Witam,
Jestem szczęśliwym posiadaczem samochodu, który chyba jest znany na forum - mowa o Alpinie D3 Maksa
Od dawna borykam się z pewnym problemem i już sam nie wiem jak go ugryźć. Postanowiłem więc, że napiszę i poradzę się tutaj
Otóż samochód raz mam moc, raz ma jej znacznie mniej. Raz nie puszcza dymka, a raz kopci jak oszalałe

Dodam jeszcze, że Jeśli po odpaleniu silnika samochód nie ma mocy, to nie ma jej przez całą podróż.. nie ważne czy to 30-50 czy 100km.. A jeśli jest w porządku to całą podróż jedzie jak szalone

Oczywiście zacząłem od logów INPA/DIS.. Niestety samochód jest po Chipsie i nie do końca wiem jakie wartości to wartości pożądane. Wszystko jednak wygląda bardzo obiecująco.. Wszystkie parametry takie jak chce komputer.. wszystko wygląda okej poza jednym:
Przy wciśnięciu gazu na 20-30% komputer chce 2 bary (tak, 2 bary doładowania, 3 z atmosferycznym) i tyle dostaje.. Przy wciśnięciu gazu na 100% komputer chce 2,1bara (i tyle dostaje).. Sprawdziłem potencjometr gazu w INPIE - wygląda że działa okej.
Co zrobiłem?
Standard: czyszczenie EGR-a, przepustnicy gaszącej, elektrozaworka, wymiana węży podciśnieniowych.. Pełen serwis: odma kompletna, filtry, olej, dodatek do paliwa na wtryski (Protec). Niestety zero poprawy.
Czy macie jakiś pomysł jak to ugryźć? Czy problemem może być przepływomierz, mimo że pod kompem zachowuje się jak sprawny? Możliwe ze to zmienna geometria, skoro samochód czasami jeździ idealnie?
Dodam też, że samochód znacznie lepiej jedzie w nocy, lub na deszczu.. kiedy powietrze jest wilgotne.. I jest to różnica kolosalna.. Gdy nie ma mocy jedzie jakby miał 90KM, a kiedy ją ma, wydaje się jakby miał więcej niż te 230KM które wypluło na hamowni.
Mam nadzieję, że dacie mi jakieś wskazówki co mogę zrobić by zdiagnozować usterkę.
Pozdrawiam,
Maciek