BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 maja 2025, 00:39

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 14:39 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 3945
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 550i
Kod silnika: M70B54
Nieczytajac wszystkich postow, komentuje wypowiedz tylko autorki.

Takich sytuacji jest wiele i az za wiele zeby sie tym zbytnio przejmowac. Prostakow i 'slepych' nie brakuje. Osobiscie podchodze do tego w sposob: zatrabic, pobluzgac sobie w samochodzi chwile i zapomniec. Jest wiele innych spraw do denerwowania, dlatego nie przenosze swoich zlosci poza samochod - gdyby tak bylo, moja agresja nigdy by nie opadla :D
Agra, szczescie w nieszczesciu, ze zachowalas rozsadek i skonczylo sie tylko na pisku opon i nerwach.

_________________
W końcu nie kolejne sreberko - 5er E34 550i
Szary Kaszalot - 7er E65 745i


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 15:56 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 2220
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E39
Kod silnika: M57D30
Cytuj:
Ale czego byś od niego oczekiwał?
Chciałbyś zemsty, satysfakcji?

Zapłacił mandat, był ubezpieczony, przeprosił. Nie wiem, chciałbyś coś jeszcze będąc na moim miejscu?

Ja bym chciał aby to się w ogóle nie stało, ale czasu puki co się cofnąć nie da. Nie mam nic do tego człowieka. Na szczęście skończyło się tylko na tym, mam nadzieję że przemyślał sobie i na przyszłość będzie więcej myślał.




Kyo napisalem wyraznie ze mamy dwa odmienne podejscia,nie bede tutaj udwadnial nikomu ze to akurat ja mam racje bo zupelnie nie o to mi chodzi,wyrazliem swoja opinie,powiedzialem do czego zmierzam.Nie chodzi tu moje oczekiwania wzgledem kogokolwiek.Agra jest matka i uwazam ze jej reakcja byla uzasadniona czy to sie komus podoba czy nie.A rozwazanie tego czy kierownik auta mial okres,zdechla mu krowa czy moze chwile wczesniej uprowadzli go kosmici uwazam za bezsens.Tyle ode mnie.

_________________
" Jeśli Twoje dziecko kręci gwintem to wiedz że coś się dzieje...."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 17:09 
Offline
Forumowicz

Posty: 268
Lokalizacja: zvz
mongooes napisał(a):
Takich sytuacji jest wiele i az za wiele zeby sie tym zbytnio przejmowac. Prostakow i 'slepych' nie brakuje. Osobiscie podchodze do tego w sposob: zatrabic, pobluzgac sobie w samochodzi chwile i zapomniec. Jest wiele innych spraw do denerwowania, dlatego nie przenosze swoich zlosci poza samochod - gdyby tak bylo, moja agresja nigdy by nie opadla :D
Agra, szczescie w nieszczesciu, ze zachowalas rozsadek i skonczylo sie tylko na pisku opon i nerwach.


Dokładnie. Przypomniało mi się jak kiedyś jechałem moim przyszłym sportingiem i wylądowałem w rowie. Auto nie było jeszcze moje. Auto nie było moje miałbym jakieś ekscesy za uszkodzenie. I co by mi dało zbluzganie tego kolesia? Nie musze w ten sposób podbudowywać swojego ego.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 17:23 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6186
Lokalizacja: Otwock
Moje BMW: e36 328i cabrio
Kod silnika: M52B28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=49287
Morderco.... mocne słowa.

_________________

A może chciałabyś kupić
Ramki 3D z logo forum
albo
Smycze z logo forum?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 18:56 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
CiOoS napisał(a):
Kyo napisalem wyraznie ze mamy dwa odmienne podejscia,nie bede tutaj udwadnial nikomu ze to akurat ja mam racje bo zupelnie nie o to mi chodzi,wyrazliem swoja opinie,powiedzialem do czego zmierzam.Nie chodzi tu moje oczekiwania wzgledem kogokolwiek.Agra jest matka i uwazam ze jej reakcja byla uzasadniona czy to sie komus podoba czy nie.A rozwazanie tego czy kierownik auta mial okres,zdechla mu krowa czy moze chwile wczesniej uprowadzli go kosmici uwazam za bezsens.Tyle ode mnie.


Karol, ale co ma do rzeczy to co napisałeś :) Nie chodzi o udowadnianie tylko o odpowiedź.
Spokojnie, zadałem tylko pytanie, czego w takim razie na moim miejscu, poza rekompensatą i przeprosinami byś oczekiwał?

Czy Twoim zdaniem uzasadnione jest puszczanie ludziom bezpodstawnych wyzwisk? Zasze byłeś spokojny chłopak a teraz odnoszę wrażenie że pochwalasz nadawanie sobie epitetów przez kierowców. Można sobie pod nosem zakląć i często sam klnę, ale co innego do siebie w zamkniętej puszcze a co innego do drugiego człowieka, nie ważne co zrobił, ale to o nas źle świadczy, przecież się nie musimy zniżać do poziomu jakiegoś prymitywa.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 19:21 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 1320
Moje BMW: e46 COUPE+COMPACTe36
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=94308
nie broniac ani nie oskarzajac nikogo uwazam ta cala sytuacje za swojego rodzaju "patologie" agresja zrodzila agresje tak zawsze bylo jest i bedzie i nie wazne kto mial racje dlatego zgadzam sie z przedmowcami ze godne politowania spojrzenie jest najlepszym wyjsciem w takich przypadkach :] przepraszam cie agrafka nie mam praw cie oceniac i nie che tego napewno robic ale czytajac twoje posty caly czas przewija sie temat macierzynstwa dziecka ciazy itp moze powinnas podchodzic do tego troche w inny sposob nie denerwowac sie tak wszystkim nie warto mscic sie na wlasnym zdrowiu za glupote innych

_________________
Obrazek
KTO CHCE SZUKA SPOSOBU, KTO NIE CHCE SZUKA POWODU
http://reklamywydruki.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 19:48 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 2220
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E39
Kod silnika: M57D30
Cytuj:
poza rekompensatą i przeprosinami byś oczekiwał?



Wiesz gdyby to był zwykły dupowjazd gdzie generalnie poza chwilą nerwów nic wielkiego by się nie stało to rzeczywiście przepraszam,graba piszemy oświadczenie i nara po sprawie.Ale w takim przypadku jak Twój nie oczekiwałbym niczego.Dla mnie nic nie zmieni słowo przepraszam.Nie zwróciłoby mi zdrowia ani życia.Niezwróciłoby mi lęku przed kolejnym wypadkiem i wspomnień i nie przespanej nocy.Dlatego stwierdziłem że przeprosiny nic dla mnie w takim przypadku nie znaczą.Popieram zdanie Bierute - tutaj chodziło o dziecko,jestem ciekaw czy tak samo zareagujcie jak z synem/córą bedziecie podróżować i jakiś gość wytnie wam numer.Rozumiem że z usmiechem machniesz ręką i powiesz szerokiej drogi - komentując,spoko gość powiedział przepraszam.O to mi chodzi.
Dla mnie nie ma tłumaczenia.
A to czy w czyimkolwiek mniemaniu zniżam się do jakiegokolwiek poziomu mało mnie interesuje - nie udawajmy świętszych niż jesteśmy w rzeczywistości.

_________________
" Jeśli Twoje dziecko kręci gwintem to wiedz że coś się dzieje...."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 20:36 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 714
Lokalizacja: kuj-pom
Nie chce mi się czytać, ale chamstwo na drogach było, jest i niestety będzie.

Prosty przykład z niedzielnego powrotu do domu.
Jadę ok 130, z bocznej drogi wyjeżdżają dwaj motocykliści, to hebel i klakson, udało się wyhamować. Kolo na ścigaczu jak wjechał na prostą to się podniósł na motorze i wypiął dupsko i jakie to jest zachowanie? A ja szanuje jednośladowców, ale przez takich debili to mnie normalnie :cenzura: :cenzura:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 20:57 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 39
Posty: 7044
Lokalizacja: Rawicz Wlkp
Moje BMW: 740i 6gang
Kod silnika: M60B40
Uważam iż nam facetom nie wolno wyrażać opini o zachowaniu agrafy bo żaden z nas nie był kobietą i nie wie jak to jest nosić w sobie dziecko i odpowiadać za nie a tu ci jakiś baran stanie na środku i sie patrzy i byłby morderca dla jej dziecka jakby w niego uderzyła a Ona tez mogła się zagapic i śmierc dziecka albo i jeszcze matki

Czarny wybacz masz jeszcze mało lat mniej ode mnie a ja jeszcze przecież gnojek jestem jak będziesz miał żonę i dzieci to pogadaj sobie pod nosem jak ci ktoś o mało dziecka nie zabije albo uśmiechnij się do niego chcę to zobaczyć co innego jak ktoś może ci zrobić małą stłuczkę a co innego zabić dziecko nie można porównać straty auta ewentualnie potłuczeń do utraty dziecka

Co0 nie znaczy że jestem za agresją na drodze ale ja na jej miejscu zareagowąłbym tak samo nie wiem czy akurat tym słowem ale raczej nie lepszym i uważam to za normalne nerwy

Natomiast ja na miejscu tego faceta przeprosiłbym i odjechał a nie robił z siebie idiotę i używał siły ( on facet to stul pysk bo jak nie.... ) i wy go bronicie??????


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 21:28 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 176
Lokalizacja: 3miasto
Garaż: szukam e30 lub e24
CiOoS napisał(a):
Cytuj:
poza rekompensatą i przeprosinami byś oczekiwał?



Wiesz gdyby to był zwykły dupowjazd gdzie generalnie poza chwilą nerwów nic wielkiego by się nie stało to rzeczywiście przepraszam,graba piszemy oświadczenie i nara po sprawie.Ale w takim przypadku jak Twój nie oczekiwałbym niczego.Dla mnie nic nie zmieni słowo przepraszam.Nie zwróciłoby mi zdrowia ani życia.Niezwróciłoby mi lęku przed kolejnym wypadkiem i wspomnień i nie przespanej nocy.Dlatego stwierdziłem że przeprosiny nic dla mnie w takim przypadku nie znaczą.Popieram zdanie Bierute - tutaj chodziło o dziecko,jestem ciekaw czy tak samo zareagujcie jak z synem/córą bedziecie podróżować i jakiś gość wytnie wam numer.Rozumiem że z usmiechem machniesz ręką i powiesz szerokiej drogi - komentując,spoko gość powiedział przepraszam.O to mi chodzi.
Dla mnie nie ma tłumaczenia.
A to czy w czyimkolwiek mniemaniu zniżam się do jakiegokolwiek poziomu mało mnie interesuje - nie udawajmy świętszych niż jesteśmy w rzeczywistości.


Uderzyłeś w sedno sprawy. ;)
Uważam że nie ma sensu ciągnąć dalej tej dyskusji. Każdy z nas niech przeanalizuje całą sprawę i sam sobie odpowie jakby zareagował w tej sytuacji. Ja dalej uważam że agrafka zachowała się ok i nazywanie kogoś takiego mordercą nie jest ani przesadą ani obrazą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 22:00 
Zdzira 850I napisał(a):
Czarny wybacz masz jeszcze mało lat mniej ode mnie a ja jeszcze przecież gnojek jestem jak będziesz miał żonę i dzieci to pogadaj sobie pod nosem jak ci ktoś o mało dziecka nie zabije albo uśmiechnij się do niego chcę to zobaczyć co innego jak ktoś może ci zrobić małą stłuczkę a co innego zabić dziecko nie można porównać straty auta ewentualnie potłuczeń do utraty dziecka


Ja też byłem kiedyś małym dzieckiem i nauczyłem się od rodziców jak reagować na takie sytuacje. Z resztą, jaka różnica, tu nie chodzi o porównanie śmierci dziecka, a uszkodzeń auta, równie dobrze mogę póki nie mam dzieci zabić brata, mamę, koleżankę, kolegę, siebie.

