BMW Sport

Jakbym swojego widziała...........tyle, że on z miętusami walczy

Z całym szacunkiem, ale jestem osobą palącą i popieram ustawę i choć jestem zmuszony pogodzić się z tym, że jestem palaczem, to niedyskutuję w obronie praw palacza.

Użytkownikami tychże pojazdów oprócz osób palących są także osoby niepalące, czyli jednym słowem WSZYSCY, którzy w taki czy inny sposób przemieszczają się. Jeśli ktoś nie posiada własnego auta, to korzysta z innych środków komunikacyjnych jak autobusy miejskie, autokary, taksówki, przewozy......WSZYSCY korzystamy z tego.
Co do emisji spalin także istnieją pewne normy, których w 60 % przypadków nie przestrzegamy. Chcesz coś zrobić, aby powietrze nie śmierdziało spalinami samochodowymi ? >>>>Zrób coś, aby w 100% pojazdy na polskich drogach spełniały normy OKREŚLONE

nie możesz zapalić w pubie w którym nie wolno palić......wychodzisz i idziesz do domu....proste!

Wszędzie są papierosy, wszędzie są palacze i gdzie niegdzie są ustawy zabraniające palenia w miejscach publicznych......czy życie z tego powodu jest upierdliwe ? Dla palaczy tak, choć tego nie odczuwam. A czy życie nie jest upierdliwe dla osób niepalących, którzy chodzą i szukają lokalu aby coś zjeść, lub napić się piwa ?
Kto i co wspominał więc o egoiźmie ???

A jeśli jest to jedyny pub w małej miejscowości i drugi oddalony jest o kilometry......to kto ma iść na nogach ? Palący, czy niepalący?

A ponoć ku temu zmierza.
W Irlandii paczka papierosów kosztuje 7,35 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje blisko 26 zł.....w Polsce po podwyżce, będą kosztowały około 9 zł. Zaznaczam, że do wszystkich marek papierosów obowiązuje jednakowa cena, więc nie ma nic tańszego.
Ile zarabia taksówkarz....nie wiem.....nie pytałem. Ale najniższa płaca to 8,30/h i co niektórzy taką właśnie pensję posiadają. Mało kto pracuje tu więcej niż 45 godzin tygodniowo.

Ten rodzaj smrodu, najmniej jest szkodliwy dla wszystkich i bynajmniej nie wyczuwalny na większą odległość w porównaniu do smrodu z papierosów.......nie dostrzegam żadnego zagrożenia dla osób w towarzystwie takowej osoby.

I tak samo w kwestii ustawy o paleniu, ktoś będzie miał prawo wyprosić Cię z miejsca w którym nie wolno palić.

Dom/mieszkanie, nie jest miejscem publicznym.....no chyba, że w Twoim przypadku jest inaczej.
"Wolność Tomku, w swoim domku." "Szanuj innych, bo nie mieszkasz tu sam"
Obecnie także nie można nic zrobić z tym zjawiskiem i od tego jaką podejmiesz decyzję, by zaradzić problemowi, będzie wpływało na Twoje dalsze relacje z mieszkańcami.

Popieram ustawę w 100%.

teraz masz tak ! wiec po co zmiana , akurat w tej kwesti nic sie nie zmieni! Wy chyba nie czaicie jakie są przepisy prawne wzgledem palaczy , stad ten jazgot
Nie moze palacz zapalic w restauracji , chyba , ze takowa ma wydzieloną sale - tak juz jest ! nie moze palacz zapalic w barze , jesli nie ma dla niego popielniczki a proszac o nia barman mu jej nie poda ! tak też jest sa w barach , restauracjach napisy -palenie wzbronione i nikt nie pali! na dworacach jest zakaz palenia ! (ustawowy) itd. itd. zanim coś napiszesz , zajrzyj do obowiązujacych przepisów w tej kwesti .


jeszcze raz to wklejam , bo chyba nie czytali co niektórzy

"Zakaz palenia tytoniu w obiektach zamkniętych zakładów pracy oraz innych obiektach użyteczności publicznej przewiduje art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz.U. z 1996 r. Nr 10, poz. 55, z późn. zm. oraz z 1999 r. Nr 96, poz. 1107). Ustawa przewiduje odpowiedzialność za wykroczenie zarówno osoby, która pali tytoń w miejscu niedozwolonym, jak i administratora obiektu, który dopuszcza do palenia tytoniu wbrew obowiązującym zakazom. W obu przypadkach sprawca czynu podlega karze grzywny do 5000 złotych. Pracownik ma pełne prawo żądać od pracodawcy, aby ten oznakował pomieszczenia zamknięte zakazem palenia tytoniu i egzekwował ten zakaz od użytkowników. W przypadku niewypełniania tych obowiązków pracownik może zwrócić się ze skargą do PIP"
a pomieszczeniem zamknietym jest nawet palkon , taras , jesli nad nim istnieje zadaszenie itd. ja uwazam , ze to wystaczy po zmodyfikowaniu.

To co piszesz , ze palacze na nic nie patrza to bzdura i jakies wyjatkowe przypadki , zaden palacz nie zapali tak by to innym przeszkadzało (pomijam ulice , lokale ) a ustawa .... cham, za nic ja miec bedzie zapali ci dmuchajac w twarz i ide o zaklad , ze nic nie zrobisz , bo by go ukarano , musisz udowodnic iz palił , a w momencie przyjazdu wezwanej strazy , policji on czynnosc tą zakonczy a papierosa, peta nawet i zje i w tym momencie pozostaje wam wszystkim zgromadzonym zyczyc sobie miłego dnia .