BMW Sport

Wałęsa zrobił kawał dobrej roboty i chwała mu za to. Ale obecnie nie ma stanu wojennego. Jest demokracja (podobno). Ludzie sami wybierają rządzących i nadal im źle. Każdy kto teraz marudzi, to albo zapomniał stanie od 3 rano w kolejce, aby kupić sobie (a właściwie załatwić) pralkę/lodówkę, albo nigdy tego nie doświadczył. Problem jest taki, że ludziom zawsze jest źle, zawsze jest mało. Patrzą na inne kraje i mówią jak w nich fajnie. Ale "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma". Podoba się komuś w UK/USA/DE/gdziekolwiek? Niech wyjedzie i spróbuje tam żyć. W USA, gdzie broń może nosić każdy i strzelać w biały dzień do sąsiada bez powodu. W UK, gdzie kwoty ubezpieczeń przewyższają wartość starszych samochodów. I mógłbym tak dalej wymieniać, ale nie widzę sensu...
Są ludzie, którzy mają wizję poprawy kraju/świata. Ja ich nie potępiam. Jeśli potrafią lepiej rządzić światem, to proszę bardzo. Punkt widzenia zmienia się jednak z punktem siedzenia, a ludzi takich jak Wałęsa, to można na palcach policzyć. Reszta po dostaniu się do władzy wypycha sobie kieszenie. Dziękuję, to nie dla mnie..


Tak się składa, że stać mnie na luksus niewybierania nikogo, bo obecnie wybrana władza nie jest zła. Jeden głos na prawdę nic nie zmienia! Ja nikogo do niczego nie zmuszam i nikomu nie zabraniam głosować. Uważasz, że jest ktoś na kogo warto głosować, to idź głosuj... Zmień swój kraj..
Żeby cokolwiek zmienić, to trzeba by założyć własną partię, napisać sensowny program i pokazać się publice. Od wypełniania kartek jeszcze żadnemu krajowi się nie poprawiło.


Widzę, że źle mnie zrozumiałeś. Ja nie mam nic do ludzi wykształconych i naukowców. Dobrze, że są ludzie których interesuje powstanie świata i nowe technologie. Jednak mi chodziło o tych, którzy nie mają specjalnie wykształcenia, a interesują się takimi sprawami. Do czego im to potrzebne? Jeśli to ich naprawdę ciekawi, niech kupią fachowa literaturę i poczytają trochę, niech sami pomyślą. A nie że potem po oglądnięciu takiego filmu, który przedstawia wydawałoby się oczywiste fakty, tacy ludzie wywalają oczy ze zdziwienia i szukają spiskowców, którzy im wcisnęli inną wersję wydarzeń. Podobnie sprawa religii. Ile trzeba mieć lat, aby wierzyć w stworzenie świata wg Biblii? Biblia to nie jest książka historyczno-dokumentalna, lecz zbiór opowieści zawierający prawdy, którymi powinniśmy kierować się w życiu.
W szkołach wciskają nam do głowy pochodne, całki, kwanty energii i inne nikomu nie potrzebne duperele, a zapominają wytłumaczyć podstawowe rzeczy na temat życia.

[ Dodano: 29 Listopad 2007, 15:46 ]
Dalej...
Jeśli gość jest wykształcony i chce uczyć/doinformować innych, to niech robi to w normalny sposób. Może być książka, może być film. Tylko nie takim sposobem, że wmawia odbiorcy, że cały czas jest okłamywany. To zwykłe celowe sianie propagandy i zamieszania. Równie dobrze można podejść np do 6-letniego dziecka i powiedzieć: "Wiesz, rodzice cię okłamali. Nie ma Świętego Mikołaja, a dzieci nie przynosi bocian".
No sorry ale wydaje mi się, że nie tędy droga...

W takim razie musisz być baaaaardzo zamożnym człowiekiem skoro stać cię aby w każdej chwili wyprowadzić z tego kraju.



Tak też zrobiłem i PiS już nie jest u władzy dzięki mojemu głosowi.



A o Pomarańczowej Rewolucji u naszych wschodnich sąsiadów słyszałeś ? Gdyby myśleli tak jak ty to dalej by byli pod rządami Rosji.



Bo niektórzy lubią widzieć torchę więcej niż czubek swojego nosa, są ciekawi dlaczego na świecie się dzieje tak a nie inaczej i nie wystarczy im kamil Durczok w Faktach który ich o tym informuje.



Mniej więcej tyle ile się ma jak się wierzy w św. Mikołaja Niektórzy szybko sobie uświadamiją że to Bajka inni wierzą w to całe życie.




Szkoła ma nas wyedukować pod kątem nauk ścisłych a życia powinni nas uczyć rodzice.

Ale kto mówi o wyprowadzce? Kto mówi o luksusie w sensie finansowym? Nie jestem bogaty, ale też nie widzę powodu, aby wyprowadzać się z kraju. Tu naprawdę nie jest najgorzej. Ludzie nigdy nie nauczą się, że zamiast narzekać na to czego im brakuje, powinni dziękować za to co mają...