Dalej nie wiem, co to zmieni, co to da i jakie daje świadectwo o kimś fakt, że nie umie kontrolować nerwów :(
młodye36 napisał(a):
Jadę ok 130, z bocznej drogi wyjeżdżają dwaj motocykliści, to hebel i klakson, udało się wyhamować. Kolo na ścigaczu jak wjechał na prostą to się podniósł na motorze i wypiął dupsko i jakie to jest zachowanie? A ja szanuje jednośladowców, ale przez takich debili to mnie normalnie :cenzura: :cenzura:


Takie dupki często też zapominają, że hamują znacznie szybciej, jak ciężkie-kloce-samochody. O używaniu kierunkowskazów nie wspomnę.

Zdzira 850I napisał(a):
Natomiast ja na miejscu tego faceta przeprosiłbym i odjechał a nie robił z siebie idiotę i używał siły ( on facet to stul pysk bo jak nie.... ) i wy go bronicie??????


Też bym chciał zobaczyć Twoją reakcję, gdy zrobiłeś coś głupiego, wiesz o tym, jest Ci głupio, byłeś zestresowany, popełniłeś albo Ty błąd, albo Ci auto coś zrobiło. To jest adrenalina i tak samo również mógłbyś odpowiedzieć coś równie głupiego.
Tak działa mózg, jak się jest atakowanym, również instynktownie odpowiada też atakiem.

Wszyscy zakładacie, że facet był wyluzowanym chamem. Skoro już rozumiecie nerwy Ilony, to nie oceniacie faceta tą samą tolerancją, którą przyjęliście przy ocenie jej zachowania.

Ja tam gościa nie bronię. Zarówno Ilonę jak i faceta poniosły nerwy. Spoko, normalna rzecz. Ale dla mnie żadna ze stron nie zachowała się w 100% godnie w tej sytuacji i tyle.

Być może zachowałbym się podobnie jak Ilona. Być może jak facet, cholera wie. Ale za kilka minut przemyślał bym sprawę i na pewno nie był z siebie dumny, tylko założył ten worek na głowę ---> :wstyd: a na pewno chwalił się jeszcze komuś tym, że nie umiem kontrolować nerwów, bo nie ma się czym chwalić.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 22:00 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
CiOoS napisał(a):
Wiesz gdyby to był zwykły dupowjazd gdzie generalnie poza chwilą nerwów nic wielkiego by się nie stało to rzeczywiście przepraszam,graba piszemy oświadczenie i nara po sprawie.Ale w takim przypadku jak Twój nie oczekiwałbym niczego.Dla mnie nic nie zmieni słowo przepraszam.Nie zwróciłoby mi zdrowia ani życia.Niezwróciłoby mi lęku przed kolejnym wypadkiem i wspomnień i nie przespanej nocy.Dlatego stwierdziłem że przeprosiny nic dla mnie w takim przypadku nie znaczą.Popieram zdanie Bierute - tutaj chodziło o dziecko,jestem ciekaw czy tak samo zareagujcie jak z synem/córą bedziecie podróżować i jakiś gość wytnie wam numer.Rozumiem że z usmiechem machniesz ręką i powiesz szerokiej drogi - komentując,spoko gość powiedział przepraszam.O to mi chodzi.
Dla mnie nie ma tłumaczenia.
A to czy w czyimkolwiek mniemaniu zniżam się do jakiegokolwiek poziomu mało mnie interesuje - nie udawajmy świętszych niż jesteśmy w rzeczywistości.


Ale nie odpowiedziałeś na pytanie. Co w takim razie poza rekompensatą i przeprosinami może zrobić taki człowiek?

Znowu sobie zaprzeczasz, mówisz teraz że nie oczekujesz niczego.
Skoro nie oczekujesz niczego i jest to obojętne to poco pokazujesz do ludzi żeby się pukali w czoło i wychodzisz do nich 'z bluzga', co przez to chcesz osiągnąć, zmieni to coś?

CiOoS napisał(a):
A czy gdyby spowodal tym wypadkiem uszerbek na zdrowiu Twoim i Twoje zony podanie reki i przeprosiny zalatwily by sprawe...


Czyli co by załatwiło sprawę? Bluzg by coś zmienił?

..::CZARNY::.. napisał(a):
Wszyscy zakładacie, że facet był wyluzowanym chamem. Skoro już rozumiecie nerwy Ilony, to nie oceniacie faceta tą samą tolerancją, którą przyjęliście przy ocenie jej zachowania.

Ja tam gościa nie bronię. Zarówno Ilonę jak i faceta poniosły nerwy. Spoko, normalna rzecz. Ale dla mnie żadna ze stron nie zachowała się w 100% godnie w tej sytuacji i tyle.


I o to własnie chodzi. Uderzyłeś w samo sedno.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2008, 23:17 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 2220
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E39
Kod silnika: M57D30
Cytuj:
Co w takim razie poza rekompensatą i przeprosinami może zrobić taki człowiek?


Myśleć ;)
Andrzej zrozum że generalizujesz.Zadałeś pytanie co w konkretnie Twojej sytuacji bym zrobił.Wróć się kilka linijek wyżej - cytujesz moje wypowiedzi:

Cytuj:
A czy gdyby spowodował tym wypadkiem uszczerbek na zdrowiu Twoim i Twoje zony podanie reki i przeprosiny załatwiły by sprawę...


To kontrargument na to że koleś wg. Ciebie zachował się spoko.Ok To jest Twoje zdanie stwierdziłeś że dla Ciebie sprawa jest zamknięta.Mnie w sytuacji która zaistniała u Ciebie jego przeprosiny nie obchodzą.Pytasz co ma zrobić ten człowiek - krótko zejść mi z oczu.Myślisz że przeprosiny rodzin tych którym kierowca zabił chociażby dziecko załatwiają cokolwiek?
Przyrównując to do sytuacji Agrafki - dla kobiety dziecko jest najważniejsze - poczuła się zagrożona zareagowała,ja również bym zareagował.Ja się nie zastanawiam co kierowało gościem.Tak samo nie zastanawiam się co kierowało gościem który wjechał w Ciebie,dla mnie liczy się fakt że wymusił pierwszeństwo - dlaczego mało istotne - zrobiłby wam krzywdę.
Nie zaprzeczam sam sobie bo doskonale wiem co piszę,pisząc że nie oczekuję niczego miałem na myśli konkretnie Twoją sytuację,zobrazowałem to o co prosiłeś w tym co napisałem powyżej.

Cytuj:
Czyli co by załatwiło sprawę? Bluzg by coś zmienił?


I znowu.Konkretnie odnosząc się do Twojej sytuacji - Co by załatwiło sprawę - jego nieodzywanie się i nie wchodzenie mi w drogę.A czy bluzg coś by zmienił?Czasami ostre słowa trafiają do wyobraźni bardziej niż mdła rozmowa.W tym przypadku zaiste na przebieg wydarzeń by nie wpłynął bo od słowa kura czas nie zawróci,byłby środkiem wyrazu moich emocji z racji temperamentu.Aczkolwiek idąc tropem "myślenia za innych" i wracając do sytuacji Agrafki, gość słysząc że jest mordercą,po powrocie do domu mógł stwierdzić - nazwała mnie mordercą....dlaczego....może była w ciąży...a ja tak bezmyślnie wyjechałem na skrzyżowanie....muszę bardziej uważać.... ;)
Dla mnie możesz czy możecie brać sobie na luz wszystko.Macie do tego prawo i doskonale to rozumiem bo są ludzie spokojni.Ale nie wszystko i każdy weźmie na spokojnie.Nie te temperamenty i nie ta cierpliwość.

