BMW Sport

masz racje, ale mi sie ten zderzak Alpiny nie widzi, szczegolnie w e32, jak dla mnie zbyt ozodbny, nieco kiczowaty.

ACS to tez firma z tradycjami, ale ich zmiany zupelnie do mnie nie trafiaja, kicz, kicz, kicz..

Alpina piekna, poza przeslodzonym przodem.

Jeśli chodzi o Alpinę, to wydaje mi się, iż ten pakiet upodabnia (przynajmniej jak dla mnie) E46 do serii 5, czym oczywiście E46 nie jest. To seria 3 dla młodych, aktywnych ludzi.
Nie widzę też nic złego w podjechaniu E46 z wyglądem CSL pod operę. Owszem, kubły czy klatka to byłoby przegięcie, ale w tym wypadku z zewnątrz nie widzę nic specjalnie krzykliwego (poza wlotem powietrza).
A czy zwykłe M3 (lub dowolne E46 z pakietem M) to też przesada do opery?

[ Dodano: 30 Listopad 2007, 13:22 ]

Szczerze mówiąc, ponieważ sam mam E30, to nie przeglądałem galerii E36. Zapewne jest tak jak mówisz. Możesz zapodać kilka przykładów, by zaoszczędzić mi żeglowania? Temat akurat w sam raz do tego.

Jedno z ładniejszych jakie widziałem, to było czerwone E36, które ktoś wkleił przy okazji tematu o malowaniu nerek na czarno. Osobiście nie podoba mi się czerwony kolor, ale ten egzemplarz był naprawdę piękny.

Wracając jeszcze do głównego pytania:

poprawa wizerunku/wyglądu - nowy lakier, nowe felgi, białe kierunki, lampy/światła po z modelu po/przed liftem (bo nie zawsze się kupi taki rocznik jak by się chciało)

tuning - jeśli brać pod uwagę wizualny, to jest to można powiedzieć "personalizacja" samochodu, dostosowanie go do własnego gustu i potrzeb, zaryzykuję nawet stwierdzenie "stworzenie go na własne podobieństwo"; niektórzy kupują seryjne/przerobione auta i takimi jeżdżą, bo jest to dla nich tylko środek transportu; ci którzy kochają samochody starają się je poprawić, zmodyfikować tak, aby odzwierciedlały styl/gust/charakter właściciela

Wynikiem tego są między innymi: krzykliwe samochody z 1.6 pod maską, wyważone - mocne i piękne oraz wilki w owczej skórze, gdzie pod seryjną sylwetką drzemie największy silnik, jaki udało się tam zmieścić.

moim zdaniem wszystko zalezy od gustu wlasciciela auta i estetyki wykonania a gdzie lezy granica tuningu a poprawy wizerunku mysle ze tak jak napisali koledzy wczesniej drobne poprawki typu zmiana felg swiatel przyciemnienie szybek itp to poprawa wizerunkua zalozenie kompleytnego np:m pakietu mozna juz nazwac tuningiem

Zdecydowanie. mysle ze nazwa pakiet to troche slowo nad wyraz gdyz ten pakiet z zewnatrz ogranicza sie do wyzej wymienionej dokladki i w nowszych wersjach B3s z spoilera na klapie ( ), felgi to wiadomo podstawa ot caly pakiet zewnetrzny.
ale za to srodek jest juz bardziej zmieniony
Co prawda drewno e e46 nigdy mi sie nie podobało jednak tutaj jakos tak ladnie sie komponuje z bezowym srodkiem





CSL to ja nie widze nic zlego w pojechanie na tor

M3 oczywiscie mozna podjechac pod opere ale nie zgodze sie ze nie jest krzykliwa, wloty powietrza w zderzaku w blotnikach, wielkie koła, koncowy tłumik, napompowane nadkola itp to wszystko razem jest krzykliwe

Moze troszke ale akurat M3 e46 moge wybaczyc duzo

TRUE

Nie, nie i jeszcze raz nie. Całość jest przekombinowana i zbyt daje po oczach. Takie wnętrza to przynajmniej seria 5, a najlepiej 7. Wg mnie seria 3 jest lekka, zwiewna i tak powinno być w środku. Ponieważ nie lubię kolorów wewnątrz i dla mnie wnętrze powinno mieć czarny lub szary kolor, to bardziej pasuje mi styl przedstawiony tutaj.


To mamy różne pojęcia krzykliwości. Dla mnie krzykliwy jest ten HAMANN na górze.
Jeśli ludzie potrafią podjechać pod operę w Murcielago czy innym supersamochodzie, to dlaczego nie można w M3 CSL?