Nie, dzięki Twojemu i głosom kilku milionów ludzi - a to już różnica.


Nie, bo nie oglądam raczej telewizji. A jak już oglądam, to filmy dokumentalne (aby się czegoś dowiedzieć) oraz sensacyjne i komedie (dla relaksu). Informacje, polityka, sport i pogoda są poza kręgiem moich zainteresować.


I tu pojawiają się właśnie takie pseudo dokumentalne arcydzieła jak to, które objaśnia ciekawskim, jak to są oszukiwani wszędzie i przez wszystkich. Jak by żyli na świecie świadomie, to już dawno by o tym wszystkim wiedzieli. Chociaż podobno na naukę nigdy nie jest za późno...


I właśnie dla tych drugich taki film stanowi zagrożenie, bo miesza im w głowach całkiem ładnie...


Eh, gdyby ktoś jeszcze wytłumaczył to ludziom, którzy są lub zamierzają być rodzicami, to byłoby fajnie. Niestety "rodziców się nie wybiera".

[ Dodano: 29 Listopad 2007, 16:03 ]
Jeśli ktoś chce coś zmienić i wie jak, to niech zmienia!. A jak nie nie wie/nie umie, to niech za przeproszeniem zamknie dziób i nie marudzi jak dziecko w przedszkolu. Od oglądania takich filmów nikomu nie będzie lepiej...

Ergo..
Wracając do myśli z pierwszego akapitu ("zamiast narzekać na to czego im brakuje, powinni dziękować za to co mają"), to przykre jest, że dopiero trzeba poznać np osobę jeżdżącą na wózku, aby docenić, że się ma zdrowe nogi, że można biegać i skakać; żeby zrozumieć, że prozaiczna rzecz jaką jest wchodzenie po schodach może być dla kogoś innego niewykonalna...

Jeżeli uważasz że stać się na luksus nie chodzenia na wybory tzn że jakby do władzy nagle doszli naziści i zaczeliby np selekcję wśród Polskiego społeczeństwa resztę gazując to ty mógłbyś wyjechać... Dlatego masz gdzieś przyszłość PL.



No właśnie, gdyby te kilka milionów myślało tak jak ty to wybory by zostały unieważnione bo nikt by nie przyszedł, ja korzystam z mojej szansy zmienienia Polski.

Ale obaj wiemy, iż nic takiego się nie stanie. Mimo wszystko jest w Polsce parę milionów myślących ludzi, bo potrafili poprawić swój błąd z poprzednich wyborów. Więc chyba nie mamy się co martwić o taki czarny scenariusz.


Ale ja wiem, iż jest mało osób które myślą tak jak ja, więc mogę skorzystać z mojego wyboru i nie iść, spędzając ten czas z koleżanką, bo ona bardziej mnie potrzebuje niż kraj, który ma poza mną kilka milionów myślących trzeźwo.. tzn mądrze obywateli.

Na mnie ten film wywarl duze wrazenie i przypomnial tylko ze "demokracja" to jest tylko pjecie wzgledne.
Ciagle tylko nakazy zakazy ograniczenia kary podatki itd.
Tak samo granice miedzy panstwami - dlaczego ktos ma prawo decydowan gdzie ja moge zyc a gdzie i dlaczego musze miec przy sobie swistek potwierdzajacy kim jestem.
Jestem czlowiekiem i tyle powinno to obchodzic innych!

ULLISSES napisal:

Z jednej strony masz racje ale z drugiej sie mylisz.
Ludzie nie maja wplywu na rzadzenie swiatem - wybieraja tylko politykow przezydentow i reszte tego motlochu który potem robi sobie co chce i na nic juz nie mamy wplywu.
Ci ludzie co ich wybrali powinni miec tez takie samo prawo to powiedzenia im won!
Kupic sobie BMW zalozyc rodzine i cieszyc sie zyciem - dobra mysl zgadza sie ale pomysl sobie ze wsród ofiar WTC bylo zapewne wiele takich osób które tak robily i cieszyly sie zyciem i pewnie mialy BMW lepsze od niejednego z nas ale pewnego dnia ktos postanowil ze te niewazne pionki na jego planszy poswieci na pewien cel i cale to ich zycie i szczescie prysnelo w ulamku sekundy i to mnie najbardziej przeraza!
Sa ludzie i sa ludzie rzadzacy którym nie mozna wejsc w droge bo w imie np jakiegos barana ministra na którego sam oddales glos i który powinien dzialac dla dobra narodu - czyli tez dla dobra Twojej wlasnej osoby - mozesz zarobic kulke od ochraniaza bo jednak zycie ministra jest duzo wazniejsze niz takiego szaraczka jak ty!
Co z tego ze Ty chciales sie tylko cieszyc zyciem miec rodzine dzieci piwko Bmw itd itp.
Dla takich ludzi jestesmy tylko pionkami a to juz jest niebezpieczne!