_________________
" Jeśli Twoje dziecko kręci gwintem to wiedz że coś się dzieje...."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 czerwca 2008, 07:05 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
CiOoS napisał(a):
Pytasz co ma zrobić ten człowiek - krótko zejść mi z oczu.


Odnosiłem sie do mojej sytuacji bo konkretnie o niej obaj rozmawialiśmy.
Dałeś wyraźnie do zrozumienia że przeprosiny i rekompensata Ci nie wystarczą. Zejście z oczu jest sprawą oczywistą, jasna sprawa że nie będzie ani moim znajomym ani kolegą.
Ale zrozum że też nie możemy oczekiwać więcej niż przeprosiny, rekompensata i zejście z oczu a napewno nie mamy prawa sie na tym człowieku wyżywać przy pomocy wiąch czy pięści.

CiOoS napisał(a):
W tym przypadku zaiste na przebieg wydarzeń by nie wpłynął bo od słowa kura czas nie zawróci,byłby środkiem wyrazu moich emocji z racji temperamentu.Aczkolwiek idąc tropem "myślenia za innych" i wracając do sytuacji Agrafki, gość słysząc że jest mordercą,po powrocie do domu mógł stwierdzić - nazwała mnie mordercą....dlaczego....może była w ciąży...a ja tak bezmyślnie wyjechałem na skrzyżowanie....muszę bardziej uważać....
Dla mnie możesz czy możecie brać sobie na luz wszystko.Macie do tego prawo i doskonale to rozumiem bo są ludzie spokojni.Ale nie wszystko i każdy weźmie na spokojnie.Nie te temperamenty i nie ta cierpliwość.


Raczej pomysli 'zajechałem drogę, nic nie zrobiłem a ktoś z mordą wyskakuje'.
Wystarczyło by się wydrzeć 'uważaj pan jak jeździsz' przyrównując go tonem do niemoty, to by dało efekt, ale wiąchy i wyzywanie przynosza ujemny skutek.
Przemoc rodzi przemoc, akcja-reakcja.

A apropo wychodzenia za samochodu do ludzi. Wiesz co się dzieje jak się wychodzi innych 'uczyć'? Dostaje się w trąbę i wraca, tak jak napisał discriman, możesz trafić na wiekszego gościa z wiekszym 'temperamentem' niż ty.

Poza tym temperament, to nie chamstwo. Chamstwem jest słanie do ludzi bluzgów, temperament to coś innego.

Czy więc było by OK gdybyś komuś zajechał drogę, przeprosił a on na pierwszym lepszym skrzyżowaniu by dał ci w trąbe bo 'miałby temperament'? Raczej nie.

Nie wiem czemu masz taką chęć uczyć innych, wychodzić do nich, bluzgać im. To jest jakieś leczenie kompleksów.
Przez takie zachowanie napewno nie zaczną myśleć że wina jest po ich stronie a wręcz przeciwnie, zaprą się na swoim.
Jak widzisz wariata, zapisz numery, zgłoś na policję, powiedz że pijany czy naćpany jedzie, może ktoś go zatrzyma i skontroluje. Tylko w ten sposób jest szansa że osiagniesz cokolwiek, poza narażaniem samego siebie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 czerwca 2008, 07:24 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 2220
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E39
Kod silnika: M57D30
Cytuj:
Nie wiem czemu masz taką chęć uczyć innych, wychodzić do nich, bluzgać im. To jest jakieś leczenie kompleksów.
Przez takie zachowanie napewno nie zaczną myśleć że wina jest po ich stronie a wręcz przeciwnie, zaprą się na swoim.
Jak widzisz wariata, zapisz numery, zgłoś na policję, powiedz że pijany czy naćpany jedzie, może ktoś go zatrzyma i skontroluje. Tylko w ten sposób jest szansa że osiagniesz cokolwiek, poza narażaniem samego siebie.


