Zauważyłem, że mam zupełnie luźno latające przewody gumowo-metalowe idące od zaworu do nagrzewnicy. Prawdopodobnie nie są w ogóle przymocowane na dole, bo tłuką mi o kielich amortyzatora. Na razie złapałem je jakoś od góry na trytytkę, ale chciałbym je unieruchomić po bożemu, tyle że nie wiem jak się dostać do tych dolnych mocowań.
Od góry tylko widać, że przewody zakręcają i uciekają gdzieś pod kolektor dolotowy, a od spodu, po zdjęciu osłony pod silnikiem, nie jestem w stanie dojrzeć gdzie może być to mocowanie.
Może po odkręceniu nadkola byłby dostęp do tego miejsca?
Chodzi o wąż podwójny
3 na schemacie

a w rzeczywistości wyglądający tak:
