Od czego tu zacząć

. Wsumie to niewiedziałem gdzie umieścic ten temat bo jest niedowiary

. Jak niektórzy z was wiedzą od jakiegoś czasu przymierzałem sie do wymiany moich szklanek w hydraulice zworowej. Od samego poczatku jak kupiłem auto , 2 lata temu szklanki w zaworach czasami postukiwały i działo sie to zarówno na zimnym silniku jak i po przegonieniu, a od jakiegoś czasu słychac je było codziennie po przegonieniu silnika , i co kilka dni przy porannym odpalaniu .
Nie chciałem nic pisać wcześniej poniewaz pomyślałem ,że mi sie wydaje , ale od 5 dni czyli od niedzielnego zlotu w Żywcu pod Grojcem i paleniu lacia przy którym kilka razy temperatura podskoczyła mi tuż przed czerwone pole , i wyskoczył komunikat o zbyt dużej temperaturze szklanki ucichły

. Jest to dla mnie tak nieprawdopodobne jak mistrzostwo polaków w piłce noznej

, ale od niedzieli nie usłyszałem ani grama stuku , a jeżdżę naprawdę agresywnie.
Dwaj kumple mechanicy twierdzą ,że wyglada na to ze przy takim rozgrzaniu oleju do jakiego doszło przy skokach temperatury podczas upalania doszło do dokładnego wypełnienia szklanek olejem i wyparcia z nich pecherzy powietrza .
Niby sensownie to brzmi , ale przeciez ja nie jeżdżę jak kombatant tylko non stop gonie auto na wysokich obrotach , a niemozliwe jest żeby przez 2 lata które posiadam bejcę i 30tyś km przebiegu , szklanki miały w sobie powietrze.
Jeszcze jedna sprawa która moze mieć tu znaczenie; podczas upalania samochód zaczoł mi chodzic coś ciszej i stwierdziłem ze nie moze rozwinac pełnych obrotów , utrzymując je cały czas w okolicy 6000-6200 rpm, jak sie potem okazało zbyt duże cisnienie spalin wyrwało lekko przegnite rurki perforowane w ostatnim tłumiku zatykajac nimi oraz wełną wygłuszajaca swobodny wylot spalin .
Wieczorem wszystko wyjołem z tłumika i teraz mam całkiem pustą puszke więc drze sie strasznie.
Zastanawia mnie jak długo taki stan żeczy sie utrzyma i kiedy znowu będzie trzeba jechać do doktora pod Grojec

.
czy jesteście w stanie w to uwierzyc??? Bo ja sam zastanawiam się czy to sen??
aaa..jeszcze jedno , nic nie pale oprucz papierosów , a do auta wsiadam trzeżwy

, tak że proszę mi tu nie pisać żebym zmienił dilera