Zadałem sobie trud zobaczenia E46 ACS i powiem, że poza trochę przesadzonym przednim zderzakiem (te odstające kawałki po bokach nijak się mają do dziury na środku), to całkiem z gustem zrobione. Tył, bok i fele całkiem ładnie. Tylko tego napisu nie dał bym sobie nakleić.
http://www.tuningnews.net/gallery/acs3- ... .php?id=03

piękny środek w tej Alpinie, poezja, będzie inspiracją jak będę szył tapicerkę

ciężko jest określić taką granicę z prostego powodu, dla każdego przebiega ona w innym miejscu, co chociażby widać po dyskusji w tym wątku

myślę, że w ocenie tuningu pewne granice zostały stworzone sztucznie i na siłę, za przekroczenie granicy często na naszym forum uważa się blendy tylnej szyby czy brewki, w większości przypadków tak zapewne jest, ale jestem zdania, że te elementy w niektórych przypadkach spójnie zgrywają się z koncepcją auta, która przewidział właściciel i czasami wygląda po prostu dobrze

co do wypowiedzi stonesa1, generalnie wiadomo, że Maciek ma raczej konserwatywny gust, który ja też cenię wysoko, ale uważam, że na przykład ja czy Kyo, mimo, że wymieniliśmy pół auta granicy dobrego smaku nie przekroczyliśmy

PS. stones, jak znajdziesz takie BBS skręcane to daj znać

....szczęka mi opadła.... CUDO!

Opadnie Ci po raz drugi, ale tym razem bez "cudownych" wrażeń .....zresztą Ty już widziałaś

Temat dotyczy granic i "smaku" podczas tuningowania aut, ale w powyższych przykładach, śmiem powiedzieć (napisać), że "czepiacie" się szczegółów

Zapodam fotki "stuningowanego" autka dla określenia tego, co tak naprawdę wyznacza granicę i podkreśla smak. Można rzec, że autko to także jest w X-pakiecie i po liftingu (pytanie czego!!!!)

Podkreślam z góry, że celem umieszczenia fotek nie jest dyskryminacja danej marki/modelu auta, gdyż pewna grupa społeczna lubi te pojazdy lub nawet zmuszona jest tylko takimi autami jeździć, lecz uświadomienie........co tak naprawdę jest tuningiem i czego lepiej nie robić.

Autorem posta jestem ja.......
....Fiat Punto z 99 rocznika






Tu..... i nie tylko troszkę mi odstaje


....a tutaj widać perfekcyjnie położony lakier na idealnie przygotowaną powierzchnie


Gdy mnie polerowali....to w całości


....i chyba spojler przy tym urwali


Gdzie/niegdzie lakier niepokrył


A teraz wnętrze


....podstawa to wybujała fantazja w używaniu znajdujących się na półkach sklepowych produktów, które do czegoś trzeba wykorzystać .......


...szkoda, że papierowej taśmy do obklejania akurat nie mieli ......


.....i nic nie możnabyło obkleić






całe szczęście, że głośników nie trzeba ochraniać......

.....a sprzęt to podstawa


Do licha......uszczelki drzwiowej nie zdjęli


......bez komentarza


....czyżby wtyczki na instalacji elektrycznej nie chciały przejść ??


Profili nie trzeba malować....tam nikt nie zagląda


A co tak naprawdę kryje się pod maską

....to chyba cósik w standardzie.....mniejsza o to

....jak tu czysto!!!!


...i nic nie cieknie !!!!


.....a to chyba pokrywa silnika......patrząc od drugiej strony


Wzmocnienia "zderzaka/spojlera" ????.......ooooo i nawet pod krawatem byłem ......oniegdyś......patrząc na ucho/zaczep








Sorki, że niezbyt dobrej jakość fotki, ale drżałem ze śmiechu i z załamania myśląc o fakcie //////co mnie wyprzedza przy prędkości np 100km/h//////

Tuning.......definicja tego terminu jest jedna, ale wnioskuję, że interpretowana w przeróżny sposób

Prawdę mówiąc to nie jest tuning lecz tjuning. Najbardziej zastanawia mnie jak to audio uciągnie niespecjalnie duży akumulator.

....raczej, jak ten akumulator uciągnie to audio

Bez obaw....podłączyłem radio na życzenie klienta (rozkaz szefa) i gra......tzn. pierdzi dodaje to "tjuningowi" wizualnemu "smaku"
.....ale cóż.....za przedawniony okres użytkowania i przydatności sprzętu nagłaśniającego ja już nieodpowiadam

Eh, kwestia intonacji podczas czytania.
Jedna "impreza" przy wyłączonym silniku i gość ładuje akumulator, bo nie będzie mógł odpalić.. A po 1000km kupuje nowy akumulator.

ale maszyna widac nie tylko Polak potrafi

[ Dodano: 30 Listopad 2007, 23:59 ]
Santino, wnetrze tej Alpiny przepiękne

Wracając do głównego pytania...

