BMW Sport

Witam,

Temat stary jak świat - świeci się kontrolka ładowania. Jak wiadomo w większości przypadków to wina szczotek.

Postanowiłem spróbować wyjąć regulator napięcia bez wyjmowania całego alternatora.

Obudowa z tyłu alternatora wyszła bez problemu po odkręceniu kabli (nasadka 13).

Widać regulator - trzyma się na 3 śrubach. Dwie śruby (nasadka 7) wyszły bez problemu.

Do pełni szczęścia brakuje odkręcenie ostatniej śruby - taka jak na zdjęciu w miejscu zaznaczonym na fotografii.


Nasadka 7 nie daje rady - kręci się. W ogóle ta śruba niby jest 6-kątna, ale jakoś tak bardziej zaokrąglona.

Pytanie czy nasadka 6 tu się sprawdzi? Czy to jakiś specjalny klucz potrzebuję?
W żadnym tutorialu nie ma mowy o nasadce w rozmiarze 6..

W dodatku ta śruba nie jest zakończona łbem tylko dalej jest gwint.

Nasadka odpowiednio głęboka i po problemie. Wykręci się w całości.

Dziś skoczę do sklepu po zestaw nasadek 4 - 13mm i będę próbował, bo najmniejszą jaką mam obecnie jest właśnie 7mm.

Dam znać czy operacja się powiodła bez wyciągania alternatora.

Skończyło się na odstawieniu auta do mechanika.

Ręka specjalisty sprawnie poradziła sobie z nieszczęsną śrubą, czyli udało się wyjąć regulator bez wyjmowania całego alternatora.

Koszt wyjęcia regulatora i wlutowania nowych szczotek - 34 złote (4 złote to koszt nowych szczotek)

Stare szczotki miały około 0.4 cm, więc nadawały się tylko na śmietnik.

Szczotki do tego alternatora to PX60.

no to i pierscien miedziany do wymiany bedzie, bo zerzniety pewnie ostro. prosze wyjac altka na stol lepiej posluchaj mojej rady

Raczej nie będę wyjmował alternatora bez potrzeby, tym bardziej, że ładowanie powróciło.

Lampa się zaświeci, wtedy będę się zastanawiał. Może wcześniej auto zmieni właściciela

Może być tak, że pojeździ 100tkm i ładowanie dalej będzie. Nikt nie powie, że z całą pewnością padnie wcześniej.

Nie chcę niepotrzebnie pakować się w koszty tym bardziej, że już trochę wpakowane kasy w to auto.... a jeszcze trochę zostało

ok ok ale pamietaj 400 tys km i pierscien ma glebokie wzery, mowimy o przebiegu w 100% pewnym. ps. jezeli masz date produkcji w koleczku na regulatorze valeo fabryczną i szczotki fabryczne z alternatora nigdy nie przekladanego i nie otwieranego z tylu tzn ze alternator ma 450 tys km i jezeli szczotki oryginalne sie skonczyly regulatorek na jednej ze sruubek bedzie zalany silikonem. czasem sie nie koncza a przywieszaja i wystarczy uderzyc przez cos w alternator i pracuja dalej. taki moze byc przebieg auta realny. zanim nowe szczotki sie uloza moze troche smierdziec

Mam nadzieję, że za mojej kadencji komutator nie padnie. Przyszły właściciel też jakiś wkład musi mieć a co!
A najlepiej jeśli pojawi się taka konieczność dopiero przy następnej wymianie szczotek Chociaż pewnie będzie ciężko z tego co piszesz

Myślę, że specjalista u którego robiłem szczotki zwróciłby uwagę jeśli pierścień byłby już mocno wyeksploatowany. O ile można ocenić jego stan na aucie. Zawsze daje znać jeśli widzi coś niepokojącego

PS. Oryginalny przebieg auta 330 tys. km - alternator w oryginale nic nie ruszany

to nie komutator. komutator ma naciecia poprzeczne. komutatory wykorzystuje sie w innych celach. tu sa miedziane pierscienie. nie wiem czy sie skonczyly szczotki czy pod koniec zaciely. na moje oko 100-wke przekrecony przebieg. czyli 430. pisze z doswiadczenia i posiadam zdjecia z rozebranych alternatorów 150A firmy VALEO. Na regulatorze masz wybity rocznik i miesiac. Ma sie zgadzac z vinem. Tylna obudowa ma byc cala od alternatora a regulator ma miec jedna srubke zalaną silikonem czarnym. Jakby ktos potrzebowale to mam taki nie rozbierany alternator do wyrzucenia od znajomego. Szczotki sie podwieszaly co kilka tys km. Moge poratowac.

