Witam i szacunek dla wszystkich forumowiczów. Kochani mam taki problem. Ale może od początku. BMW e39 528i M52
Pewnego razu dnia słonecznego jechałem rano do pracy, patrzę a tu czerwone światełko no to sprzęgło hamulec i stop bunia stanęła ,ale i zgasła, myślę sobie na pewno nie do końca wcisnąłem sprzęgło i zgasła. Jadę dalej następne światła i to samo, kolejne i to samo, myślę co jest u licha. Robię test na luzie naciskam sam hamulec zatrzymuję się i nie gaśnie. Na biegu przy wciśniętym sprzęgle gaśnie. Ale przypadłość jest bardzo ciekawa nie zawsze gaśnie na wciśniętym sprzęgle, to zależy jak buni się podoba. Przyjechałem więc wieczorkiem z roboty poczytałem na forum o podobnych problemach i wyczytałem, że przyczyn może być wiele: czujnik wału, pompa paliwa , filtr paliwa, immobilizer, przepływomierz, świece, gdzieś jakiś przewodzik w kostce może nie łączyć i wiele innych; myślę sobie poważna sprawa. Następnego dnia rano znów udałem się do pracy moja bunia na początku zachowywała się normalnie, a później znowu to samo. Ale najgorsze miało dopiero nadejść. Po skończonej pracy wracałem do domu i zajechałem do sklepu o dziwo bunia nie gasła. Poszedłem do sklepu wracam odpalam a tu nic nawet nie drgnie rozrusznik kręci kontrolki się się świecą pompa pracuje a tu nic. Więc dzwonie po kumpla przyjechał i od holował mnie pod dom w czasie holowania bunia o dziwo zapaliła, ale się krztusiła na wolnych obrotach i gasła. Pod domem wróciło wszystko do normy. Normalnie paliła ale przy wciśniętym sprzęgle gasła przy hamowaniu nie zawsze (dziwne co?) Zaparkowałem bunie i robiłem testy. Przy zimnym silniku zapala normalnie ale nie zawsze. Jak zapali to się czasami krztusi ale nie gaśnie przy krztuszeniu , gaśnie sama z siebie jak pracuje normalnie jakbym ze stacyjki ją gasił i o co chodzi? Później przez 30min nie mogę odpalić, a po 30min odpala normalnie i wszystko wraca do normy po czym gaśnie i znów 30min nie pali. Na ciepłym jest to samo. Wstawiłem bunię do mechaniora, posprawdzał mi wszystko, to co pisałem powyżej i wszystko ok. Podłączył pod kompa 0 błędów. I tu może pomożecie bo już sam mechanior nie ma pomysłu.

Zabrał się za sprawdzanie elektryki, bo podejrzewa tu problem. Może ktoś z was miał taki problem. Bardzo dziękuję za pomoc