Byczus napisał(a):
w E39 za 12k, wsadzisz drugie tyle szybciej niż Ci się wydaje.
ze względu na drogi serwis, nikt Ci nie sprzeda E39 'tankować i jeździć' za 12k i bądź tego świadomy, ceny części znasz, więc reszta zależy od zasobności portfela.
Mam więcej funduszy na auto ale bez względu na to czy kupię za 12 czy za 15 mogę nie trafić idealnie i wole kupić za 12 i na starcie sam dołożyć 3-5 tysięcy wymieniając sam części (mam zdolności ku temu) i przynajmniej będe wiedział że wymieniałem sobie to jak należy i będzie to na dłuższy czas.
Nie przesadzajmy, myślę że dam radę kupić coś co nie będzie jeżdżącym złomem.
Wiem, że e46 ciężej kupić, ale kolega kupił za 14 tysięcy w dość dobrym stanie z silnikiem 2.0 z LPG i dołożył tylko 2 tysiące na wymiane kilku części w zawieszeni i jakieś czujniki. (Ma go już prawie rok).
Nigdy nie zdarzyło mi się kupić samochodu którym od razu tylko jeździłem i tankowałem. Wiem, że bez względu na to czy kupię za 12 czy za 14 tysięcy i tak od razu trzeba dołożyć, pakiet startowy, zawieszenie, czujniki, konserwacja, jeśli chce się mieć auto na dłużej to kupuje go z pełną świadomością zainwestowania na początku jak w każdy inny pojazd.
A patrząc na ceny części nie są tragiczne, podobnie jest niestety do niektórych francuzów. Zawieszenia jak się nie jeździ jak szaleniec tam gdzie się nie powinno nie trzeba robić co pół roku tylko wymienia się coś na dłuższy czas. Klocki, tarcze, amortyzatory to są normalne części eksploatacyjne więc zużywają się jak w każdym innym aucie. (Pewnie w BMW i tak sa trwalsze niż w innych)
Wiadome jak wyjdą problemy z silnikiem to wtedy już inna bajka, większe koszty i dość mocno to poczuje.
Plus taki że potrafię sobie sam naprawić samochód od wymiany silnika po malowanie elementów i mam dostęp do koniecznych ku temu narzędzi. Więc płacił bym tylko za części.
Czyli sam już nie wiem czy ryzykować zakupem e39
