He..., mogę zrozumieć jeszcze zaliczkę na zamówione części które dajmy na to są nie chodliwe.... ale żeby brać pieniądze za wycenę części od potencjalnego klienta? hihi nieźle

... Dziwi mnie taka sytuacja w ASO Bawaria Motors - sprawdzali moje auto przed zakupem, robiłem też u nich wymianę oleju filtrów i innych tam dupereli i nie zdarli ze mnie i ogólnie miło ich wspominam - a tu taki zonk hehe. To wstyd i tyle. Jeżeli mają 100 maili dziennie od tzw nawet dajmy na to gawendziarzy - to niech zatrudnią dodatkowego pracownika od tego i koniec.Niech siedzi i odpisuje za 1000zł miesięcznie na maile, albo zatrudnią inwallidę albo darmowego zmienianego co miesiąc stażystę tylko od tego

. To nie jakiś garaż z budżetem 1000zł miesięcznie u Pana Kazia co to nawet filtra na stanie nie ma

tylko ASO BMW.
Takie jest moje zdanie, klienta trzeba szanować - każdego, nawet takiego co to przyjeżdża choćby po jedną śrubkę czy żarówkę za 4zł.
Być może mam takie zdanie ponieważ sam prowadzę działalność gosp. i każdy dzwoniący do mnie jegomość może być moim potencjalnym klientem a więc i chlebodawcą.
Często udzielamy pomocy na temat ekspresów do kawy czy kopiarek ludziom, którzy w ogóle nie kupili u Nas tych urządzeń. po prostu - tak jest i koniec.