mtturbo napisał(a):
po prostu jej nie szukać
imprezować, pracować, pić, ..., jak takie życie zacznie Ci sie podobać to sama sie znajdzie
true, true, przynajmniej w moim przypadku to działa
Kiler 530 napisał(a):
Do takiej ładnej podbijałem, ale jak ma mi wciskać ściemy, że ma chłopaka a wiem o jej koleżanek ze nie ma to juz jak na starcie ma mnie kłamać to nie jest mi potrzebna
a nie pomyślałeś, że mówiła ci specjalnie, że ma chłopaka, bo nie chce utrzymywać/nawiązać z tobą bliższych kontaktów?
KotSylwester napisał(a):
celowo nie napisałem wychować, bo po pierwsze to działa na nie jak płachta na byka, a dwa że dwie czytelniczki tego posta jutro będą plotować z moją Pauliną
nie daliście mi poplotkować z Pauliną... a na forum ma zakaz wejścia
Cytuj:
Moja Kobieta, oprócz wielu dobrych cech ma też jedną wspaniałą cechę, jeszcze toleruje moje hobby Ale ma jedną wadę uważa moje złote RS-y za totalną wiochę
właśnie... dziwiła się jak złote rs-y mogą mi się podobać...
arrov napisał(a):
kiedys poznalem jedna laske, na 2tyg przed zakupem BMW, wtedy przyjechalem po nia focusem, pozniej dopiero beemka jak juz ja kupilem, wtedy powiedziala mi ze dobrze ze na pierwsze spotkanie nie przyjechalem BMW. . . . hmm. . . czyzby chciala z miejsca powiedziec ze nie jest blaszka albo ze sie nie uwaza za taka?
za jakis czas znowu powiedziala cos. . . ze beemka przypadla jej do gustu duzo bardziej niz focus . .
w nawiązaniu do tej historii przypomina mi się historia mojego znajomego, który z malucha przesiadł się do e30stki dobrych parę lat temu, pojechał do swojej ówczesnej dziewczyny, a ta mu powiedziała, żeby przyjeżdżał do niej maluchem, bo w beemce za daleko od siebie siedzą
el Presidente napisał(a):
Kiler530 ocknij się. Tak samo ciężko o dobra dziewczynę jak o dobrego chłopaka dla dziewczyny. Ilu masz kumpli, którzy są fair w stosunku do swoich kobiet, takich facetów którzy imponują Ci swoimi udanymi związkami? Zrób rachunek sumienia - kiedy ostatni raz powiedziałeś jej że ją kochasz? kiedy zaskoczyłeś czymś spontanicznym, co sprawilo jej przyjemność? jak nazywałeś ją przy kumplach? Stary, naprawdę na świecie jest kilka razy więcej palantów niż kobiet które można nazwać K... Złapałeś ją pod innym facetem w waszym łóżku? Jeśli nie,nie masz prawa jej tak nazywac tylko dlatego że Cię zostawiła. Powinienes raczej cieszyć się że tak się stało - jeśli faktycznie przyznała się do zabawy Tobą, to brak jej klasy. W dodatku jesli twierdzi że robiła to przez 2,5 roku to sama nie wie co pieprzy, chyba że jesteś synem milionera, to wtedy przyjmijmy że mówi prawdę. Po prostu jej przeszło, szczeniacka miłośc i tyle.
Sama prawda - nic dodać, nic ująć
kkasia napisał(a):
Ja mogę powiedzieć na swoim przykładzie ze nie ma normalnych pożądnych facetów na tym świecie.. a czemu proste w sierpniu miałam wychodzić za mąż mieszkaliśmy razem ..byliśmy po zaręczynach ja pracowałam on tez.. było ok...!I co jeden dzień i koniec wszystkiego Milion wylanych łez....A czemu sama nie wiem za dobra byłam... kochałam za mocno..czy co ? Nie wiem .. Jak sie okazało nie podpasowałam teściowej ..Ale na zareczynach aż sie popłakała...posluchał mamy ...
na twoim miejscu cieszyłabym się, że taki facet cię zostawił... aż mi ciężko uwierzyć, że zostawił ciętylko dlatego, że nie podobałaś się jego mamie...
..::CZARNY::.. napisał(a):
wątpię, że moja przyszła żona podpasuje mojej mamie
możemy zrobić test i przedstawisz mnie swojej mamie jako dziewczynę, jestem tak fajna, że spodobam się na pewno
Kiler530 napisał(a):
Nie jestem jakiś bogaty, co do niej nie róbmy jaj jesli jest sie z kimś 2, 5 roku ta osoba chce się orzenic miec dzieci razem mieszkać itd a tu takie cyrki robi?
To ktoś chyba nie ma poklei w główce, ale co poradzić.
Takie przemyślenie na temat dziewczyn
W KAŻDEJ DZIEWCZYNIE JEST DZ....A TYLKO U JENDEJ MNIEJ TO Z NIEJ WYCHODZI I TAK NIE WIDAĆ W INNYCH WIDAC TO BARDZO W ZACHOWANIU I SPOSOBIE BYCIA
Co o tym myślicie?
Wydaje mi się, że ty nie dopuszczasz do siebie myśli, że ktoś ciebie – takiego wspaniałego, jeżdżącego e39 mógł zostawić... ludzie się rozstają po 20stu latach, a ciebie zostawiła dziewczyna po 2,5... miała do tego pewne prawo!
I rzadko czytam większe bzdury niż twoje przemyślenie... nieźle umiesz generalizować...
dorka napisał(a):
wole kase w moje autko walnąć niż fryzurka czy ciuch
Dla mnie autko autkiem, ale wyglądać też jakoś muszę...
...chociaż na dłuższe spódnice niż 25 cm kasy mi braknie
Kiler530 napisał(a):
trochę dłużej potrwa poszukanie pięknego egzemplarzu z małym przebiegiem lub bez przebiegu. ładne podwozie (kształtne nie za duże nie za małe:P) nadwozie też ważna sprawa żeby było, chociaż 70B ale im większe tym lepsze:D) i żeby górna część nadwozia była ładnie umalowana i odpicowana żeby nie było wsydu że jakas nie zadbana może jakaś klubowiczka taka jest to zaprawasz na gg lub pw
w tym momencie liczy się dla ciebie tylko i wyłącznie uroda, co można wywnioskować z postów i dla mnie reprezentujesz sobą niewiele... niby masz 20 lat, a żalisz się kolegom na forum, że cię kobieta rzuciła...
a co do tego przebiegu, to mam 25letnią koleżankę, która jest dziewicą i zapewne pozostanie nią do ślubu, który będzie w czerwcu!
Kisiel24 napisał(a):
Kurde...to jaka mnie zechce...jestem az 6 lat starszy...od autora tematu
na miłość nigdy nie jest za późno!