Zakładając zderzaki M, ACS, Alpina to jest good look czy już tuning?
A jeśli tuning, to co ze zderzakami po FL? Niby nadal mamy serię.
A skoro serię, to jak to się ma do białych kierunków, których nie było w np fabrycznych E30?

tuning... jak dla mnie.

To teraz zagram asem z rękawa:
Jak fabryka robi FL to jest to poprostu FL, ale jak ja zmieniam zderzak na ten po FL to jest tuning?

Noo, Koleżanko, znajdziemy wspólny język. Mam zamiar swoją e30 doprowadzić do takiego właśnie stanu, choć nieczęsto spotykam się ze zrozumieniem. Na innym forum jeden z jego członków (Lagadula) miał właśnie taką odrestaurowaną e30 320i na wąskiej lampie. Piękna była! Sprzedał ją, mam nadzieję, że śwadomemu użytkownikowi.
Ale nie jestem przeciwny tuningowi optycznemu e30 czy też innych modeli. Wszystko ze smakiem. Akurat przy e30 to nie rozmiem gości zakładających zderzaki riegera i tym podobne okropieństwa. Ani to za bardzo nie pasuje (szpaaaryyyy!!), ani zbyt dobrze nie wygląda (kwestia gustu). A pamiętacie z interii srebrną 320i e30 z przodem od e46 i tynymi lampami od e60? To jest wg mnie kicz i g...no mnie obchodzi, że takie przeróbki kosztowały 14 tys. zł. Strata pieniędzy i tyle.

własnie tak. Albo inaczej - składak

[ Dodano: 1 Grudzień 2007, 08:51 ]


Teraz ta e30 jest na tym forum , Dixi ją kupił. Chyba w lepsze ręce trafić nie mogła

Dyskusja rozgorzała na dobre
O ile pamiętam przekładanie,przebudowywanie auta polegające na wrzuceniu elementów od nowszego modelu, modelu po FL to zabieg "Old to New" więc tunning.

Elementy od Alpiny i innych to wg. mnie też tunning ale sygnowany jako marka "nadwornego tunnera" który po prostu przedstawia swoją wizję danego auta.

A good look kojarzy mi się ewidentnie z doprowadzaniem auta do stanu luks seria + na przykład smaczki które były w serii ale niekoniecznie łatwo teraz je dostać(czarna podsufitka,dodatkowe oświetlenie, lusterko samościemniające itd.).

Osobnym tematem stają się felgi ale myślę że jest to element który dowolnie można dostosować.

Tuningiem nie można nazwać przerobienia auta z przed FL na po FL.
Jak przerobimy auto sprzed FL na po FL to co mamy? Auto po FL.

I jedno to origynał - zaprojektowany przez firmę i drugie.

Odstępstwem od oryginału można nazwać mieszanie elementów tak jak u mnie i Kucharza - to jest good look (jak te elementy będą razem źle wyglądać - a mogą lecz nie muszą to oczywiście good look już to nie jest - co zresztą jest logiczne). Ja np. nie będe dalej zakładał zderzaka i lusterek po FL bo te co są wyglądają dobrze ze światłami po lifcie i estetycznie z niczym nie kolidują.
Fakt faktem nie jest to tuning ponieważ nie ma w tym nic innego niż przewidziała fabryka.
Dokładki też mam od BMW czyli od producenta. Tak więc moge mieć samochód 'zwykły, nie tuningowany' ale nie mogę powiedzieć że jest to 'oryginał' - bo nie jest.
Czy np założenie lamp z białym kierunkiem do auta które wyjechało z fabryki zmieni jego status na good-look a nie na oryginał? Nie - pod warunkiem że owe lampy będą dedykowane do tego modelu i zakładane w tym samym okresie np jako 'opcja'.
Oryginał ma Biały.

Co więc będzie tuningiem - tuningiem będzie np założenie pakietu Schitzera, Hammana czy innych tunerów bądź zrobienie sobie pakietu samemu o ile oczywiście będzie ładny wizualnie.

Słowo Tuning oznacza dosłownie strojenie, a po naszemu to przerabianie auta, skoro zmieniasz lampy itp to przerabiasz auto czyli tuningujesz, "stroisz" wg własnego upodobania. a tak ogolnie to mozna sobie wymyslac rozne definicje co jak komu pasuje przykład.....posty wyzej

Widze ze srodki Alpiny przypadly do gustu tak wiec zeby nie szukac po sieci wrzuce jeszcze kilka zdjec tez z e46


To juz mix z alcantara







PS. bardzo mi sie podobaja zegary z Alpinki jako jedyne maja ladniejsza czcionke niz ori cos w stylu wczesnych Porsche