Ktos napisal ze i tak nic sie nie da zrobic!
W ludziach jest sila a calego tlumu zdeterminowanych ludzi nawet kule nie zatrzymaja!
Przydaloby sie zeby coraz wiecej osób zaczelo zadawac pytania i domagac sie odpowiedzi to w koncu cos by sie ruszylo.

ULLISSES napisal:

Mieszkam w UK i tez mnie na poczatku zastanawialo jak to jest ze takie drogie ubezpieczenia ale odpowiedzia jest ze po 1 to tanie sa uzywane auta!
Ubezpieczenia sa drozsze ale tez wiecej pokrywaja w standardzie w porownaniu do polskich odpowiedników.
Bedac Polakiem tez nie ma sie od razu znizek a tepy naród jakim sa anglicy zaklada ze skoro jezdzilismy po "zlej" stronie to w UK nie mamy szans sie poruszac bo oni maja problemy jezdzic gdzie indziej! Do dzisiaj w niektórych firmach odmówia mi ubezpieczenia bo nie urodzilem sie w tym kraju!
Czy narzekam nie do konca - czasem tak czasem nie ale do z powrotem do Polski sie nie spiesze!
Nie powiem ze mam tu raj ale jakos da sie zyc z dnia na dzien i tylko meczy mnie juz ta walka z wszechobecna glupota!
Tak jakby mieszkali w Angli sami kibole analfabeci i dresy

Co do Boga - to kazdy ma prawo wierzyc sobie w co chce - ja w te bajeczki juz w podstawówce przestalem wierzyc i nie mam problemu ze ktos sadzi inaczej.
Tylko niech sobie swoje zlote mysli i prawdy zachowa dla siebie i nie wymusza na innym ze to jest prawda i prawidlowe rozumowanie.

Zreszta swoje zlote mysli chyba tez powinienem zachowac dla siebie!

Ale sie rozpisalem

Na początek cytat:
"Co to jest komunizm? Wyzysk człowieka przez człowieka.
A demokracja...? Na odwrót!"

Dalej. ..

Co do granic państw, to się zgodzą. To jest przekleństwo XX wieku (jak i XXI). Z jednej strony zgodnie z poprawnością polityczną wmawia się ludziom "wszyscy jesteśmy równi, jesteśmy obywatelami świata, pomagajmy ludziom w innych krajach", a z drugiej strony tworzy się coraz nowe podziały między ludźmi. Dalej komentował nie będę, bo jeden z przedmówców ma 100% racji. Wolni ludzie uwięzieni we własnym kraju.

Przepisy i zakazy - przecież muszą jakieś istnieć. Wiele z nich powstało w trosce o bezpieczeństwo nasze i innych, ale niektórzy są zbyt tępi, aby to zrozumieć. Pasy bezpieczeństwa - patrz: zakazane w UK reklamy z wypadkami drogowymi. Pozwolenia na broń - patrz: wydarzenia w szkołach w USA.

Owszem, niektóre przepisy są durne, ale w najmocniejszym łańcuchu jest słabe ogniwo. Ograniczenia prędkości mamy z lat 60 praktycznie. W sumie powodem jest stan dróg. Inna sprawa, że mimo wszystko mało osób przestrzega przepisów i ironicznie to ci jadący wolniej stanowią zagrożenie na drodze. Wariaci ze 120km/h na zegarach przelatujący przez środek miasta istnieją nie zależnie od przepisów, więc o nich nie mówmy.

Podatki i opłaty? Istnieją dobre 500 lat, a że teraz są wysokie to zasługa obecnych rządów lub poprzednich, które np skopały plan budżetowy.

Owszem, powinniśmy mieć prawo wywalenia w dowolnym momencie rządu, który działa nie tak jakbyśmy tego chcieli. Trzeba by jednak zmienić konstytucję, generalnie zbudować państwo od nowa. Tak naprawdę nadal mamy monarchię... tyle że wieloosobową. Obecny ustrój ma tyle wspólnego z demokracją, co ma wspólnego seria 7 w Dieslu ze sportem.

Odnośnie WTC - podejście jak w mediach. Gdy zginie większa ilość osób na raz, to jest tragedia. Gdy codziennie wiele osób umiera z głodu, zamarznięcia, w wypadkach lub na nieuleczalne choroby, to trudno? W przeciwieństwie do ofiar WTC, tym pozostałym można pomóc.
Może i rząd zdecydował o ich śmierci, ale z tego mamy dwa wnioski.
1. W PL jeszcze nie jest tak źle.
2. W rządzie też są tylko ludzie, którzy mają swoje słabości (np. chciwość). Ktoś jednak ich tam posadził. Monarchii w USA nigdy nie było.
Jeden terrorysta czasami decyduje o życiu wielu osób dla $100K. Tutaj była analogiczna sytuacja, tyle że "terrorystami" był rząd, było znacznie więcej ofiar i znacznie większe sumy.

