Witam,
od jakiegoś czasu coś stuka w zawieszeniu. Prawe koło przód. Na drodze praktycznie wogóle, nawet na większych dziurach. Jedynie na drodze z małymi wybojami, jeden po drugim, najlepiej słychać gdy jadę powoli. Byłem na 2 stacjach kontroli, żeby sprawdzić zawieszenie. W sumie nic nie wykryli ale obstawili drążki kierownicze lub maglownice ale nie byli pewni. No więc obie części wymieniłem. Dalej stuka.
Łączniki stabilizatora nowe z Lemfordera, gumy stabilizatora też, dziś założyłem nowe poduszki amortyzatora i dalej stuka...
Dziś na garażu ponownie szarpałem za wachacz i nic nie słychać. Co najlepsze auto bez problemu przeszło przegląd tydzień temu, diagnosta nic nie usłyszał..
Może miał ktoś podobny problem? przecież nie będę wymieniał bez sensu pół auta
