszukują ile wlezie.
Przykład- odkupiłem auto od człowieka A,który uzytkował go kilka lat. Sprawdziłem go dosyć pobieżnie,fakt, ale sprzedający nie wyglądał na "Mirka" Czujnik wykazał jedynie tylne lewe nadkole robione. Mechanicznie w miarę ok. Odsprzedałem go dalej, proponujac nawet,żeby go sprawdzić w serwisie przed zakupem..z czystej ciekawości..Kupujacy B" jednak nie był zainteresowany, samochód kosztował 6k PLN..i chyba nie widział takiej potrzeby. Nowy własciciel B"po 2tyg od zakupu pojechał na wymianę przednich klocków. Dodatkowo okazało się, że auto było po konkretnym strzale- wygięte w banan chłodnice wody + klimy, pas przedni lepiony... Jak to się stało spytacie drogie dzieci? Ano nasz sprzedajacy A" dostał " w kolor" maskę, błotniki na allegro i zapomniał o tym fakcie mi powiedzieć... Zgodziłem się na partycypację w kosztach wymiany chłodnic nowemu właścicielowu, choć tak naprawdę nie musiałem "widziały gały co brały". Ludzie kupują oczyma. 90% kupuje samochód jak ma ładny lakier, po polerce.Nie ważne,że pekin pod maską i stan agonalny np zawieszenia ( tyczy się to głownie aut do 10k PLN)

Niestety psychologia odgrywa tu nie małą rolę
1999r -stary samochód, 2000r - nowy samochód, cena 19999 zł to okazja, 20 000 zł to dużo....
Jesli samochód jest za tani to parch... za drogi " he he cwaniak chce przyciąc, kto mu to kupi."
Chcesz drogie auto, bo uważasz że wydając wiecej masz pewność "dobrego zakupu"? Spoko handlarz pogoni Ci kasztana drożej.
Samochód jest tyle wart.. ile jest ktoś w stanie za niego zapłacić

Takich przykładów mozna mnożyć duzo. Neistety rynek używanych auto w Polsce jest dziki.
(stan z dnia 05-03-2014
Każdy wchodzi na mobile.de itp, widzi jakie są przebiegi,jakie ceny aut, umie liczyć.. niby.. ale te 180tys km i okazja kusi - myślę ze to trochę jest wpisane w "Polskość".

Masakra Widza, ze kobieta, ktora nie ogarnia i golą ile się da

Dokładnie...

Taka jest Polska.

Golą nie tylko handlarze aut, mechanicy. Sprzedawca warzyw na targu zawsze powie Ci że warzywa są zajebistee, sklep komputerowy że ten laptop jest mega i bezawaryjny, dostawca internetu że ich internet jest mega szybki, play że ma super zasięg wszędzie, plus że ich LTE jest super hiper etc. etc..... Cały handel to wielkie kłamstwo.

Czym wyższa profesja tym golą jeszcze bardziej! Lekarze, adwokaci... posłowie.. KORPORACJE.

Ze swojej profesji mogę dodać ostatni przypadek : przyjechał 730D 231KM na poprawkę chipa z usuniętym fizycznie DPF.

Pomiar "unknown mod" : 231KM i 580Nm w peaku.
Załączyła się regeneracja DPF zadymiło mi całą hamownie. OHO no ładnie. Skasowali gościa z chip + dpf off a otrzymał co? Gówno.. Chip zrobiony metoda spartańską a dpf nadal nie usunięty - BA! powiedzieli że no tak już jest gdy dpf'a nie ma ze czasem sobie przykapca na postoju!

spider, tego przypadku już chyba nikt nie przebije . Szacunek dla Wujka, że ma tak dobrze utrzymane autko

ml87, jnx, - rewelacyjne, konkretne i życiowe posty. Właśnie tak to wszystko wygląda.

Wymienili sprawny alternator i usterki nie naprawili, a gdy klientka przyjechala z reklamacja, bo nadal brak ładowania, to w drugi raz skasowali za regeneracje alternatora praktycznie go nie dotykajac. Łapy poucinac.