Co do bycia pionkami...
Prawda jest taka, że tak naprawdę to my jesteśmy silniejsi i rząd musi od czasu do czasu kogoś ukarać dla przykładu (słusznie lub nie), aby utrzymać władzę. W bezpośrednim starciu nie miałby żadnych szans. (Teraz zauważyłem, że coś podobnego sam napisałeś.)
Podobnie jest w szkole - jeśli nie chcesz, aby 30 dzieci weszło Ci na głowę, musisz być surowy od samego początku i karać jednostki.

Zadawać pytania można, ale bez przedstawicieli (ludzi), którzy zaczną poszukiwać prawdy, to same pytania nie mają sensu. Tutaj przychodzą nam z pomocą dziennikarze i widać, że ostatnio coś się ruszyło. Oby tak dalej...

Ceny samochodów w UK znam. A co do wszechobecnej głupoty i analfabetyzmu, to tak jest chyba wszędzie i z tym trzeba się pogodzić. Nie istnieje chyba nawet jedno miasto na całym świecie, gdzie żyją sami porządni ludzie.

[ Dodano: 29 Listopad 2007, 19:25 ]
Wracając jeszcze do rządu, to są w nim porządni i prawi ludzie, którzy chcą poprawić coś w swoim kraju. Są też jednak źli ludzie lub po prostu zaślepieni chciwością lub dziwacznymi poglądami/nawykami wyniesionymi z domu. Wybierając dowolną partię dostajemy pełen pakiet, na który składają się ci pierwsi i ci drudzy.

Czasami myślę, że może monarchia byłaby jednak lepsza - mądry król i mądra królowa, którzy decydowaliby o wszystkim, a przynajmniej o tych ważniejszych sprawach. Myślę, że mimo wszystko dałoby się wybrać z pośród tylu milionów ludzi jednego mądrego faceta i jedną mądrą kobietę...

[ Dodano: 29 Listopad 2007, 19:34 ]
I jeszcze jedno na koniec. Zapewne w sprawie WTC były osoby, które wiedziały co się święci, ale nic nie zrobiły, aby temu zapobiec. Podobnie jest w życiu codziennym. Po naszych drogach jeździ mnóstwo autobusów i samochodów, które nie powinno być dopuszczone do ruchu. Wiele osób jeździ nieodpowiedzialnie i bez wyobraźni. Często jeden drugiego zachęca do wyścigu na trasie. Te wszystkie sytuacje też mogą zadecydować o czyimś życiu, ale prawie każdy przymyka na to oko. Chcemy poprawiać innych, to zacznijmy od siebie.

Rządu nie wybraliśmy z bandy idiotów importowanych specjalnie na tą okazję z innego kraju czy hodowanych z jakimś zakładzie/fermie na księżycu. Wybraliśmy rząd spośród ludzi takich samych jak my...

) wbijam szpile

Szkoly w USA są jednym z miejsc gdzie jest ZAKAZ noszenia broni.
Gdyby zakazu w nich nie bylo, jeden z drugim idiotą zabiliby co najwyżej jedną osobę, po czym dostali by kulke w leb.
A tak to strzelali do bezbronnych ludzi. Celowo zresztą poszli do szkoly,bo wiedzieli ze tam moga poszaleć. Na ulicy nie mieli ochoty, wiedzac co ich czeka.

Boogie, jeśli chodzi o albigensów - odsyłam do Historii Powszechnej pod redakcją prof. Tadeusza Manteuffla, wydane np. dziewiąte, Warszawa 1996, strona 209 - z tego się uczyłem i z tego korzystałem.
W skrócie napiszę tylko tyle, że byli to innowiercy z południa Francji - krainy kwitnącej w XII w. pod względem gospodarczym jak i kulturalnym, odbiegającej in plus od reszty francji. Ludzie ci odrzucali dogmaty i sakramenty Kościoła. Faktem jest, że zamordowali oni legata papieskiego, który prowadził akcję zwalczania Albigensów. Wobec tego, papież Innocenty III ogłosił przeciw nim KRUCJATĘ. Jej uczestnicy mieli takie same przywileje, jak ci uczestniczący w krucjatach w Palestynie, czyli obietnica wielkich łupów (przypominam-Albigensi byli gospodarczo oraz kulturowo znacznie bardziej rozwinięci, aniżeli reszta Francji). Walki trwały 20 lat (1209-1229) i zakończyły się spustoszeniem kwitnącego kraju.
Tak więc widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - w obliczu agresywnej kampanii, Albigensi się po prostu bronili. Zamordowali legata papieskiego, za co zginęły dziesiątki tysięcy ludzi.

Przyznaję rację - nie ma co wybielać Kościoła, bo już na zawsze pozostanie splamiony czerwienią krwi.

O inkwizycji w tym filmie zasadniczo nie było zbyt wiele (raptem 2-3 zdania), więc nie wiem, coś się tak jej uczepił. Napisz lepiej coś o rządach papieży w Europie (np. o papieżu Urbanie III, o ile dobrze pamiętam, który na ślub swej córki [celibat!!] zaprosił co bardziej znamienitych władców europejskich). Zepsucie, zepsucie i jeszcze raz zepsucie. Mówią Ci coś takie terminy, jak nepotyzm, nikolaizm, kupczenie odpustami? To było w ówczesnej Europie powszechne.

Tak więc, Kolego, przestań traktować innych z góry, bo sam jesteś niedouczony, a stawiasz siebie na piedestale, jako autorytet. Nie chcę być uszczypliwy, ale nawet ortografię polską znasz co najwyżej średnio. Aha, do SLD baaardzo mi daleko, naprawdę - nie cierpię komuchów i postkomuchów. I docinków - jeśli mamy dyskutować, róbmy to w sposób kulturalny. Przynajmniej będziemy stwarzać pozory, że szanujemy siebie nawzajem.

ULLISSES, poniekąd zgadzam się z Twoją receptą na sukces - robić swoje i nie przejmować się pierdołami. Bardzo mi się to podoba, serio . Ale życie nie jest takie proste, jak byś chciał. Dostrzeżesz to wtedy, gdy będziesz zmuszony, czy też z własnej woli będziesz chciał np. założyć rodzinę i nie zostanie Ci nic innego jak tylko wziąć kredyt na zakup mieszkania (choć życzę Ci, żeby się bez tego obyło). Chciałbym, żeby atak na WTC z 11 września miał wpływ wyłącznie na USA. Ale tak nie jest - międzynarodowe kontyngenty wojskowe najpierw rozpętały wojnę w Afganistanie, później w Iraku. Bądźmy szczerzy - wojna kosztuje. I nas, i USA, i każde państwo, które macza w niej palce. Miliony wydane na tę wojnę mogły by być spożytkowane inaczej.

Pozdro

maaaad:
Ja uważam mimo wszystko, iż życie jest proste. Może czasami ciężkie emocjonalnie, ale jednak proste. Inaczej rzecz ujmując życie jest na tyle trudne, na ile mu na to pozwolimy.

Mam już kredyt + debet na koncie i wiem jak to jest, gdy się oddaje połowę wypłaty aby to "naprawić". Kwestię kredytu i zakładania rodziny będę w tym roku przerabiał na przykładzie brata. Osobiście wychodzę z założenia, że cały ten cyrk jest niepotrzebny. Robi się wielką ucztę za kilka (lub kilkanaście) kawałków, która tak naprawdę sprowadza się do picia wódy. Osobiście nie widzę w tym żadnej korzyści i nie wydaje mi się, abym miał wyprawić dla siebie coś takiego tylko ze względu na to "co by sąsiedzi powiedzieli gdyby nie było". Znam kilka małżeństw, które podarowały sobie cały ten cyrk a mimo to żyją szczęśliwie i mają się całkiem dobrze.
Podstawą prostego życia jest dobre planowanie. Najpierw jest dobra praca i ustawienie się w życiu, a potem zakładanie rodziny. To że ktoś nie myśli rozsądnie i wybiera odwrotną kolejność, to już nie moja wina. Natomiast o tych, którzy w XXI wieku nadal nie wiedzą co to jest antykoncepcja, to już wspominał nie będę. Albo się w życiu myśli, albo się w życiu męczy...

Chyba się ze mną zgodzisz, nie?

Taaa zaraz sie poplacze, mam jeszcze lupiez, lumbago i nogi mi śmierdzą.
Odpuść se stary....

Nie mam zamiaru sie certolić z czlowiekiem antykatolikiem który średniowiecze bierze jako przyklad na to, czy inne zjawisko, i ma to być niby przyklad refleksji hehehe
Poruta.
Wiesz kolego że w czasach średniowiecza większość zakonów żeńskich utrzymywala się z oferowania uslug seksualnych ?
A wiesz ze jak mlody malżonek nie mial pelnoletności, to jego mlodą malżonkę w zastępstwie bzykal jego ojciec, albo inny facet z rodziny jak ojca nie bylo ? Świekrostwo się to nazywalo.
A i dostanie gościnny seksualnej będąc gościem w domu u kogoś, w postaci np. jednej z córek bylo normalnym zwyczajem.
Wiesz że podczas nocy poślubnej kiedy pan mlody stwierdzil że ma do czynienia z dziewicą, odsylal ją do rodziców i unieważniano malżeństwo ?
A fakt że polskie rodziny królewskie, Jagiellonowie, mialy umieralność w mlodym wieku, to nie przypadek? To samo dotyczy największych rodów Europy.
Choroby weneryczne byly wpisane w krajobraz jak dziś sieci GSM.

I co ? Na co są to dowody ? Że wtedy mial być koniec świata ?

Wiesz że byl przypadek osadzenia na tronie w Pradze "swojego" czlowieka, tyle ze zanim to zrobili, wykastrowali go, bo mialo to byc krótkotrwale rządzenie. Taki kontrakcik ....
A to że wielu braci królewiczów zarzynalo swoich innych braci, albo obcinalo im to i owo, eliminując ich na przyszlość ?
I co to dowód na ogólne skąpanie krwią świata ?

Ale oczywiście już nie wiesz że po bitwach zbrojnych przygotowane byly stoly i rycerze ucztowali, z obu armii, razem. A ginelo ich w bitwach bardzo niewielu.
Różnica pomiędzy bitwą XXw a średniowieczną w sensie okrucieństwa jest potężna, i to na niekorzyść bitwy wspólczesnej.
Dopiero w XXw wymyślono zwalczanie odruchów ludzkich, bo wcześniej ludzie strzelali nad sobą, nie do siebie, albo w ogóle. Na polach bitew znajdowano muszkiety nabite 21 (!) kulami.

NIe wiem jak można tak kasztanić jakimiś przykladkami próbując coś udowadniać.
A co z sytuacją polityczną Europy? Wiesz że sprzeciwienie się Kościolowi bylo większym grzechem niż bunt wobec króla ?
Pewnie nie, bo nie wiesz też że w owych czasach królowie, odbierali insygnia od przedstawicieli kościola po to by swoją lepiej umocować, i móc mówić o sobie jako pomazańcu bożym.

Albigensi zadarli z Kośiolem to i dostali kopniaka. Kościól to nie byl jakiś twór dzialający w internecie. Dązyli do schizmy, nie udalo im sie. Powodem byly pieniądze, bo to im chodzilo.
A kiedy indziej król angielski nie mogl sobie bzykac jak chcial, i z kim chcial.
Papież sie nie zgodzil na uniewaznienie kolejnego malżeństwa, to zalozyl król Karol swój kościol i oglosil się jego szefem. Postępowość co się zowie.....

Masz jeszcze jakieś rewelacje przenikliwy kolego Maaaad ?
Chcesz dyskutować to trzeba równać do poziomu dyskutanta, bo ja nie kupuje rewelacyjek na poziomie Skandali.
Świat nie jest prosty, a o średniowieczu przeciętnie niewielu ludzie wie cokolwiek, poza bzdurami z filmów typu BraveHeart (jedna wielka kompletna bzdura),
dlatego z latwością banda niby zainteresowanych podchwytuje historyjki o katarach, ich męczęństwie plus wątkach romatycznych, a do tego piękne pojedynki na broń bialą hehehehe które zresztą nie mialy w ogóle miejsca.

film naprawde bardzo interesujacy teraz nie dam rady go calego obejrzec i przeanalizowac tez mnie strasznie ciekawi dyskusja jaka powstanie na forum licze na was
ps.tez mial bym prozbe o info jak zgrac film na dyskacza

Ściągasz sobie Azureus`a np a potem wchodzisz na stronę http://www.torrentz.com/ wpisujesz zeitgeist i kliczysz na pierwszy z listy wyskakuje ci kolejne okno i masz tam czerwoną trzcionką wypisane serwery, klikasz na który tam sobie chcesz i wyskakuje strona na której gdzieś jest napis Download This Torrent no więc go ściągasz na dysk kliczysz na niego włącza się Azureus i zaczyna ściągać ci filma... Powodzenia !

Boogie, wszystko co napisałeś, to prawda. I doskonale o tym wiem. O katarach napisałem jako jednym z przykładów. Wielu. Nie będę Ci tu wklejał całej książki, bo jest objęta prawami autorskimi Wcześniej napomknąłem już o cezaropapiźmie i papocezaryźmie, ale pozwól, że i tym razem nie będę rozwijał tematu, bo po prostu szkoda na to miejsca na forum.
Tyle że w tym momencie nie kumam, co Ty chcesz przekazać? Co ma wspólnego z filmem egzekwowanie np. ius primae noctis? Chcesz się popisać wiedzą historyczną? Zastanów się następnym razem nad tym, co zamierzasz powiedzieć
W moich postach postawiłem tezę, że Kościół był na maxa zepsuty i obłudny, a więc pójdę za Twoim przykładem i też polecę Ci czytanie ze zrozumieniem.
A skoro "Historia powszechna..." to dla Ciebie "Skandale" - to masz rację, nie mamy o czym gadać, bo nigdy do takiego niskiego poziomu nie zejdę .
Mimo wszystko - pozdrawiam

ULLISSES, hmm... no trudno się nie zgodzić, przyznaję Luzak z Ciebie

Średniowiecze to moje hobby i nie mam zamiaru się niczym popisywać.

