BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 4 maja 2025, 23:51

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Miernik Grubosci Lakieru
PostNapisane: 15 czerwca 2008, 19:24 
Witam.

Prosze o pomoc w zakupie Miernika,moze ktos z was sie spotkal z ktoryms z tych urzadzen?A moze macie jakies inne propozycje?Z checia wyslucham wszystkich.Bardzo prosze o pomoc i porade w zakupie.Na pewno sprzet sie przyda a moze i bede pomocny ze swoim miernikiem komus z forum ;) Ja bym sklanial sie ku propozycji nr 1 poniewaz nie trzeba przytrzymywac i czekac chwile na wynik tylko mozna przemieszczac czujnik po elemencie i odczytywac jak zmienia sie grubosc lakieru.


Porpozycja nr 1
http://www.allegro.pl/item377561482_mie ... onda_.html


Propozycja nr 2
http://www.allegro.pl/item383467850_mie ... mgl_4.html


Propozycja nr 3
http://www.allegro.pl/item380241306_mie ... sonda.html


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 02:29 
Offline
Poszukaj zanim zapytasz

Posty: 4
Lokalizacja: Zach-Pom
Mam ten i sprawdza się doskonale: http://www.allegro.pl/item378391789_mie ... sonda.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 08:30 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 515
Lokalizacja: slask
po co komu miernik jak nie zna wartosci jakimi sie posługuje lakiernia fabryczna , do czego zmierzam - inna powloka moze byc na dachu inna powłoka (grubosc lakieru) moze byc na błotnikach !! \
inną bedzie miec MERCEDES , inną bmw, a inną mazda itd.
ostatnio - mialem przykry przypadek z uwaga !! rzeczoznawca !! który naopowiadal klientowi głupot w kwesti samochodu , a konkretnie powloki lakierniczej. Mało brakło, a wyladowal by w sadzie :hyhy: Inny rzeczoznawaca potwierdzil bezwypadkowosc i niemalowalnosc mojego wozu , ale ten to sie znał !! :D
wyjał specjalną jakąś ksiazke , znalazł model samochodu , zapytal o rocznik i przystapił do badania , a nie tak jak tamten który zmierzył najpierw dach a potem juz wszystko było u niego malowane :rotfl:

Ale to nic ! opowiem wam autentyczny przypadek
sprzedaje reno laguna 2004 rok , przychodzą klienci z tzw. fachowcem , jest to na gieldzie . ich znawca wyciaga oczywiscie miernik elektroniczny lakieru i zaczyna sie , mierzy dach - jest oki , mierzy drzwi kierowcy jest oki , mierzy drzwi pasarzera ooooo malowane i ma racje malowalem je ze wzgledu na przetarcie czego teżnie ukrywalem bo było to zrobione perfekcyjnie !! wiec nie było potrzeby . podchodzi do pzredniego błotnika i tu zonk ! bo czujnik mu nie wskazuje nic , spostrzegam na jego twarzy grymas i wykrzywienie , ja w duchu juz zbieram sie na gleboki smiech , ale jeszcze nic ! idzie do drugiego błotnika przedniego , tu juz pojawia sie gwizd na jego ustach ...wraca sie - mierzy maskę ! - znowu grymas twarzy . tylne błotniki są oki , ale tylna kalpa w kombiku mu nie pasuje . Ogledziny sie skonczyły , wiec go pyutam i jak ? On na to jest pan oszustem bo samochód jest powypadkowy a nie tak jak pan twierdzi iz nie jest . Zagotowalem sie ! bo slowo oszust zadzialalo na mnie jak płachta na byka ! wiec mu mówie ze zaraz wcisne Ci ten przyzad do gardła , robi sie nieprzyjemnie bo kupcy oczywiscie są za nim bo to ich fachowiec ! wiec po uspokojeniu przemawiam juz z stoickim spokojem i móie , ze błotniki sa plastikowe w reno i normalną rzecza jest iz czujnik nic nie pokaze , na to on a przednia maska tez jest plastikowa ? mówiac to widze na jego twarzy jako karta atutowa ze to stwierdzenie jest , wiec odpowiadam , nie kretynie ! (odgryzlem sie za oszusta) maska jest aluminiowa ! :D :D :D i wiecie co ? w oczach tych kupców i tak pozostalem oszustem bo fachowiec to fachowiec ......

_________________
oto nowy mistrz
http://www.amerykany.v10.pl/galeria/ssc ... 0,jpg.html
a to juz pokonany
http://blog.tmcnet.com/blog/rich-tehran ... on-big.jpg
Firmie VOTUM - powiedz NIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 10:29 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 51
Posty: 474
Lokalizacja: Południowa granica
Moje BMW: E60 530xi
Kod silnika: N53
krzys124 napisał(a):
po co komu miernik jak nie zna wartosci jakimi sie posługuje lakiernia fabryczna , do czego zmierzam - inna powloka moze byc na dachu inna powłoka (grubosc lakieru) moze byc na błotnikach !! \
inną bedzie miec MERCEDES , inną bmw, a inną mazda itd.


