O Jezu dobra postaram się to opisać jeszcze raz

ale w wielkim skrócie
Co do tego czy to auto to zlom czy nie to może wypowiem się tak
Więc było sobie dobre 335d z przebiegiem 233 tys w chwili gdy je kupowałem. Potwierdzony przebieg, pełna historia. Masa faktur dokumentów itp słowem historia auta udokumentowana i prowadzona na 6+
Czy to duży przebieg czy mały jak na dizla w wieku 9 lat? Wydawało mi się ,że ok tym bardziej ,że to pewny przebieg , a nie to co w polsce gdzie każde auto ma 160 tys i brak ksiazek ,a gdzie mowa o potwierdzonej histori serwisowej prowadzonej do samego końca?
Z kąd miałem wiedzieć ,że skrzynia wysiądzie (nawet nie planowalem wymiany oleju) że wtryski piezoelektryczne są na 200 tys?
Ja chce mieć wreszcie dobre auto , tak abym mogł nim jeżdzić do woli.
Nie ukrywam,ze sporo czasu spedzam w aucie i robie duże roczne przebiegi , nawet kosmicznie duże. Auto chce miec sprawne - a nie co chwila u mechanika.
Mam już po dziurki w nosie tych przerobek, które defacto jedynie doprowadzają do większych klopotow i problemów. Pochaaniają worki z kasą i tony czasu.
Mam dosyć smrodu z rur wydechowych i okopconych koncowek.
Ten zeszły wtorek z czwartkiem mnie dobił psychicznie. Najpierw skrzynia potem ten nieudany chip.
Boje się myśleć co się bedzie działo dalej jak bedzie te 420-440 koni. Pompy wysokiego ciśnienia? rozrząd?
Wybaczcie, ale mam dosyć nie mam na to już nerwów, sił i czasu.
Zakladam nowe wtrsyki i dpfa po to ,aby miec spokuj na przyszle 200 tys ,ktore de facto zrobię bardzo szybko.
Myślę ,że jak będą nowe wtryski i nowy dpf to 400 koni może wyjść, a jak nie wyjdzie to i tak dobrze bo wolę mniej i świety spokuj niż więcej i co chwila jakiś klopot.
Włozyłem już kupę kasy i zadbam o to aby to auto doprowadzić do idealnego stanu, ale potem chce mieć spokuj.
A więc tak
Mała turbina dmucha i jest ok. podciśnienia też ok. Zepsuta jest ta zapadnia/ dzwignia/klapa przepuszczająca powietrze do ICka
Dlaczego brakuje 15 koni? Bo jak jakiś wtrysk przelewa to reszta jest ograniczana ? czy tak?
Po za tym na 100% brak mocy na dużej turbinie to wina źle zaślepionego egra bo chialem delikatnie dokręcić, aby kolektor nie pekł więc, albo by trzeba dokręcić zaslepke i uszczelnić te nieszczelnośc , lub wywalić zaślepke i przywrócić egra.
jedyna dobra wiadomośc to nowy strightpipe. Stary był na rurze 5 cm (fabryczna ma 6cm) i raz mnie to wkurzalo to i napewno korkiem bylo (w końcu zwężenie)
nowy ma 7,5 cm grubości i co ciekawe , ale to zaczeło gadać

rożnica w mocy pomiedzy wydechem 5 cm a 7 cm jest nie wyczuwalna, za to rożnica dzwieku jest kolosalna.








Może to i ulep ale nie mam zamiaru zmieniac przodu na polift. Te auto mi się takie podoba i tyle
Kupie te listwy do wnetrza pod CIC pomaluje i wsadze szeroki laczek na tyl - dla mnie to i tak szczyt marzeń takie auto