Podalem pare ciekawostek dlatego, żeby pokazać co robisz.
Po prostu mówiąc konkretnie, nie masz prawa ( i wiedzy jak dla mnie ) podawać jakieś przyklady z epoki której raczej nie znasz żeby podeprzeć jakieś tezy.
Podane przeze mnie przyklady są kontrastowo przeciwstawne, tak by przciętny czlek stracil orientacje jak ma czuć średniowiecze. A to po to, żeby poczuć iż materia nie jest taka jak się komuś może wydawać.

Dlatego powtórze raz jeszcze, gadanie że Kościol Katolicki jest krwawy, i dowodzenie tego przykladami jakimiś ze średniowiecza jest z poziomu Skandali.

No cóż, nie wypada nazywać takiej instytucji po imieniu.

Spójrzmy na to z innej strony:
....postęp technologiczny rozpoczął się w zasadzie dwa wieki temu, a znacząco na przełomie 1900 roku.....nie mówiąc już nic o ostatnim półwieczu.
Wnioskować można także, że każda nowinka techniczna była wynikiem wielkich wydarzeń jak wojny, odkrycia lub budowle.
Zbierając wszystko do kupy, a mianowicie fakt zbudowania piramid, czy też odkrycie, że rzymianie stosowali beton i inne udogodnienia życiowe stosowane po dzień dzisiejszy.......pomijam już wynalazki chińczyków, można powiedzieć że przez półtora tysiąclecia rozwój cywilizacji zamarł, zanikł, został zahamowany a nawet cofnięty do poziomu sprzed panowania egipcjan.
Faktem jest, że do dnia dzisiejszego nie wiemy jak naprawdę zbudowano piramidy i w oparciu o jakie techniki budowlane......ale beton powrócił całkiem niedawno (patrząc na okres zapomnienia).

To tak na temat Europy ale inaczej historia miała swój przebieg na kontynencie ameryki i azji wschodniej.
Co działo się więc z człowiekiem przez 15, 16 wieków.

Dodam jeszcze, że kościół uznał oficjalnie kulistość ziemi w 2000 lub w 2001 roku.

Czy gdyby ludzie, którzy za herezje zostali spaleni na stosie, lub zgineli w innych zagładach mogli przysłużyć się do rozwoju/postępu cywilizacji??
Czy gdyby kościół przetrwał w swym panowaniu do czasów dzisiejszych, to mielibyśmy rozrzucone satelity na orbicie Naszego globu i korzystali z telefonów komórkowych albo internetu ??
Zapewne tak, ale w europie byłaby to herezja. Za to japończycy, chińczycy, koreańczycy, amerykanie etc. korzystaliby z nowinek technologicznych.

Ale to tylko przypuszczenia.
Przez półtora tysiąclecia byliśmy roślinkami.

Dodam jeszcze, że w wątku tym dyskusja jest zagorzała na kontrowersyjny temat w odniesieniu od rzeczywistości i mam nadzieję, że nie dojdzie do wyniosłości.
Treść filmu może nie zmieni nic istotnego w otaczającej Nas rzeczywistości, ale pozwoli patrzeć na nią z innego horyzontu i być ostrożnym we własnym życiu.
Manipulować człowiekiem jest bardzo łatwo.....wystarczy zaledwie go niedoinformowywać o prawdzie (interpretować w każdym znaczeniu).

„- Okrucieństwo godne średniowiecza!” – powtarzają stale telewizyjni komentatorzy, relacjonując kolejną masakrę, w jakimś zakątku globu.

„- Cóż za średniowieczna ciemnota!” – ubolewają równie egzaltowane, co niedouczone, panie feministki.

„- Grozi nam powrót do średniowiecza, do czasów niewoli i wyzysku!” – biadolą elokwentni politycy.

Biedne średniowiecze! Toć na żadną epokę w dziejach nie wylano tylu kubłów pomyj!

„Czas ciemnoty”

„ - Średniowiecze to barbarzyńska epoka, cywilizacyjny regres, kulturalna pustynia!” – bredzą domorośli „znawcy”.

To cytaty, z wielu wielu opracowań.

Opracowań które wyśmiewają między innymi i Ciebie kolego.
W sumie ludzie zajmujący się średniowieczem ochoczo piszą takie opracowania - Mity o średniowieczu.
To co napisaleś to lipa.

Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę to, że kultura Europy rozwija się na teranch zamieszkalych przez ludnosc nie wchodzącą w sklad imperium rzymskiego.

Acha, czas palenia na stosach to XV i XVI w, odrodzenie.
Niewolnictwo przywrócono w odrodzeniu, biorąc za wzór antyk zresztą.

Beton ?
Wybetonuj budowle, ciekawe czy za 1000 lat będzie dalej stala ?
Gadalem z restauratorami kolegiaty tumskiej, wyśmiali moje pytanie o cement.
Używali jakiejś mieszaniny wapna.

Odsylam na portale tematyczne historyczne. Opracowań jest tam dość, poczytasz, uderzysz się w pierś.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Beton

Powiedzmy, że nie tylko ja się mylę.

Nie jestem budowniczym, ale nie czytam historyjek przelanych na papier przez osoby, które nie żyły w tamtym okresie, ale mają sentyment do ówczesnego minionego okresu.
Opieram się na faktach streszczając życie zwykłego śmiertelnika a nie kogoś kto urodził się w zamożnej rodzinie. W odróżnieniu od czasów obecnych, gdzie przed prawie każdym jest sznansa na zdobywanie wiedzy w tamtym okresie tylko nieliczni mogli ją przyswoić.
Faktem jest, że z tej nielicznej grupy można niektórym przyznać pewne zasługi dla ludzkości, ale to tak niewiele.

Gdy byłem nauczany języka polskiego w szkole, zawsze podczas analizy jakiegoś wiersza lub innej literatury zastanawiałem się czy autor własnego dzieła był trzeźwy podczas transu pisania i czy ja aby go zrozumieć w książce także muszę coś wypić.
Czy gdybym nie żył w obecnym czasie lecz w tamtym okresie z dala od internetu, telefoni, telewizji i potrafił pisać to z nudów pisałbym cokolwiek??....gdybym tylko umiał pisać!!!!

Prawdą średniowiecza byłoby to, co napisze zwykły śmiertelnik o własnym życiu i bliskich w swoim pamiętniku.

"Za niemca" było strasznie.....jedno wielkie okrucieństwo, to fakt niezaprzeczalny, ale poznałem wiele starszych osób i w rozmowie przedstawiali także inne fakty z życia własnego tamtego okresu......jaka jest więc prawda o drugiej wojnie światowej. Samo słowo wojna budzi tylko jedno odczucie, ale na okupowanych terenach ludzkość jakość musiała żyć z najeźdzcą. Pytam więc, jak oni sobie radzili, że przetrwali???
Dla mnie to jest kluczowe, aby wyciągać wnioski o danym okresie przeszłości.
Obecnie także mamy polityków, którzy uważają, że wszystko jest dobrze, a gdzieś w kraju ktoś umiera z głodu lub z zimna......co z tych dwóch sytuacji zapisze się w kartach historii???

Boogie, ja już Ci podałem 1 źródło, z którego korzystałem. Przeczytaj - zauważysz, że autor jest obiektywny, a jego książka nie jest próbą zepchnięcia średniowiecza w czeluści ciemnoty. Czego i ja nie próbuję nawet robić bo jestem na tyle z historii douczony, żeby nie uważać średniowiecza za "wieki ciemne".
Ale Tyś się uczepił tego wątku jak rzep psiego ogona, utożsamiasz Kościół ze Średniowieczem, a nie przedstawiłeś żadnego kontrargumentu na moją tezę - że Kościół był zepsuty, że wpieprzał się w każdy aspekt życia ludzkiego, że chodziło mu tylko o władzę, bogactwa i zaszczyty. Że jest instytucją zacofaną. Wyobraź sobie, że wnioski takie wysnułem sam, w oparciu o suche fakty historyczne, a nie o opracowania wklejone z internetu, napisane przez Bóg wie kogo. Ale, jeśli się mylę, wyprowadź mnie z błędu, co? Tylko konkrety proszę, a nie skład zaprawy budowlanej w kolegiacie tumskiej. I na przyszłość, ponawiam prośbę - czytaj ze zrozumieniem, tak jak radzisz innym.

polecam więcej produkcji o podobnej tematyce:

http://prawda2.info/prawda/polecane_filmy.html

edit:

szczególnie TerrorStorm

Szokująca "Historia Terroryzmu Sponsorowanego Przez Rządy". Poprzez całą historię, agencje rządowe dokonywały ataków terrorystycznych na swoich własnych obywateli. Służyło to za pretekst do zwiększenia nad nimi kontroli i ich zniewalania.

TerrorStorm pokazuje jak na przestrzeni ostatniego stulecia zachodni przywódcy mordowali obywateli swoich krajów, pozując jednocześnie na ich wybawców. Z filmu tego dowiemy się, że ataki z 11 września w Nowym Jorku, 7 lipca w Londynie i inne zamachy terrorystyczne nie zostały przygotowane i przeprowadzone przez tych, których się o to oskarża.

Zobaczymy, jak brytyjskie siły specjalne przygotowują zamachy terrorystyczne w Iraku. Przyjrzymy się też oficjalnym dokumentom rządu amerykańskiego, w których armia USA planuje porwanie samolotów pasażerskich i zamachy terrorystyczne w Stanach.

Dokument ten, to także opowieść o systemach kontroli, które stworzono, by zamknąć oczy obywatelom Zachodu na otaczającą ich rzeczywistość. Doskonała analiza historycznych wydarzeń, do uczestnictwa w których rządy po wielu latach wreszcie się przyznały

FILM TERRORSTORM PL