Nie ma to znaczenia. Elementy malowane fabrycznie mają bardzo podobną powłoke mieszczącą się w pewnych granicach. Ilość warstw jest ściśle ustalona, każda dodatkowa położona jest do zmierzenia, szczególnie, że zawyczaj dodatkowa warstwa farby jest kładziona na jakiś kit. Nie trzeba znać fabrycznych grubości lakieru, wystarczy, że znajdzie się elementy o różnej grubości, nie mówiąc już o różnej grubości na jednym elemencie a tak jest jak się robi np. cieniowanie. Wystarczy troche wprawy w mierzeniu i czasu. Zresztą czasami nie potrzeba miernika, żeby określić co było malowane albo wymieniane.

Przykład z wczoraj, wracam '1' na Bielsko, w Zbytkowie stoją przy drodze przed jakąś knajpą wystawione 3 E46, sedan, coupe i compact. Wylatuje jakiś koleś z knajpy, chyba 'wystawca' i oczywiście na dzień dobry już na przewalone za texty w stylu "chce Pan zmienć swoje na lepsze" /żona jechała C3/ No to jedziemy z koksem.
- ile to i jaki rocznik, jaki silnik
- Panie to coupe, to wie Pan extra wersja
- ile?
- 1999, 41tys BEZWYPADKOWE, 2.5 super silnik
- bezwypadkowe? ładne nawet tylko te kierunki nie z tego, /jakies dymione podróby/ i coś te szpary koło lamp nierówne
- a boś my zmienieli bo były pomarańczowe
- a tu na pewno nic malowane nie było bo to jakieś takie "czyste wszystko ze spodu, nadkola bez śladu używania itd, itp/ - koleś najpierw powiedział, że auto rok w kraju jeżdzone
- ja tam nie wiem Panie, może było malowane
.
. bla bla bla, pitolenie handlarzyny itd, itp
.
doszliśmy do tego, że malowany był przedni błotnik lewy i coś z tyłu i tego, że auto bezwypadkowe to nie znaczy, że nie malowane tylko po co to pierdol.... 15 minutowe

Granatowy sedan miał też dzwona, lewe nadkole trzyma się na spinkach, też nie wszystkich, i lata w zderzaku jak chce. Pod maske nawet nie zaglądałem, pewnie by było ciekawiej ale nie chciałem już kopać leżacego bo facet to kompletny palant. Potraktował nas jak kogoś komu można sprzedać sandały w zimie na biegunie. Jak już doszło do niego, że nie jesteśmy potencjalnymi kupcami ale chcieliśmy po prostu zobaczyć te samochody i obyło by się nawet bez jego pomocy, przestał ściemniać.

A odnośnie miernika ja mam taki
http://www.allegro.pl/item380476852_mie ... _mini.html
Wydaje mi się, że wersje z sondą na przewodzie będą praktyczniejsze w użyciu.

Swoim skutecznie "przepytałem" paru kolesi którym wydawało się, że trafili jelenia i wcisną mu "igłe" ale po powyższym przykładzie widać, że czasami miernik nie potrzebny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 15:15 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 515
Lokalizacja: slask
BaX napisał(a):

Nie ma to znaczenia. Elementy malowane fabrycznie mają bardzo podobną powłoke mieszczącą się w pewnych granicach. Ilość warstw jest ściśle ustalona, każda dodatkowa położona jest do zmierzenia, szczególnie, że zawyczaj dodatkowa warstwa farby jest kładziona na jakiś kit. Nie trzeba znać fabrycznych grubości lakieru, wystarczy, że znajdzie się elementy o różnej grubości, nie mówiąc już o różnej grubości na jednym elemencie a tak jest jak się robi np. cieniowanie. Wystarczy troche wprawy w mierzeniu i czasu. Zresztą czasami nie potrzeba miernika, żeby określić co było malowane albo wymieniane.
.

do tego co piszesz to nie potrzeba miernika , a wystarczy zwykły szpachlomierz który kosztuje 8 zł i ma pola kolorystyczne pisze o tzw magnesiku

_________________
oto nowy mistrz
http://www.amerykany.v10.pl/galeria/ssc ... 0,jpg.html
a to juz pokonany
http://blog.tmcnet.com/blog/rich-tehran ... on-big.jpg
Firmie VOTUM - powiedz NIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 18:05 
Offline
Forumowicz

Posty: 268
Lokalizacja: zvz
Dobra teraz moja kolej. Wiem, że taniocha ale sprawdza się. http://www.allegro.pl/item383338483_tester_grubosci_lakieru_at500_i_ocena_gazety_motor.html
Dzięki temu miernikowi pomogłem obniżyć koledze cenę zakupu jego przyszłej furki a mianowicie citroena c4. Autko kosztowało 37 500 zł, a po udowodnieniu, że ma malowane drzwi cena wynosiła już 36 000 zł. Udało nam się przycisnąć faceta i przyznał, że błotnik też był malowany. Miernik ma już pół roku i nadal dobrze się sprawdza. Zapłaciłem za niego 40zł, teraz jak widać jest już tańszy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL