BMW Sport

a ja tam lubie znaczki.
U mnie nie było, ale nabyłem w ASO za 80 plnów, zgroza....

znaczek lezy juz w szufladzie..

kurde czemu dopiero teraz na to wpadlem

...ale wyglada duuuzo lepiej..

czekamy na fotki

rorafalki,
....znaczka w szufladzie, czy rzeczywiście lepiej tam wygląda...

zauważyliście, że Kot ma jakiś wysotrzony dowcip ostatnio, jak szczypiorek na wiosnę

Ehm... Kot na wiosne zawsze ma dobry humor Już kyo pisał: wiosna, dupeczki...

...w marcu koty , w kwietniu psy a w maju MY

Sam nie czujesz kiedy rymujesz

Dobrze że zdjąłeś - nawet na przeróbce w PSie wygląda bardzo ładnie

Ja osobiście szukam znaczka na bunię tego typu: 3XX albo 3?? - wie ktoś może gdzie można je dostać??

g.

Widziałem srebrne coupe na Baśniowej z takim czymś 3.. ? i musze przyznać ze wygląda to ciekawie.
Nie przyglądałem sie z bliska ale wygląda jak oryginał. Ogólnie autko robi wrazenie

z x3 wzięte iksy i trójka.

ja bym ie zdejmowal , jak masz zdjete to wszyscy mysla ze masz jakies 750i wiec to samo mowi za siebie

Mam małe pytanko do tego tematu. Jak ten znaczek się trzyma. Nie chce czasem żeby odszedł z lakierem, ale z tego co czytałem chyba problemów nie było. Moje auto jest 97r. to ten znaczek już chwile na nim jest. Chodzi o napis na tylnej klapie w e39. Z góry dzięki za odpowiedz.

Pozdrawiam,
CyRoL

możesz susarka do włosó troszk epodgrzać to łatwiej odejdzie

Tak z czystej ciekawości spytam na czym one się trzymają, ściągając oznaczenie nie zostaje czasem jakiś ślad na karoserii

znaczek trzyma sie na tasmie dwu stronnej niestety troche mocnej (sciagalem juz dwa razy) za pierwszym razem porysowalem troche klape ale za drugim juz nie . wystarczy podwarzyc znaczek plaskim srubokretem i zdjac a resztki usunac rozpuszczalnikiem i bedzie

myśle że lepiej było by podgrzac i wety "odciac" żyłka czy czymś w tym rodzaju, podważajac zawsze można uszkodzić lakier

ja tam lakieru nie uszkodzilem no oprocz pierwszego razu kiedy chcialem zeskrobac resztki tasmy zamiast zastosowac rozpuszczalnik

a ja zrobiłem tak jak ktoś juz wcześniej radził na forum: wpierw ukradłem suszarke mojej pannie, wziąłem taboret,usiadłem za autem jednoczesnie trzymajac suszarke w reku podgrzewałem miejsce gdzie znajduje sie oznaczenie ( ok 90-120 sekund) po czym uzywajac nici dentystycznej drastycznie pozbyłem sie oznaczenia, klej ktory pozostał usunąłem uzywając pasty polerskiej bo akurat benzyny nie mialem pod ręką. Od tej pory nie musze sie juz wstydzic tego parszywego 318i na klapie, chociaz w ten sbosób czasem zapominam że to nie R6