Powiem krótko.Przez całą to rozmowę starałem się nie pouczać Cię a jedynie zadawać pytania i odpowiadać na nie.To co napisałeś powyżej w moim mniemaniu jest oceną.Nie oceniam Twojego zachowania bo robisz tak jak uważasz za słuszne.I w związku z powyższym na przyszłość proszę Cię nie rób tego.Dlatego dalsza dyskusja nie ma sensu, z mojej strony koniec.

_________________
" Jeśli Twoje dziecko kręci gwintem to wiedz że coś się dzieje...."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 czerwca 2008, 07:33 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 515
Lokalizacja: slask
młodye36 napisał(a):
Nie chce mi się czytać, ale chamstwo na drogach było, jest i niestety będzie.
:[/quote]
mnie też nie - choc przeczytalem post pierwszy !! oboje są do odstrzału , kierowca za nieprawidlowe zachowanie na drodze , matka !! za wyzywanie od morderców !
bo tak jak kazdemu sie moze jakis kiks na drodze zdazyc (pomijam celowy czy nie chciany ) tak nad swymi emocjami juz czlek powinien panowac.
jestesmy tylko ludzmi - popelniamy błedy , czasami zachowujemy sie nieprzewidywalnie .

....
Kolega administrator ma racje , cokolwiek na drodze sie stanie , siedz w aucie spokojnie i pilnuj wlasnej dupy ! bo ewentualne twe zachowanie moze tylko pogorszyc sprawę !! Powiem krótko - gdyby owa "matka" trafila na jednego z moich nerwowych znajomych - znajomych , bo ich znam , nie utrzymuje kontaktu - znajomych wariatów , dostala by po pysku za takie wyzywanie ,a taki ten niby mój znajomy - ma w dupie co sie dalej stanie , policja ich zna - nie ma na nich siły - tak wiec uwazać.
I nie trabic na autostradzie na kogoś kto jedzie przed nami 130 km /h czy 140 bo chcemy go wyprzedzic , podczas gdy On też wykonuje ten manewr , zas nam wydaje sie iz powinnien nam zjechac , bo wedlug nas powinien nas pzrepuscic , zas wedlug niego zrobi to jak wyprzedzi te dwa jeszcze Tiry , bo by puscic tego za nim musial by wskoczyc miedzy nie i chamowac , a nie musi tego robić , tak wiec jedzie pzrepisowo . Bo ostanio bylem swiadkiem ciekawego zdarzenia na autostradzie , gdzie goscia który to trabił , migal siedzial na zderzaku ładnie uteperowano :hyhy:

Agrafka napisał(a):
Nie mnie jednak liczyłam choć na słowo przepraszam lub zagapiłem się.......
Ale ja naiwna!!!!!!


Bo gdybys na niego kruciutko zatrabila (by Cie zauwazył ) lub nie trabiac - gdy na Ciebie spoglada uniosła rece w swym aucie w gescie - o co chodzi ?? to byc moze i uslyszalasby to co chcialaś - a tak - masz za swoje

_________________
oto nowy mistrz
http://www.amerykany.v10.pl/galeria/ssc ... 0,jpg.html
a to juz pokonany
http://blog.tmcnet.com/blog/rich-tehran ... on-big.jpg
Firmie VOTUM - powiedz NIE !


Ostatnio edytowano 17 czerwca 2008, 08:03 przez krzys124, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 czerwca 2008, 07:56 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
CiOoS napisał(a):
Powiem krótko.Przez całą to rozmowę starałem się nie pouczać Cię a jedynie zadawać pytania i odpowiadać na nie.To co napisałeś powyżej w moim mniemaniu jest oceną.Nie oceniam Twojego zachowania bo robisz tak jak uważasz za słuszne.I w związku z powyższym na przyszłość proszę Cię nie rób tego.Dlatego dalsza dyskusja nie ma sensu, z mojej strony koniec.