Nie sądze by zużyte szczotki były dokładnym wyznacznikiem przebiegu auta tym bardziej ze auto sam przyprowadzałem z włoch i nie było od żadnego handlarza w scenicu od nowości szczotki wytarte były przy 240 tys.

teoretycznie da sie zrobic kilka tys km wiecej jezdzac na nizszych obrotach, ale roznice sa nieduze. sadze ze nie wieksze niz 20-30%. jeden jezdzi na 2000obr drugi na >2500 czyli mozna sie machnac srednio ~25% przebiegu. jest tez mozliwosc ze pod koniec sie szczotka po prostu wiesza gdy jest juz krotka. spotkalem sie z tym ze jak ktos robi trasy na niskich obrotach to czasem nastuka >450 tys km na jednym regulatorze fabrycznym. z praktyki jestem w stanie uwierzyc w 350-475 tys km 350 tys km na jednych szczotkach to silnik musialby byc palowany na wysokich obr. wiecej sie nic nie dowiesz

Najważniejsze żeby autka spisywały się stosunkowo bezproblemowo mimo takich nalotów jakie mają
Na pewno coś w tym jest co piszesz, że np. po takich głupich szczotkach można strzelić przebieg, tym bardziej, że jak sądzę siedzisz coś bardziej w temacie alternatorów i bagaż doświadczenia już jest

Pytanie czy producenci alternatorów nie stosują szczotek różnych producentów, które powiedzmy mogą mieć różne trwałości.

Ja posiadam to autko już 5-ty rok, zostało mi do zrobienia:
1) Pompa wody, która siedzi z tego co wiem od nowości a pojawił się już lekki luz, więc pora zmienić
2) Jak to w M57N stalowy kolektor wydechowy, który zmienię na nowy żeliwny, a i tak ten stalowy u mnie długo wytrzymał z tego co czytałem opinie

Zastanawiam się nad zmianą auta, ale tak na prawdę to szkoda się go pozbywać bo trochę jednak się przywiązałem

Odszedłem trochę od tematu...

Dla osób z podobnym problemem jak ja, podsumowując - jeśli skończyły Ci się szczotki możesz je wymienić bez wyjmowania alternatora, ale nie możesz mieć pewności, że będzie spokój na dłuższy czas z ładowaniem i wyjeżdżając w dalszą trasę trzeba się z tym liczyć

Jeśli autko będzie cały czas w moich rękach napiszę w tym temacie ile latałem bezproblemowo po zmianie samych szczotek Miesięcznie robię około 2 tys. km w ostatnim czasie

Troszke doswiadczenia posiadam, takze przy skladaniu nowych pojazdow, staram sie zwracac uwage wlasnie na takie szczegoly.

Szczotki przy alternatorach Bosch sa czasem lepsze. Ogolnie alternatory Boscha są lepsze.



Pompy wody do diesli mają wybite na wrniku od strony napedu Italy (jest to SKF). Przy 200 tys km pompa wody ma luz taki jaki ma pompa fabryczna nowa marki SKF bądz oryginalna. Obie są identycznie znakowane, roznia sie kolorem plastyku na wirniku i brakiem loga BMW. Nowa pompa wody ma zauwazalny luz. Musisz porownac przed zakupem. Mechanik bez doświadczenia z pompami w BMW sprawdzajac luz na aucie może spanikować z luzem na pompie.

Mam już kupioną nową pompę wody SKF, czeka na wymianę.
Czy wykryję ten luz jeśli występuję w tej nowej co już mam i w jaki sposób? Oczywiście nie założonej jeszcze pompie

Jak masz 200 tys km to na aucie luz bedzie zblizony do luzu na nowej pompie. Czyli praktycznie go wogole nie bedzie. Nic nie poczujesz. Tzn ze pompa na aucie jest jeszcze ok.