Karolu, pouczasz innych na drodze 'z bluzga', napisałem jedynie w odpowiedzi, jak takie zachowanie wpływa na innych i jaki efekt ono przynosi, czym skutkuje :)

Zgodzą się w jednym, nie ma sensu ciągnąć tej rozmowy, dajmy się teraz innym wypowiedzieć. Peace ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 czerwca 2008, 09:44 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
krzys124 napisał(a):
Bo gdybys na niego kruciutko zatrabila (by Cie zauwazył ) lub nie trabiac - gdy na Ciebie spoglada uniosła rece w swym aucie w gescie - o co chodzi ?? to byc moze i uslyszalasby to co chcialaś - a tak - masz za swoje


No fakt, wtedy mógłby jej już tylko palec pokazać, bo jak klaksonowi powiedzieć "stul pysk"?
Kurde, ja tu widzę więcej potencjalnych takich "miłych" kierowców :kwasny:
Dziewczyna się zdenerwowała, bo jej ktoś w bok prawie wjechał, NIE Z JEJ WINY, na dodatek nie jechała sama, a Ty do niej "masz za swoje"? :wstyd: :wstyd: :wstyd:

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 czerwca 2008, 12:49 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 515
Lokalizacja: slask
oczywiscie ! jak sie denerwuje , czyli nie panuje nad emocjami to nich jezdzi tramwajami , autobusami , a nie samochodem !! bo nastepnym etapem jej zdenerwowania moze byc co ? wjechanie autem w takiego ? a moze pistolet kupi i go zastrzeli !! :rotfl: :rotfl: ;)
Ja juz 26 lat za kółkiem w tym zawodowo tez - naprawde nie warto reagowac , a jak juz - to bez emocji z stoickim spokojem .
Bo moze sie zdazyc tak jak np. na gieldzie teraz , facet ustawil jeden samochód by wjechac drugim na zajete wczesniej miejsce , a miedzy czasie inny mu na te wolne wjechał , wiec ten do niego z krzykiem , zas ten co wjechał wylazł , dał mu z banki i tyle z tego krzyku mial (kwawiacy nos . Po co ? potrzebne mu to było ? czasem naprawde nie warto .
U nas to jest w ogóle katastrofa , wystarczy spojrzec co dzieje sie w korku , kazdy nerwowy , wychodzi z auta patrzy , nerwowo podjezdza , bran borze jak sie ktos chce wcis z pasa równoległego , w Angli - wyciaga kierowca gazete i czyta :hyhy:
Dodam jeszcze tak - zona na mnie nie krzyczy , rodzice też , dzieci też nie , ni brat , wiec i zadna obca czy Baba , czy Facet drec na mnie ryja nie bedzie , nawet jak popełnie jakis bład , czy wypadek , skoro Policja nie krzyczy , prokurator jak i sedzia , to zaden kowalski czy kowalska tak samo !! :hyhy:
Bo ja to spokojny jestem , choc kto wie , mogę zawsze wlaczyc wsteczny i trach do tylca i co wtedy ?? :D nic! - jestem ubezpieczony !!
wiem wiem - przesadzam , ale inni .....? ;)

_________________
oto nowy mistrz
http://www.amerykany.v10.pl/galeria/ssc ... 0,jpg.html
a to juz pokonany
http://blog.tmcnet.com/blog/rich-tehran ... on-big.jpg
Firmie VOTUM - powiedz NIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 czerwca 2008, 16:15 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
krzys124 napisał(a):
oczywiscie ! jak sie denerwuje , czyli nie panuje nad emocjami to nich jezdzi tramwajami , autobusami , a nie samochodem !! bo nastepnym etapem jej zdenerwowania moze byc co ? wjechanie autem w takiego ? a moze pistolet kupi i go zastrzeli !!

Przeczytaj uważnie, co Agrafka napisała - zapanowała nad emocjami i autem, dlatego wyhamowała i nikomu nic się nie stało. Dała upust swoim emocjom już po zagrożeniu, więc nie wiem, dlaczego ma nie jeździć? :rotfl: Poza tym, zrozum człeku, ona jechała z dzieckiem :!: Pomyśl, Twoja żona jedzie w ciąży i prawie ją taki mongoł przywalił, nie puściłyby Ci nerwy?

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL